Autor Wątek: Killer na liny - lato  (Przeczytany 8027 razy)

Online Michał N.

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 030
  • Reputacja: 663
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Grajewo, Podlasie
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Killer na liny - lato
« Odpowiedź #15 dnia: 02.05.2021, 14:48 »
Podgrzanie miodu powoduje,że miód robi się gorzki,lin chyba to lubi. Alkohol wzmacnia zapach.

Mam słoiczki po małym koncentracie pomidorowym.
Gotuję kukurydzę do półsurowego stanu,musi być nadal twarda,ale nie jak surowa. Wsypuję ją do słoiczka,zalewam wódką i dodaję trochę miodu kwiatowego. Słoiczek podgrzewam ze 30s zapalniczką np. Potem odstawiam do lodówki. Szczelnie zakręcony,może stać długo ,myślę że ze 2 miesiące spokojnie.

Offline Lukas 78

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 986
  • Reputacja: 110
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Hamburg
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Killer na liny - lato
« Odpowiedź #16 dnia: 02.05.2021, 14:58 »
Spirytus z miodem też na rybach używam ,niekoniecznie na liny, nawet jak nie biorą ,to wracam do domu w pozytywnym nastroju... :P


Pozdrawiam Łukasz

Offline Ben

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 432
  • Reputacja: 51
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: okolica Koszalina
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Killer na liny - lato
« Odpowiedź #17 dnia: 02.05.2021, 14:58 »
Dzięki za szybką odpowiedź :) Nie omieszkam spróbować-przetestować.
pozdrawiam Benon

Offline zwykly_michal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 479
  • Reputacja: 196
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: UK
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Killer na liny - lato
« Odpowiedź #18 dnia: 02.05.2021, 14:59 »
Miód robi się gorzki od podgrzewania, alkohol nie ma na to wpływu. Miód to głównie cukry, z czego glukoza i fruktoza stanowią około 70%. Podczas podgrzewania powstaje gorzki hydroxymethylfurfural. Być może to pasuje linom?

Jeśli ktoś lubi miód warto wziąć to pod uwagę przy przechowywaniu, chłodniej to lepiej. Skrystalizuje się ale w temperaturze pokojowej powróci do płynnej postaci.

Offline Ben

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 432
  • Reputacja: 51
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: okolica Koszalina
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Killer na liny - lato
« Odpowiedź #19 dnia: 02.05.2021, 15:02 »
Spirytus z miodem też na rybach używam ,niekoniecznie na liny, nawet jak nie biorą ,to wracam do domu w pozytywnym nastroju... :P

Osobiście bardziej lubię małą szklaneczkę kilkuletniej Whisky, koniecznie dobrze schłodzoną. Ale to e/w po moczeniu kija ;)
pozdrawiam Benon

Offline Ben

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 432
  • Reputacja: 51
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: okolica Koszalina
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Killer na liny - lato
« Odpowiedź #20 dnia: 02.05.2021, 15:41 »
Podgrzanie miodu powoduje,że miód robi się gorzki,lin chyba to lubi. Alkohol wzmacnia zapach.
{...}
Słoiczek podgrzewam ze 30s zapalniczką np. Potem odstawiam do lodówki. Szczelnie zakręcony,może stać długo ,myślę że ze 2 miesiące spokojnie.

Michał, a nie lepiej spasteryzować, tak jak weki? Dłużej na pewno może postać i łatwiej to zrobić. Chyba się pokuszę ;)
pozdrawiam Benon

Online Michał N.

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 030
  • Reputacja: 663
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Grajewo, Podlasie
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Killer na liny - lato
« Odpowiedź #21 dnia: 02.05.2021, 15:50 »
To są malutkie słoiczki,nie warto aż tak konserwować. Robie jeden rzut i na okres czerwiec-sierpień wystarcza.

Lin ,podobnie jak karaś,też lubi czosnek.

Offline grzecho

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 539
  • Reputacja: 47
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Killer na liny - lato
« Odpowiedź #22 dnia: 02.05.2021, 15:55 »
Jeśli ktoś lubi miód warto wziąć to pod uwagę przy przechowywaniu, chłodniej to lepiej. Skrystalizuje się ale w temperaturze pokojowej powróci do płynnej postaci.
Nie do końca się z tym zgodzę, z moich obserwacji mam inne wnioski. Dobrej jakości miód nawet w temperaturze pokojowej pozostaje cały czas skrystalizowany. Nie trzeba go trzymać w lodówce. Jeśli robi się płynny to znaczy, że został poddany obróbce termicznej lub jest słabej jakości.
Grzesiek
"W czasach powszechnego fałszu mówienie prawdy jest aktem rewolucyjnym" G. Orwell

Offline Ben

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 432
  • Reputacja: 51
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: okolica Koszalina
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Killer na liny - lato
« Odpowiedź #23 dnia: 02.05.2021, 16:20 »
{...}
To są malutkie słoiczki,nie warto aż tak konserwować. Robie jeden rzut i na okres czerwiec-sierpień wystarcza.

Lin ,podobnie jak karaś,też lubi czosnek.

Zgadza się, okres dobrych połowów lina to praktycznie trzy miesiące. Więc mam jeszcze trochę czasu żeby "zmajstrować' ze trzy, cztery słoiczki.

O czosnku czytałem, ludzie robią jakieś zalewy miodowo czosnkowe. Do mnie jakoś to nie przemawia ... przyznam się że nie sprawdzałem.
pozdrawiam Benon

Offline zwykly_michal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 479
  • Reputacja: 196
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: UK
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Killer na liny - lato
« Odpowiedź #24 dnia: 02.05.2021, 18:32 »
Jeśli ktoś lubi miód warto wziąć to pod uwagę przy przechowywaniu, chłodniej to lepiej. Skrystalizuje się ale w temperaturze pokojowej powróci do płynnej postaci.
Nie do końca się z tym zgodzę, z moich obserwacji mam inne wnioski. Dobrej jakości miód nawet w temperaturze pokojowej pozostaje cały czas skrystalizowany. Nie trzeba go trzymać w lodówce. Jeśli robi się płynny to znaczy, że został poddany obróbce termicznej lub jest słabej jakości.

Miód z supermarketu pozostaje płynny ale kupiony w polskim sklepie (mamy takie na emigracji) krystalizuje się po kilku tygodniach. Wiem jak to jest z analitycznego punktu widzenia. Przechowywany w zbyt wysokiej temperaturze zrobi się gorzki.

Offline grzecho

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 539
  • Reputacja: 47
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Killer na liny - lato
« Odpowiedź #25 dnia: 02.05.2021, 19:29 »
Miód, którego ja używam od kilkunastu lat i z którym nie miałem nigdy problemu to miód kupowany bezpośrednio od pszczelarza z jego pasieki. Sklepowy omijam, to produkt miodo podobny, którego bazę często stanowi niskiej jakości importowany miód z Chin.
Grzesiek
"W czasach powszechnego fałszu mówienie prawdy jest aktem rewolucyjnym" G. Orwell

Offline Ben

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 432
  • Reputacja: 51
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: okolica Koszalina
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Killer na liny - lato
« Odpowiedź #26 dnia: 02.05.2021, 19:50 »
{...}
Miód z supermarketu pozostaje płynny ale kupiony w polskim sklepie (mamy takie na emigracji) krystalizuje się po kilku tygodniach. Wiem jak to jest z analitycznego punktu widzenia. Przechowywany w zbyt wysokiej temperaturze zrobi się gorzki.

Każdy rodzaj miodu ma tendencję do z-cukrzenia, najszybciej ten efekt pojawia się w miodzie t/zw rzepakowym (każdy miód jest wielokwiatowy ale ma przewagę nektaru w tym przypadku, rzepaku). Najdłużej płynny jest miód lipowy i jest najbardziej pachnący/aromatyczny. Z-cukrzenie można usunąć w bardzo prosty sposób, zanurzyć na noc słoiczek z miodem w ciepłej wodzie ~ 50st i rano mamy miód płynny. Długo trwałe przechowywanie w wyższej temperaturze, faktycznie objawia się posmakiem goryczki. Z tego co mi wiadomo to każdy bez względu na to jakiego nektaru ma przewagę (z tond to nazewnictwo - rzepakowy - lipowy - wielokwiatowy - akacjowy - wrzosowy i.t.d.) zachowuje się podobnie. W punktach skupu zlewają do jednego kotła i w sklepach mamy pod nazwą kwiatowy. Taki "posegregowany" można kupić jedynie od pszczelarza ;)

Mam pszczelarza w rodzinie i mam dostęp do pierwszego sortu.
pozdrawiam Benon

Offline Lukas 78

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 986
  • Reputacja: 110
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Hamburg
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Killer na liny - lato
« Odpowiedź #27 dnia: 02.05.2021, 19:55 »
Nie myślę żeby liny były takimi koneserami w przypadku miodu, grunt to znaleźć miejsca w których się trzymają , a co na haczyk to drugorzędna sprawa.


Pozdrawiam Łukasz

Offline Ben

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 432
  • Reputacja: 51
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: okolica Koszalina
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Killer na liny - lato
« Odpowiedź #28 dnia: 02.05.2021, 20:09 »
Nie myślę żeby liny były takimi koneserami w przypadku miodu, grunt to znaleźć miejsca w których się trzymają , a co na haczyk to drugorzędna sprawa.

I tak i nie. Zapytam z innej beczki do której "knajpy" wejdziesz do tej gdzie jest sporo ludzi i unoszą się z niej przyjemne zapachy, czy reklamowanego na okrągło McDonald's?
pozdrawiam Benon

Offline Lukas 78

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 986
  • Reputacja: 110
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Hamburg
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Killer na liny - lato
« Odpowiedź #29 dnia: 02.05.2021, 20:16 »
Liny mają swoje przyzwyczajenia i trasy i znalezienie tych miejsc to 99% sukcesu. Jak nie znajdziesz , to gdzie indziej możesz rzucać im tony smakołyków i tak nie przypłyną. To jest ciężka ryba do zwabienia, możesz co najwyżej zatrzymać je na dłużej w jednym miejscu, przynajmniej takie są moje doświadczenia ;)


Pozdrawiam Łukasz