Autor Wątek: Łowisko no kill Wojnowice koło Opalenicy  (Przeczytany 37672 razy)

Offline Piter_xt

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 148
  • Reputacja: 11
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Przeźmierowo
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Łowisko no kill Wojnowice koło Opalenicy
« Odpowiedź #180 dnia: 09.09.2021, 23:58 »
Coś ostatnio do tego łowiska nie mam szczęścia. W zeszłym tygodniu testowałem stanowisko nr 5. Nigdy tam nie łowiłem i postanowiłem wpaść trzy dni pod rząd żeby zanęcić i jak mi się wydawało codziennie mieć lepsze efekty. Każdego dnia przyjeżdżałem ok. 15-16 żeby połowić do 20. Pierwszy dzień 2 karpie i 2 amury. Wszystko pełnołuskie. Największy  na początek karp ok.  7,5 kg a reszta mniejsza tak że w sumie ok 20 kg. Drugi dzień na początek karp ok. 7,5 kg golas potem jeszcze dwa mniejsze i jeden amur. W sumie ok. 20 kg. I największa ryba w moim życiu czyli karp kilkanaście kilogramów spięty bez jakiegoś szarpania jakieś dwa metry od podbieraka jak już go sobie zdążyłem obejrzeć. Był goły i jak dla mnie ogromny ... i już tuż tuż. Po prostu sobie odpłynął. Trzeci dzień karp ok. 7 kg już nie jako pierwszy ale drugi i wyjątkowo cztery mniejsze. W sumie dwadzieścia kilka kilo. Zanęcanie nie przyniosło właściwie żadnych efektów. Cały czas tyle samo ryb i podobnej wielkości. W wtorek w tym tygodniu konsekwentnie stanowisko nr 5 i tym razem trzy karpie z czego największy znów ok. 7kg... Zniechęciłem się do tego miejsca. Dziś przyjechałem na stanowisko nr 15 i myślałem że zmienię coś w tych ilościach łowionych ryb. Pierwsze trzy godziny czyli do 18.30 0 czegokolwiek. Nawet skubnięcia. Pierwszy zameldował się karpik trochę ponad 5 kg. Zostało trochę ponad godzinę do zmroku. Straciłem nadzieję. Pierwszy rzut po 19 i szybkie branie. Nie za długi hol a tu niespodzianka karpik śliczny ponad 10 kg. Jeden z największych jakie tu złapałem. Drugi rzut: 7,5 kg . Trzeci rzut 7 kg. I tak nadszedł zmrok a ja znowu 4 karpie. Jakieś fatum mnie prześladuje. Na Dąbrowie też wczoraj 4 karpie... Chyba muszę zrobić sobie przerwę od wędkowania ale taka piękna pogoda i aż szkoda siedzieć w pracy czy w domu.     

Offline Tomba

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 325
  • Reputacja: 598
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Łowisko no kill Wojnowice koło Opalenicy
« Odpowiedź #181 dnia: 21.09.2021, 20:00 »
Dzisiaj byłem ale bez szału. Woda ma jeszcze temperaturę ponad 20oC.
Na wyspie, na środku duży ruch. Kijki się ruszają, ryby wyskakują ale brać nie chciały. Udało mi się złowić tom jednego karpika, ok 3 kg.
Trochę lepiej przy samym brzegu. Jeden amur ok. 3,5 kg,

jeden długi hol z wieloma odjazdami, na pewno karp, zakończony zerwaniem przyponu blisko brzegu.
I trzecie branie, przypon już miałem z plecionki, hol też długi ale nie aż taki jak ten zerwany, zakończony wyjęciem karpia 11 kg.
Pozdrawiam,
Tomek

Offline Piter_xt

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 148
  • Reputacja: 11
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Przeźmierowo
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Łowisko no kill Wojnowice koło Opalenicy
« Odpowiedź #182 dnia: 21.09.2021, 21:12 »
Karpik ładny grubasek. Gratulacje. :bravo: :bravo: :bravo: Chyba się już pakują na zimę. Wpadnę w czwartek i poszukam szczęścia. Mam przynajmniej taki plan.

Offline Piter_xt

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 148
  • Reputacja: 11
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Przeźmierowo
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Łowisko no kill Wojnowice koło Opalenicy
« Odpowiedź #183 dnia: 22.09.2021, 21:14 »
Zanim w czwartek wpadłem w środę po pracy na trochę ponad 3 godzinki. Dużo się nie działo choć miałem w sumie sporo dziwnych szybkich pustych brań ze ściągnięciem kulki z bagnetu co jakoś wcześniej mi się nie zdarzało. Wynik : Amur  równo 80 cm i 5,5 do 6 kg i na koniec karpik ok 5 kg. Niby słabo ale to drugi największy amur w moim życiu więc narzekać za bardzo nie mogę.

Offline Piter_xt

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 148
  • Reputacja: 11
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Przeźmierowo
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Łowisko no kill Wojnowice koło Opalenicy
« Odpowiedź #184 dnia: 23.04.2022, 10:12 »
Ja już po pierwszych karpiach w tym roku. Pierwsze w życiu złapane w lutym, pierwsze w życiu złapane w marcu i już kilka w kwietniu. Poza dniem wczorajszym raczej powyżej 5 kg. Wczoraj 6 szt max do ok 5kg. Większość wigilijne. Jedyny porządny odjazd skończył się wyprostowaniem haczyka guru qm1. Nie polecam bo to nie pierwszy raz. Wiatr wiał okrutny i było dosyć nieprzyjemnie. Od 15 do 19 miałem tylko jednego wigilijnego a o 19.30 już 5 szt. i wyprostowany haczyk. Jak weszły w łowisko to się zaczęło szaleństwo. Rzut i ryba po ok. 2 minutach. A potem cisza. Wszystkie brania jakieś 5-10 m od brzegu. Rybki zaczęły już na poważnie szukać jedzenia.

Offline Tomba

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 325
  • Reputacja: 598
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Łowisko no kill Wojnowice koło Opalenicy
« Odpowiedź #185 dnia: 09.04.2023, 21:29 »
No to mamy na Wojnowicach nowy regulamin. https://www.facebook.com/lowiskowojnowice/about_details?locale=pl_PL.
Największe zmiany:
2. Zabrania się nęcenia ziarnami kukurydzy i grochu  oraz surowym ziarnem ( wyjątek kukurydza z puszki ). W zeszłym roku nie było wyjątku od kukurydzy z puszki.
3. Każdy wędkujący zobowiązany jest do posiadania:
- maty do odhaczania ryb typu KOŁYSKA WANIENKA ( na miejscu jest możliwość wypożyczenia maty koszt 5 zł ). Mata typu kołyska wanienka nie była obowiązkowa.
– zaleca się stosowanie żyłki o średnicy nie mniejszej niż 0.22 mm. Zalecenie. To znaczy chyba, że mogą dać żyłkę 0,20 ze strzałówką z grubego FC, jak już plecionka jest wyeliminowana.
– zabronione  jest używanie PLECIONKI jako linki głównej, chyba nie ma zakazu stosowania grubych przyponów z plecionki.

Na początku roku było, że plecionka nie może być grubsza niż 0,10mm, zmiana regulaminu w ciągu roku, no nic przewinę kołowrotki.
Pozdrawiam,
Tomek

Offline Piter_xt

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 148
  • Reputacja: 11
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Przeźmierowo
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Łowisko no kill Wojnowice koło Opalenicy
« Odpowiedź #186 dnia: 11.04.2023, 20:32 »
Nie widziałem Cię jeszcze w tym roku na Wojnowicach albo się minęliśmy. Jak w zeszłym roku miałeś jedną puszkę kuku żeby dodawać do podajnika metody to też nikt by cię nie wyrzucił. Chodziło o masowe nęcenie.
Ostatnim razem w czwartek udało mi się złapać pierwszą rybkę na pellet waggler w tym roku i to o dziwo nie był amur tylko karpik ok. 7 kg. Amury chodziły pod powierzchnią prawie jak w lecie ale dopiero po 18.
Pozdrawiam
Piotr


Offline robertos65

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 51
  • Reputacja: 5
Odp: Łowisko no kill Wojnowice koło Opalenicy
« Odpowiedź #187 dnia: 04.06.2023, 22:54 »
Cześć. Wybieram się pierwszy raz do Wojnowic . Chętnie przeczytam wszelkie porady co do zbiornika,liczę na życzliwy odzew

Offline Piter_xt

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 148
  • Reputacja: 11
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Przeźmierowo
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Łowisko no kill Wojnowice koło Opalenicy
« Odpowiedź #188 dnia: 05.06.2023, 09:41 »
Warto usiąść w takim miejscu żeby nie wiało za bardzo. Przynęty raczej pomarańczowe choć tej wiosny sprawdzają mi się fioletowe  alieny osmo. Jak jest pochmurno albo pada białe skisłe masło. Na amury najlepszy żółty ananas choć na stanowiskach 5-10 najwięcej amurów załapałem na halibut od marosa. Do podajnika metody raczej pellet niż zanęta. Zdecydowanie warto dostrzeliwać pellet 8 + procą w miejsce łowienia. Jak usiądziesz naprzeciw wjazdu czyli na stanowiskach ok. 25 to gdzie byś nie rzucił od 15 do 60 m jest płasko i złowienie ryby zależy od systematyczności zanęcania i łowienia w jednym miejscu. Na zachodnim brzegu warto poszukać dużych karpii 1m do 5 m od brzegu rzucając w bok. Jeszcze do końca czerwca. Na wschodnim w sumie jest najtrudniej na pierwszy raz. Na południowym ryby chodzą od ok. 10m od brzegu gdzie kończy się spad do ok. 40-50 m. Zawsze warto też poszukać przy samych tyczkach czyli wypłyceniu na środku zwłaszcza gdy jest ładna pogoda. Z każdej strony.

Offline Piter_xt

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 148
  • Reputacja: 11
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Przeźmierowo
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Łowisko no kill Wojnowice koło Opalenicy
« Odpowiedź #189 dnia: 05.06.2023, 09:45 »
A jak chcesz się wybrać w weekend to sprawdź na facebooku albo zadzwoń czy są miejsca. Ja dlatego jeżdżę tylko na tygodniu popołudniami.

Offline Tomba

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 325
  • Reputacja: 598
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Łowisko no kill Wojnowice koło Opalenicy
« Odpowiedź #190 dnia: 05.06.2023, 19:41 »
Weekend najlepiej zarezerwować wcześniej. W zeszłym roku były rezerwacje na kilka tygodni naprzód.
Pozdrawiam,
Tomek

Offline robertos65

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 51
  • Reputacja: 5
Odp: Łowisko no kill Wojnowice koło Opalenicy
« Odpowiedź #191 dnia: 05.06.2023, 20:19 »
Dzięki. Wybieram się w środku tygodnia więc chyba miejsce będzie :D

Offline Piter_xt

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 148
  • Reputacja: 11
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Przeźmierowo
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Łowisko no kill Wojnowice koło Opalenicy
« Odpowiedź #192 dnia: 06.06.2023, 09:38 »
Wczoraj miejsca były ale ryb nie.  3 karpie od 16 prawie do 21. Najgorszy mój dzień od chyba dwóch miesięcy... Naokoło nie było lepiej.

Offline robertos65

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 51
  • Reputacja: 5
Odp: Łowisko no kill Wojnowice koło Opalenicy
« Odpowiedź #193 dnia: 06.06.2023, 21:43 »
Piter,pobyt na łowisku jest cało dniowy czy można na parę godzin?Czy oprócz karpi i amurów są jakieś inne ryby ,na zdjęciach z łowiska widziałem jesiotry?

Offline Piter_xt

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 148
  • Reputacja: 11
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Przeźmierowo
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Łowisko no kill Wojnowice koło Opalenicy
« Odpowiedź #194 dnia: 07.06.2023, 10:29 »
Pobyt całodniowy płacisz chyba niezależnie ile jesteś. Ja przyjeżdżam tylko na popołudnia przynajmniej w tym roku. Na razie. Sprawdź na stronie FB . Co do rybek to są też ładne wzdręgi i są wręcz uciążliwe przy nastawieniu na karpie. Ja w poniedziałek miałem dwie ponad 20 cm zanim jakiś karp się zameldował. Jak się nastawisz na płocie i wzdręgi to nie będziesz się nudził. Poza tym trafia się karaś i leszcz ale sporadycznie. Ja chyba raz wyjąłem leszcza odkąd tam jeżdżę i może jednego karasia na rok... Chodzi też sum którego miałem chyba ze trzy razy na haku ale skończyło się wiadomo jak. Jesiotrów jest klikanaście a mój rekord w ciągu jednego dnia to 3 albo 5. Jak będziesz w jednym miejscu systematycznie sypał pellet 8mm+ to pewnie się zjawią. Albo większe karpie. Jesiotry biorą najlepiej na skisłe masło albo jakieś owocowe kulki o dziwo. Ogólnie w tej chwili taki pewniak to jest osmo turbo. Nie wiem czemu ale na wiosnę momentami łapałem tylko na żółte turbo a inni twierdzą że tylko pomarańczowe się liczy. Fakt że jak jest posucha i nic nie bierze turbo to w tym roku wg mnie ostatnia deska ratunku. A nigdy wcześniej na to nie łowiłem.