Więc kupiłem krzesło i muszę przyznać że to genialny wynalazek. Tzn. nie koniecznie to Decathlonu, ale ogólnie. Jeszcze nigdy nie łowiłem tak wygodnie - wszystko pod ręką, jak zmieniam zestaw to mogę sobie wszystko postawić na tacce i w między czasie zanęcić czy przerzucić zestaw.
Samo krzesło bardzo fajne, szczególnie dla kogoś początkującego. Ma tackę - bardzo wygodna, ramię do feedera jest stabilne. Mam już patent na drugą wędkę - do krzesła przymocowałem podpórkę na dolnik z Prestona - krzesło ma taką możliwość. Do tego kupiłem długą, teleskopową sztycę i na nią mam podpórkę Middy. Taka podpórka łatwo wbija się dno, choć na razie nie była zbyt stabilna - do wagglera ok, do feedera będę musiał pilnować by dobrze wbić. Ogólnie bardzo na plus, muszę teraz pomyśleć czy chcę lepsze pudełko na sprzęt - moje jest ok, ale wolał bym przechowywać wszystko w osobnych, zamykanych pudełkach. Poniżej zdjęcie: