Używacie może tych kulek zaciskanych na rurce silikonowej - są w ofercie Cralusso, chyba Lorpio też coś takiego ma?
Chodzi mi o zastosowanie tego obciążenia jako przelotowego:
- czy łatwo się to zaciska tak, żeby nie przedobrzyć i nie zrobić z tego stałego?
- czy te rurki, które już są w zestawie są ok, czy trzeba wymienić na bardziej twarde?
- czy takie "lekko dociśnięte" kulki nie spadają, jak trzeba przeciągnąć zestaw przez jakieś zielsko?
- czy dobrze znoszą wielokrotne zaciskanie/rozwieranie?
Sam koncept bardzo mi się podoba, bo można bardzo szybko przerobić zestaw z przepływanki na przystawkę i kulki są nawet w sporych gramaturach. Tylko pytanie czy w praktyce nie ma jakiegoś "ale"?