W pewnym sensie panowie z youtube,sami sobie poprzeczkę mocno podnieśli,tworząc filmy z bardzo profesjonalną oprawą,ale bez klimatu.
Pamiętacie dawne filmy Johna Wilsona,albo choćby Edmunda Gutkiewicza ? Prostota,piękne widoki,merytoryka ,fajne ryby. Nawet dziś lubię czasem obejżeć ich produkcje,a to przecież lata 90-te.
W tej chwili dużo efekciarstwa,otoczki,reklamy,to w ogóle nie współgra z przebywaniem na łonie natury,ani wędkarskim klimatem.
Nie dziwię się,że ktoś chciał nagrać cykl filmów nad jeziorami. Sądzę,że to by była bomba,coś innego,nowego z nowym potencjałem.
Ale nie w taki sposób i zdecydowanie bez kręcielstwa. Pomimo całego tego niesmaku, to jednak szkoda,bo dobrą produkcję z nad jeziora,wielu z nas by obejżało. Nie mniej ,ja swoje zdanie podtrzymuję,ale gdyby ktoś chciał stworzyć swój kanal ( tak Zbyszek,mam tu na myśli Ciebie przede wszystkim 😉),to drogę mogę wskazać i powiedzieć,jakie jeziora warto odwiedzić.