Autor Wątek: Leszcz - jak i kiedy?  (Przeczytany 292806 razy)

Offline Kafarszczak

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 325
  • Reputacja: 162
  • Ważne, aby uwierzyć w moc zanęty i przynęty! :)
  • Lokalizacja: Stargard
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Leszcz - jak i kiedy?
« Odpowiedź #15 dnia: 03.03.2015, 19:41 »
Haha,ciekawe ; )

Ja zaczynac lowic leszcze od kwietnia,na zestaw helikopterowy.. Koszyczki z prestona 30g,przypon 10cm i hak 10,12 a na tym 3 biale w kurkumie :))Glebokosc 3m,
nece wstepnie 5-6 koszyczkow ,w tamtym sezonie stosowalem Sonubaitsa Match/Method+Lorpio Magnetic Bream+Pellety 1,5mm+biale robale,sprawdzalo mi sie to znakomicie,sesje zazwyczaj od zmierzchu do poludnia. Nie bylo wypadu bez leszcza 1,5kg+,zapinaly sie takze czesto karpie i karasie. W tym sezonie poswiece wiecej czasu metodzie,mysle ze stosujac 3 biale na haku przy takiej prezetacji przynety wyniki beda lepsze,licze tez na pobicie pb leszcza w tym sezonie(3,64kg) ,wiec pozostaje czekac tylko do wiosny ; )

Ciekawy mix Kolego, ja właśnie zastanawiam sie z czym dobrym połączyć Method mixa, aby zrobic towaru na sporo sesji ...
Krzysztof

Offline psontour7

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 131
  • Reputacja: 3
  • Płeć: Mężczyzna
  • Zapalony Feederowiec
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Leszcz - jak i kiedy?
« Odpowiedź #16 dnia: 03.03.2015, 19:53 »
Ja tez nie do konca wiem  z czym polaczyc Swim Stima na ten sezon do metody,zastanawiam sie nad tym Magneticiem skoro sprawdzal sie u mnie jako baza..
Kuba

grzesiek76

  • Gość
Odp: Leszcz - jak i kiedy?
« Odpowiedź #17 dnia: 03.03.2015, 20:20 »
Na współczesnym łowieniu leszczy to się zupełnie nie znam...
Ale powiem Wam, jak się łowiło leszcze w odrze, powiedzmy 20 lat temu. W przeddzień łowienia należało zanęcić. Duże pełne 15 litrowe wiadro gotowanej pszenicy, należało wieczorem wsypać do wybranej zatoki. Jeżeli zatoka była bardzo duża, nawet dwa takie wiadra.
I drugiego dnia jechało się na nocne łowienie. Też z dużym wiadrem pszenicy. Z wieczora należało wsypać dobre 5 litrów, a reszta na donęcanie.
Dwie gruntówki, na jednej pszenica, na drugiej rosówka, albo czerwony robak.
Wyniki były różne. Słaba noc to 3-5 łopat plus jakieś drobiazgi. Dobra noc...to dużo więcej :)
Sprawdziłbym ten patent obecnie. Ale nie mam jak, bo PZW kilka lat temu wybrało prawie wszystkie leszcze z mojej odry :)

Offline stas1

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 029
  • Reputacja: 303
  • Płeć: Mężczyzna
  • Łowię, bo lubię
    • Galeria
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Leszcz - jak i kiedy?
« Odpowiedź #18 dnia: 03.03.2015, 20:34 »
Raczej uciekly od tej pszenicy :)
Staś
Klasyczny Feeder

grzesiek76

  • Gość
Odp: Leszcz - jak i kiedy?
« Odpowiedź #19 dnia: 03.03.2015, 20:50 »
Raczej uciekly od tej pszenicy :)

 :thumbup: :)

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 049
  • Reputacja: 889
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Leszcz - jak i kiedy?
« Odpowiedź #20 dnia: 03.03.2015, 21:14 »
W dzisiejszy czasach jak mowisz ze slabiej z ryba to trzeba było uwazac zeby przy takiej dawce nie wykielkowala nad wode :P
Maciek

Offline psontour7

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 131
  • Reputacja: 3
  • Płeć: Mężczyzna
  • Zapalony Feederowiec
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Leszcz - jak i kiedy?
« Odpowiedź #21 dnia: 03.03.2015, 21:28 »
haha ;D ;D
Kuba

grzesiek76

  • Gość
Odp: Leszcz - jak i kiedy?
« Odpowiedź #22 dnia: 03.03.2015, 21:28 »
Pożartować można. Ale generalnie z tą pszenicą głównie chodziło o to, żeby lechy miały co jeść. Jak leszcza jest dużo i konkretnie go nie zanęcisz, to i wyniki będą przeciętne...lub żadne. Dawniej w odrze, w jednej dobrej zatoce było lekko od 50, do może nawet i 200 leszczy(widać to było o świcie po spławach). Taką masę trzeba konkretnie karmić.
Nawet kiedyś Kremkus powiedział : "leszcz lubi zjeść".

Offline Druid

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 740
  • Reputacja: 418
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Knurów, Górny Śląsk
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Leszcz - jak i kiedy?
« Odpowiedź #23 dnia: 03.03.2015, 21:33 »
Dla mnie pszenica jest zbyt mało selektywna , tyle jest drobnicy w moich wodach że złowienie akurat leszcza na nią to totolotek. Owszem - dodaję ją do mieszanki ziaren ale tylko dlatego że jest drobna i potrafi rybę zatrzymać dlużej w miejscówce bo ciężej ją leszczom wybrać . Uważam że tylko większe ziarna ( np gotowana kukurydza, groch czy bobik ) owocują łowieniem wiekszych leszczy
Częstym błędem popełnianym przez wędkarzy jest niesprawdzenie dna. Chodzi o to że czesto w zeutrofizowanych, zamulonych  jeziorach latem i jesienią tworzą się strefy beztlenowe , zgnilizna i siarkowodór. Na próżno szukać tam jakiejkolwiek ryby. Jak to łatwo sprawdzić ? Czasem wystarczy popatrzeć i powąchać ziarno kukurydzy konserwowej zalożonej na hak leżący na dnie z pół godziny . Oznaką może być też nieustanne bąblowanie nie mające związku z żerowaniem ryb a także charakterystyczny zapach zgniłych jaj. Gdy mam wątpliwosci co do dna posługuję się przerobioną siateczką do łowienia ryb w akwarium, dociążam ją, zaczepiam do żyłki wędki i przeciagam po dnie a potem powoli wyjmuję by nie wypłukać z niej mułu - jeśli jest czarnej barwy i śmierdzi , nie zawiera żadych żyjątek widocznych gołym okiem to znak że nie ma po co łowić z dna w tym miejscu a tym bardziej nęcić .
Leszcz uwielbia ryć w mule - ale zdrowym, zawierającym ochotki, rózne robaki , larwy owadów . Bywa że ochotki jest tak dużo w danym miejscu że niechcąco nabija się na hak w czasie zwijania zestawu - i to są najpewniejsze miejsca do szukania leszczy, ich naturalne stołówki
Pozdrawiam - Gienek

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 049
  • Reputacja: 889
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Leszcz - jak i kiedy?
« Odpowiedź #24 dnia: 03.03.2015, 21:34 »
Grzesiek wiem oczym mówisz ja za sesyjke w sezonie jak jest, dobrze to potrafie kilkanascie kilo wyjac leszcza i to nie drobiu tylko od 1,5 kg wzyż tak jak brąziaki sie zaczynaja czesto trafi sie 2,5 -3 kg sztuki
jak nie dasz nie przygotujesz to u mnie jest lipa necenie systematyczne konkretne
mowie o lowieniu z lodzi
Maciek

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 049
  • Reputacja: 889
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Leszcz - jak i kiedy?
« Odpowiedź #25 dnia: 03.03.2015, 21:37 »
Gienek zgadzam sie z toba
kuku, pellet u mnie ferari halibutowy jest kluczem do sukcesu , kule z gotowana kasza peczakiem, pazona kuku w srucie
towaru nam dzien daje 15 litrowe wiadro
Maciek

Offline stas1

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 029
  • Reputacja: 303
  • Płeć: Mężczyzna
  • Łowię, bo lubię
    • Galeria
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Leszcz - jak i kiedy?
« Odpowiedź #26 dnia: 21.04.2015, 20:35 »
    *
    Wiadomości: 8
    Reputacja 1
    Pomógł
        Zobacz profil
        Prywatna wiadomość (Offline)

Odp: Leszcz - jak i kiedy?
« Odpowiedź #7 dnia: 03.03.2015, 15:52 »

    Cytuj

Mój sposób na leszcze to hybryda "szkoły Bartona" i karpiowania. Zanęty dużo i grubo, aromat kolendra/piernik. Ryby ustawiam sobie na noc, tzn brak czasu na poranki oraz ogólnie fajny nocny klimat. Zawsze płynę pontonem i zawsze łowię z brzegu nocą. Czyli nęcenie główne ze środka pływającego, donęcam dużym koszykiem lub spombem. Przynęty to w zasadzie pęczki białych robaków, czasami na maggot klipsie, pellety16-20mm dipowane w różnych wynalazkach i kulki pop-up w wariancie method. Zestawy helikopterowe na daleki dystans, gdy nie muszę ciskać daleko to przelotowe w rurce antysplątaniowej lub wspomniana metoda. Sprzęt podstawowy - karpiówki 2,5lb, żyłka 0,25, kołowrotki typu long cast( Ultegra 5500). Sygnalizacja to hanger, czasami w tandemie z wyciszonym sygnalizatorem.
Kiedy? Na płytkiej wodzie wiosną - maj, czerwiec. W środku lata na największej głębinie lub jej okolicach - w zależności od odległości z brzegu. Podobnie jak koledzy powyżej - najpierw nęcę drobno, potem rezygnuję z sypkiej karmy na rzecz kukurydzy, łubinu i bobiku. Sam robię zalewy/dipy o nucie słodkiej. Im bliżej jesieni, tym sypię więcej, prócz aromatu dodaję do karmy olej rybi. No i sprawa najważniejsza, poza wyjątkowymi sytuacjami -przygotowanie stanowiska to minimum 2tyg. o stałej porze. Wtedy można siadać prawie w ciemno. Niespodzianki się zdarzają - czasami będzie to karp, w ub. sezonie na pęczek białych wyjąłem sandała ponad 6kg.
Na pewnym mini- zalewie (młynówce) z dużymi sukcesami swing-tipuję w kwietniu/maju. Zanęta wzbogacona białymi, mieszanka zanętowa to receptura kremkusa na leszcza - wykopana z forum wyczyn.pl. Wolę swing tip z racji topografii brzegu, ciężko się wbić  z klasyczną drgającą pomiędzy drzewa.
Czy kolega mógłby przybliżyć tą recepturę kremkusa
Staś
Klasyczny Feeder

Offline MaciejK

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 269
  • Reputacja: 40
Odp: Leszcz - jak i kiedy?
« Odpowiedź #27 dnia: 21.04.2015, 21:27 »
Tym się bawię:

Bułka tarta 35%
Herbatniki lub biszkopty mielone 15%
Gruba kasza kukurydziana 12%
Orzeszki arachidowe mielone 4%
Coco-belge 8%
PV-1 5%
Coprah-melasse 14%
Siemię lniane mielone 2%
Konopie prażone mielone 2%
Kolendra 1%
Wanilia 0,5%
Goździki 0,5%
Cynamon 0,5%
Koper włoski 0,5%


Ostatnie pięć pozycji mielę dzień przed wyjazdem, zostawiam na noc zmieszane, by zapachy się przegryzły i dodaję do zanęty przed nawilżeniem.
Modyfikacje:
dopalenie melasą płynną
wariant jesienny to mączka mięsna, rybna ,jakakolwiek śmierdząca zamiast herbatników słodkich oraz sproszkowany czosnek  zamiast pięciu ostatnich pozycji i niewielki dodatek 2mm pelletu halibutowego od Fishfooda. Oczywiście martwe białe robaki również.
Ziarna do nęcenia głównego aromatyzuję kolendrą i dodaję melasę.
      Lubię kucharzyć dla rybek. dobre komponenty,świeżo prażone dają taki aromat, że.......
Arachidy kupiłem na kilogramy, jak mam pod ręką zwroty piekarnicze to daje je zamiast bułki tartej(zmielony susz drożdżówek, chałek, pączków bez dżemu) i wtedy jest super słodko.
      Jeżeli chcę na bogato nęcić, zwłaszcza gdy czasu braknie na nęcenie długotrwałe ,to  ugotowaną kukurydzę, makaron, bobik moczę melasą i posypuję zanętą z przepisu. Uzyskuję szybko pracującą, trudno dostępną dla sępów grubą zanętę o linii aromatu indentycznego z koszykowym wsadem. To działa.

Offline stas1

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 029
  • Reputacja: 303
  • Płeć: Mężczyzna
  • Łowię, bo lubię
    • Galeria
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Leszcz - jak i kiedy?
« Odpowiedź #28 dnia: 21.04.2015, 22:19 »
To bardzo podobna mieszanka do mojej z tym że ja nie używam bułki tartej a mielone wafle do lodów,dzięki za odpowiedź
Staś
Klasyczny Feeder

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 563
  • Reputacja: 1978
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Leszcz - jak i kiedy?
« Odpowiedź #29 dnia: 22.04.2015, 07:57 »

Wyniki były różne. Słaba noc to 3-5 łopat plus jakieś drobiazgi. Dobra noc...to dużo więcej :)
Sprawdziłbym ten patent obecnie. Ale nie mam jak, bo PZW kilka lat temu wybrało prawie wszystkie leszcze z mojej odry :)

Grzesiek, co to znaczy,że PZW wybrało wszystkie leszcze z Odry? Wspominałes o tym kilka razy - ale jak to 'wszystkie'??? :o
Lucjan