Spławik i Grunt - Forum
PRZYNĘTY i ZANĘTY => Przynęty => Wątek zaczęty przez: mjmaciek w 27.12.2014, 16:38
-
Panowie ilu wędkarzy tyle szkół może byśmy w tym temacie opisywali jakie ziarno jak przygotować aby jak najlepiej sprawdziło się w łowisku.
Zacznę może od kukurydzy.
Dużo nęcę wiec używam dużo kuku stosuje surowe ziarno które odpowiednio przygotowuje
12 godz przed gotowaniem mocze go potem daje go szybkowara ekonomia szybko się gotuje gdy zagotuje go wyłączam i zostawiam do wystudzenia.
Potem dolewam wody drugi raz zagotowuje i znowu wyłączam.
Dzięki szybkowarowi nie muszę gotować ziarna przez kilka godzin.
Otrzymane ziarno jest miękkie popękane po ściśnięciu w palcach robi się miazga.
Można go dopalić jakimś zapachem ale ja wole naturalne kuku ma wspaniały zapach.
Stosuje go połowu karpi , leszczy , kleni stosuje go i na włos i do nęcenia supel leci strzelając z niej z procy.
Ekonomia gotuje 2 litry surowego ziarna po obróbce wychodzi mi około 4 litrów super kuku.
Dziele ją na 4 cześć i do zamrażarki gdy idę na ryby mam gotowca.
-
Ja niestety nie mam szybkowara i zmuszony jestem kupowac w sklepie 'gotowa' kukurydze na kilogramy.
...a jaki masz sposob Macku na przygotowanie surowych nasion konopii, bo to mnie interesuje.
-
Konopie -mocze 24 godziny następnie w garku gotuje na wolnym ogniu dotąd aż zaczną pękać wtedy widać białe kiełki cedzę ale nie płukam tylko zostawiam do stygnięcia,
wode po gotowaniu daje do zanęty,
prażę rownież - w całości około 15 min na płoć uprażone zimne zmielone tuż przed zrobieniem zanęty to jest to.
-
Jeśli chodzi o kukurydzę to z zasady stosuję Koński Ząb! Nie zależy mi na tym żeby była zbyt miękka! (drobnica!!) Moczę ok. 24h, a następnie gotuję ok. godziny na wolnym ogniu i pozostawiam do wystygnięcia i dopiero odcedzam! Dla zębów gardłowych Klenia twarda kuku to żadna przeszkoda! Za przynętę raczej stosuję Groch!
-
Arunio opisz jak robisz groch.
-
Groch też robię na pół twardo! Tyle żeby Quickstop go nie rozwalał! Tu jest kwestia wyczucia w moczeniu! U mnie rozbieżność to od 6 do 9 h. Zależy od kupionej partii! J/w moczę do 9 h. Następnie na wolnym ogniu do zagotowania! ~ I max do 15 min oczkuje jak rosół! Następnie odcedzam i bez schładzania zimną wodą gorący do woreczka i sobie dochodzi do ostygnięcia! Zakładam na włos lub bezpośrednio na hak I to nie mały!!
-
Stosujesz żółty czy zielony.
-
Żólty! Ale przed zimą kupiłem zielony bo czytałem że jest ok! Ale próby na wiosnę!
-
Ja kukurydzę i konopie moczę od 12-24 godzin w zależności od świeżości ziaren, stopnia ich wysuszenia i posiadanego czasu ;)
Kukurydzę gotuję około 15 minut i zawijam garnek w pierzynę lub w koc na noc,żeby doszedł.
Konopie gotuję do momentu aż większość ziaren popęka i pokaże się biały kiełek. Żeby lepiej i szybciej popękały dodaję do ziaren sodę oczyszczoną. Ziarna uzyskują czarniejszej barwy.
Gdzieś czytałem,żeby sody dodać do ugotowanej kukurydzy to ta uzyska kolor pomarańczowy lub ciemno żółty,ale jeszcze nie próbowałem. Trzeba tylko uważać, żeby kukurydza nie wykipiała, bo zachodzi reakcja i się strasznie pieni w garze. Sody trzeba dać znacznie więcej niż do gotowania konopi, nawet całe opakowanie w zależności od ilości kuku.
Pęczak natomiast parzę w termosie w stosunku 1:3 z wodą (można też parzyć kukurydzę)
Oczywiście w trakcie parzenia, gotowania, moczenia można dodawać dowolne aromaty i barwniki. Można też dodawać sól, miód lub cukier itp.
-
Konopie -mocze 24 godziny następnie w garku gotuje na wolnym ogniu dotąd aż zaczną pękać wtedy widać białe kiełki cedze alenie płukam tylko zostawiam do stygniecia
wode po gotowaniu daje do zanęty
prażę rownież - w całości około 15 min na płoć uprażone zimne zmielone tuż przed zrobieniem zanety to jest to
Dzięki!
Wiec robię bardzo podobnie, dodaje jedynie soli żeby nabrała większej szklistości.
-
12 godz przed gotowaniem mocze go potem daje go szybkowara ekonomia szybko sie gotuje gdy zagotuje go wyłączam i zostawiam do wystudzenia
potem dolewam wody drugim raz zagotowywuje i znowu wyłączam
Napisz ile wody dodajesz do szybkowara?
-
Wiesz to zależy od szybkowara jaką ma polemność ja mam chyba 5 l
towaru mam dwa litry tak około 1/3 gara potem do połowy gara wlewam wode i daje do zagotowania
trzeba kontrolować po wystygnieciu i dolać znowu wodu przed drugim zagotowaniem bo konopia mimo moczenia mocno pije wode
-
Ja nęcę mieszanką ziaren o składzie :
kukurydza - 30%
cieciorka - 10%
soja - 10%
rzepik - 10%
mieszanka podstawowa dla kanarków ( bez kolorowych chrupek i marchewki) - 20%
pszenica - 20%
Wszystko razem moczę ok 12 godzin , odlewam wodę i do gotowania nalewam nową , dodaję trochę soli i cukru waniliowego, gotuję w dużym szybkowarze 20min po czym wyłaczam gaz i zostawiam do wystygnięcia
Ziarna które używam jak przynęty gotuję osobno w mniejszych porcjach na półtwardo by drobnica nie rozwalała na haczyku czy włosie
-
Jeśli chodzi o kukurydzę to z zasady stosuję Koński Ząb!
Również stosuję Koński Ząb, ponieważ kupuję go też do innych celów w ilościach hurtowych wręcz. Uważam jednak, że jest dość trudny w przygotowaniu (szczególnie w dużych porcjach). Po prostu gotuje się bardzo nierównomiernie. Pomimo regularnego mieszania część ziaren jest już kompletnie rozgotowana, część tylko zaczyna pękać, a część nawet nie okazuje odrobiny miękkości. Eksperymentowałem z czasem gotowania, ilością wody, dodatkiem soli już w fazie moczenia, wielkością płomienia na palniku kuchenki. Mimo wszystko historia się powtarza.
Cytując dowcip olsztyńskiego kabareciarza: "Gdzie ja k*wa popełniłem błąd"? :'(
-
Dlatego szybkowar wydaje się lepszym rozwiązaniem, przetestuje w poniedziałek to dam znak.
-
panowie --czy konopie można?..po ugotowaniu wekować w słoiczkach?Czy ktoś tak robił,prosze o odpowiedż. :beg:
-
Jasne że można . Ugotuj je do właściwej twardości, przełóż do słoiczków i zalej wodą w której się gotowały. Pasteryzuj kwadrans
-
bardzo dziękóje :)
-
A ile taka konopia(kuku) spasteryzowana w słoiczkach będzie dobra?
Wczoraj udało mi się na bazarku dostać trochę konopi ale do pierwszego łowienia jeszcze minimum 2 tygodnie więc nie wiem czy nie wstrzymać się z tą robotą jeszcze a żona za dużo miejsca w zamrażarce nie odstąpi. Chcę sporządzić od razu porcję na najbliższe 2-3 miesiące
Kupiłem również pszenicę oraz pęczak i fajnie byłoby również je zawekować ponieważ potem trzeba wolny czas, którego mam bardzo mało, przeznaczyć na łowienie a nie na przygotowania;) Jak przyrządzacie pszenicę?
-
Co do przygotowania pszenicy na forum został jakiś czas temu wrzucony filmik na którym jest to fajnie pokazane.
http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=14.msg16433#msg16433
-
A ile taka konopia(kuku) spasteryzowana w słoiczkach będzie dobra?
Jeśli użyjesz wyparzonych sterylnych słoików i nakrętek i dobrze zapasteryzujesz to spokojnie rok wytrzyma
-
wczoraj robiłem pszenice i konopie do sloiczków ,wyszło znakoicie .pszenica pootwierana ,a konopia od kielków aż biało.Dodalem sody oczyszczonej ziarka zrobily się ciemne i lepiej pękały . :)
-
Ja też niebawem będę robił konopie do słoików i pasteryzował.
-
Do słoików wlewacie samo ziarno czy razem z wodą. Zrobiłem kilogram z miesiąc temu i mam pół na pół sfermentowanych i dobrych. :'(
-
Musiałeś mieć brudne lub nie szczelne słoiki lub nakrętki. Ziarna powinny być przykryte wywarem z gotowania.
-
Ja dopiero pierwszy raz będę pasteryzował w tym sezonie, więc nie mam za wielkiego doświadczenia.
Ale planuję razem z wywarem wlewać do słoików.
-
Własnie do słoików się dobrze przyłożyłem umyte wysuszone nawet do ciepłych wkładałem. A własnie te które mają najmniej
wody trzymają się na razie zobaczymy jak dalej. :-\ Mam nadzieje że sfermentowane też zasmakują rybką.
Mogły być niedogotowane i dlatego fermentują
-
Pasteryzowałeś? Czy tylko zalewałeś wrzątkiem?
Jeżeli pasteryzowałeś to może faktycznie wina jest w samych ziarnach i gazują.
-
Pasteryzowałeś? Czy tylko zalewałeś wrzątkiem?
Jeżeli pasteryzowałeś to może faktycznie wina jest w samych ziarnach i gazują.
Jak słoik i zakrętka czyste (dobrze potraktowane detergentem i wysuszone) a potem słoik zalany wrzątkiem, zakręcony i odwrócony do góry dnem na jakiś czas, nie trzeba pasteryzować. Nigdy mi się nic nie stało bez pasteryzacji. A nigdy nie pasteryzuję.
-
Pasteryzowałem wkładając na parę minut do piekarnika. Potem odwracałem zawijałem w ręcznik żeby szybko nie stygły.
Jak piszecie o ilości białych kiełków to u mnie tak biało nie było. Poczekam z resztą co wyjdzie. :-\
-
Ja też z reguły nie pasteryzuję,ale kiedyś mi parę słoików skisło. Żona lubi uderzać nakrętką w stół,żeby puściło i być może to była przyczyną.
-
Panowie, dobrze pasteryzuje się też słoiki w zmywarce :-)
-
super to w przyszłym tygodniu urządzam gotowanie i pasteryzowanie.
To wystarczy wstawić słoiki w pionie do zmywarki i na program o największej temperaturze? Wyciągnać je przed płukaniem i pozwolić ostygnać powoli?
Można taka ugotowana konopie jeszcze potem wyprażyć żeby zmielić i dodać do zanęty? A może mielić od razu bez prażenia?
-
Prażyć gotowaną ? hmm ... nie wystarczy surową wyprażyć i zmielić ?
-
wystarczy. Ale takie pytanie w razie jak będę miał tylko tą w słoiczkach a będę chciał dodać do zanęty.
-
wystarczy. Ale takie pytanie w razie jak będę miał tylko tą w słoiczkach a będę chciał dodać do zanęty.
Do zanęty dodaje się suche prażone a potem mielone konopie. Owszem - garśc gotowanych tez mozesz dodac no i wodę z gotowania
-
super to w przyszłym tygodniu urządzam gotowanie i pasteryzowanie.
To wystarczy wstawić słoiki w pionie do zmywarki i na program o największej temperaturze? Wyciągnać je przed płukaniem i pozwolić ostygnać powoli?
Słoiki w pionie, program zawsze daje podstawowy, wyciągam po ostygnięciu.
-
Możesz zmiksować takie ugotowane i taką papką rozrabiać zanętę. Super dodatek. Ale po ugotowaniu to już raczej nie uprażysz.
-
Po ugotowaniu kukurydzę proponuje zostawić w wodzie zasypać cukrem w proporcjach kuku5/cukier1 i zostawić w wiaderku przykrytym folią na jakieś 7 dni w ciepłym miejscu....zapach cudowny, ryby bardzo lubią takie ziarno.
-
Dzisiejszy zakup, kukurydza po 2,20 zł za kilogram, konopie po 11 zł suche, pachnące .Jak je przechowywać przed przygotowaniem żeby nie zawilgotniały lub nie spleśnIały ?
-
Ja konopie i jak i inne ziarna przechowuję w butelkach po wodzie mineralnej-oczywiście wcześniej trzeba wysuszyć butelki.
Szczelnie zakręcone są odporne na wilgoć i takie opakowanie jest odporne na urazy mechaniczne.
-
Ja przechowuje ziarna w torebkach strunowych,uprzednio odsysajac powietrze slomka do napojow.Albo pojemniki prozniowe dostepne np. na allegro.
-
:) :thumbup:
-
Z tym przechowywaniem to po prostu w naczyniu jakie masz wolne. Może być z pokrywką jak i bez zależy czy masz wilgoć w pomieszczeniu gdzie będzie przechowywany towar. U mnie w piwnicy trzymam łubin, kukurydze, groch, konopie, pszenice i sporo z tego jest w zwykłych reklamówkach, wiadrach i nic się z tym nie dzieje.
-
(http://tapatalk.imageshack.com/v2/15/03/11/1314205de3e4a19b2caa271af9923454.jpg)
(http://tapatalk.imageshack.com/v2/15/03/11/46f7186c4b5443b774cf8b3f1fd2745c.jpg)
Kupę roboty.
Niestety konopie stare bo po 24h moczenia ok 1/3 wciąż pływała oraz po ponad godzinie gotowania kiełków bardzo mało. Ale mam nadzieje ze coś z tego będzie.
Ta 1/3 która pływała wyprażyć i do zanęty?
Kukurydza twarda, raczej do nęcenia niż na hak. Ale zrobiłem tez wersje barwiona na czerwono i z miodem.
Pszeniczka elegancka. Rozrosła się na dwa garnki.
Pęczak do zamrażarki(zwykły, w kurkumie, barwiony)
Oby tylko to się dobrze upasteryzowało w tej zmywarce bo szkoda byłoby jakby się zmarnowało.
-
Pływające konopie odłów i zamrażarki,a potem można zmiksować i takim mleczkiem konopnym rozrabiać zanętę. Dodatkowy atraktor.
Ps. Gratki Adeptus za zapasy.
-
Witam :)Czy można zamrażać ugotowaną kuku ,pszenice,konopie, czy ziarna po odmrożeniu nie tracą swoich wartości chciałem zrobić większą ilość :)praktykujecie zamrażanie ziaren?
-
Witam :)Czy można zamrażać ugotowaną kuku ,pszenice,konopie, czy ziarna po odmrożeniu nie tracą swoich wartości chciałem zrobić większą ilość :)praktykujecie zamrażanie ziaren?
Jasne. Wiadomo, że struktura produktu po odmrożeniu nigdy nie będzie taka sama, jak przed zamrożeniem. Nie przeszkadza to jednak na tyle, by nie móc stosować mrożonych zanęt. Ja mrożę kulki, konopie, łubin, groch, kukurydzę. Z powiedzeniem można ich używać :)
-
co do konopi to ja mam jeszcze z tamtego sezonu w zamrażarce :), po odmrożeniu nadają się świetnie :)
-
A ja dzisiaj nabyłem łubin. Po 6,90/kg. No trudno ;) Spróbuję gotować tak jak kuku i pszenicę.
Może łubin pozwoli mi się wreszcie uwolnić od krąpi na odrze. Bo przez te krąpie powoli tracę chęć do pickera...
-
Ja też lubię nęcić łubinem. Ale cena dość spora. Ja po 4 zł ładny łubin ostatnio kupowałem.
Z kolei Gienek podebrał mi na Allegro ten jasny za 2,3 - wykupił całą ilość na aukcji ;)
Myślę, że selekcja Ci się sprawdzi!
-
Witam.
Chcę zrobić sobie zanętę do metody, czy zawsze trzeba gotować konopie , bo chciałem kupić suche ziarna i takie zmielić i dodać do mixu?
-
Witam.
Chcę zrobić sobie zanętę do metody, czy zawsze trzeba gotować konopie , bo chciałem kupić suche ziarna i takie zmielić i dodać do mixu?
Konopie przed mieleniem trzeba uprażyć. Ja to robię na patelni, do momentu aż nie zaczną "strzelać jak popcorn" i staną się trochę ciemniejsze. Co ważnie przy prażeniu na patelni (na suchej patelni) trzeba konopie cały czas mieszać, ażeby ich nie przypalić. Można też uprażyć konopie w piekarniku, lecz ja tak jeszcze nie robiłem. Oczywiście trzeba pamiętać aby uprażone konopie mielić z bułką tartą, którą też można uprażyć. :)
-
Ja mielę konopie często surowe, dla mnie ważna jest praca miksu. Kupiłem nawet pseudo zanętę, z plewami, aby po zmieleniu pracowała :D
Na pewno prażone konopie dadzą lepszy aromat, jednak sporo oleju się wtedy traci...
-
Ja mielę konopie często surowe, dla mnie ważna jest praca miksu. Kupiłem nawet pseudo zanętę, z plewami, aby po zmieleniu pracowała :D
Na pewno prażone konopie dadzą lepszy aromat, jednak sporo oleju się wtedy traci...
Mam te same obserwacje co Luk, miele surowe.
-
Ja mielę konopie często surowe, dla mnie ważna jest praca miksu. Kupiłem nawet pseudo zanętę, z plewami, aby po zmieleniu pracowała :D
Na pewno prażone konopie dadzą lepszy aromat, jednak sporo oleju się wtedy traci...
A tego to jeszcze nie próbowałem... :P zaraz ide zmielić trochę konopi na jutro :D
-
No i zmieliłen dawkę konopi na jutrzejszy (mam nadzieje...) wyjazd... Zapach jakiś taki inny, ale zobaczymy jak z działaniem :D
-
Jasne ze inny bo prawdziwy ;) a nie z paszą co by się waga zgadzała 8)
-
Dzięki chłopaki , zaraz miele suche ziarna.
-
Czy konopie po ugotowaniu, można wpakować w słoiczki np. po 100 g. i zagotować w nich, w celu dłuższego przechowywania? :)
-
Czy konopie po ugotowaniu, można wpakować w słoiczki np. po 100 g. i zagotować w nich, w celu dłuższego przechowywania? :)
Rozumiem, ze chodzi Ci o pasteryzację? Nie robiłem tego, ale nie miałbym najmniejszych oporów. W ciemno stawiam, że to się musi sprawdzić. Skoro dżemy, konfitury, kiełbasy (!) i inne cuda można tak przyrządzać, to czemu nie konopie?
Swego czasu sporo poczytałem o domowym sposobie robienia kuki konserwowej, takiej jak z puszki. Tu również pasteryzacja była podstawą. Ale jak to zwykle na czytaniu się skończyło ;D
-
Jak najbardziej. Ja pasteryzowałem w zeszłym sezonie.
-
Możesz tez mrozić, w woreczkach z zipem. Porcja na sesję wagglerową to jakieś 50 -100 gram. Można więc sobie pomrozić porcje o różnych wielkościach. Odmarzają błyskawicznie - więc nie ma problemu. Większe 'racje' można używać do feedera lub jak sesje są dłuższe. Bo litr konopi gotowych z sokiem to tak naprawdę wiele sesji, w moim przypadku z 10-15. Ale zazwyczaj bierze się więcej i później wyrzuca...
-
Jak najbardziej. Ja pasteryzowałem w zeszłym sezonie.
A ile tak mniej więcej słoiczki muszą się "pogotować", żeby się dobrze zapasteryzowały? :)
-
Filip tylko zrób sobie ze dwa słoiki na próbę.Ja bym tam zamroził bez ryzyka zepsucia się.Ale warto spróbować
-
Filip od zagotowania ok. 10 minut na małym ogniu.
-
Dziękuje wszystkim :thumbup: na początek zrobię 0,5kg konopi i rodziele w słoiczki po 100 lub 50 g. :D
-
Tylko po wyjęciu odwracasz do góry dnem. I dobrze jest okryć je ręcznikiem lub kocem.
-
Panowie, jeśli ktoś ma zmywarkę to można pasteryzować słoiki podczas zmywania naczyń, sprawdzone - polecam !
-
Panowie, jeśli ktoś ma zmywarkę to można pasteryzować słoiki podczas zmywania naczyń, sprawdzone - polecam !
Brachu, to jest męska opcja. Instrukcję poproszę :beer:
-
Instrukcja:
Wkładamy słoiki, wybieramy program z najwyższa możliwą temperaturą, włączamy i po praniu zostawiamy do wystygnięcia w zmywarce jak naczynia. Cieszymy się, że łatwo poszło :P, a przy okazji gary też mamy czyste.
Ja pasteryzuje w ten sposób dżemy, powidła itp.
-
Można też pójść na całość, co tam, jakby brakło gazu a prąd był. Szczęka mi opadła ???
-
Instrukcja:
Wkładamy słoiki, wybieramy program z najwyższa możliwą temperaturą, włączamy i po praniu zostawiamy do wystygnięcia w zmywarce jak naczynia. Cieszymy się, że łatwo poszło :P, a przy okazji gary też mamy czyste.
Ja pasteryzuje w ten sposób dżemy, powidła itp.
:thumbup:
-
Ja też zostałem poinformowany, że należy zwrócić szczególną uwagę na czystość wieczek i zawsze przed zakręceniem słoików dobrze je myję i osobno traktuję wrzątkiem.
Ale z tą zmywarką to mnie zaskoczyliście. Jakbym miał takie urządzenie, to pewnie bym spróbował.
-
Zmywarka nie zawsze zdaje egzamin. Nie ma to jak wygotowanie wszystkiego w wielkim garze. Zmywarki maja programy do 75 max 80'c. Brzmi nieżle, należy jednak pamiętać, że myją wszystko cieńkmi strumczkami wody i nie wszystkie świństwo zabiją. Aby naczynie był septyczne, nalezy je gotować 20-30 minut.
Wysłane z mojego ASUS Transformer Pad TF300T przy użyciu Tapatalka
-
Witam,
odświeżam trochę temat, szukam przepisów na gotowanie w szybkowarze różnorakich ziaren typu kukurydza konopie pszenica łubin groch. Ktoś gotuje w taki sposób ?
-
Wiosna idzie. Zamiast gotować weź pszenicę do słoika zalej wodą i odstaw na ciepły słoneczny parapet. Jak zacznie kiełkować możesz wykorzystać do nęcenia, lub na hak...
...Albo możesz zrobić tak. wrzucasz do gara, na ogień, i podgotowujesz w temperaturze 72-74 stopnie. Enzymy, które są "uwalniane" w procesie kiełkowania przerobią cukry złożone na cukry proste. Powstanie bardzo słodziutka i kusząca przynęta.
A jeszcze lepiej jakby był to jęczmień.
-
Kukurydza w szybkowarze , najpierw namoczenie +-24 h . Następnie do gara i od psssssssst 15 minut . Odcedzam jak jest zimny szybkowar . Ziarenka jak marzenie . Później porcjowanie i zamrażarka . Robię paczki wielkości puszki kukurydzy .
-
Kukurydza w szybkowarze , najpierw namoczenie +-24 h . Następnie do gara i od psssssssst 15 minut . Odcedzam jak jest zimny szybkowar . Ziarenka jak marzenie . Później porcjowanie i zamrażarka . Robię paczki wielkości puszki kukurydzy .
Ewentualny smak/zapach dodajesz później ?
-
Majki to co dodaję to tajne/poufne .
Dodaje Cukier wanilinowy plus kroję 4 ząbki czosnku . Wszystko daję razem .
Pęczak podobnie ,ale nie namaczam i dodaję kurkumę dla koloru .
-
Szykuję się powoli na sierpniowy urlop. Dziś zrobiłem 3 słoiczki konopi na próbę. Okazało się że są rewelacyjne, zagotowałem je, odstawiłem na pół godziny pod przykryciem i gotowe. Dziś jeszcze wstawiłem pszenicę, też chcę kilka małych słoiczków zrobić aby mieć dodatek do zanęty w pogoni za bużańskim białorybem.
-
Szykuję się powoli na sierpniowy urlop. Dziś zrobiłem 3 słoiczki konopi na próbę. Okazało się że są rewelacyjne, zagotowałem je, odstawiłem na pół godziny pod przykryciem i gotowe. Dziś jeszcze wstawiłem pszenicę, też chcę kilka małych słoiczków zrobić aby mieć dodatek do zanęty w pogoni za bużańskim białorybem.
Opiszesz jak chcesz je przechowywać? To jakieś wekowanie było, czy po prostu odstawisz ją w słoikach do cienistego miejsca? No i jaki przewidywany termin przydatności? :)
-
Są zapasteryzowane, dwa- trzy miesiące bez wniku, dłużej nie trzymałem konopii, kukurydzę i groch całą jesień i zimę w piwnicy miałem w słoiku 0,9 l i na wiosnę była ładna i pachnąca. Podstawa to sprawdzić czy słoik się zamknął, ja używam zakrętek z tzw klikiem, jak klik wciśnięty to słoik na 100% zamknięty prawidłowo.
-
Wiosna idzie. Zamiast gotować weź pszenicę do słoika zalej wodą i odstaw na ciepły słoneczny parapet. Jak zacznie kiełkować możesz wykorzystać do nęcenia, lub na hak...
...Albo możesz zrobić tak. wrzucasz do gara, na ogień, i podgotowujesz w temperaturze 72-74 stopnie. Enzymy, które są "uwalniane" w procesie kiełkowania przerobią cukry złożone na cukry proste. Powstanie bardzo słodziutka i kusząca przynęta.
A jeszcze lepiej jakby był to jęczmień.
Ewentualnie jak podkiełkuje dodajesz drożdże i wtedy dopiero się robi zaneta :D :D.
No i 78stopni :beer:
-
Są zapasteryzowane, dwa- trzy miesiące bez wniku, dłużej nie trzymałem konopii, kukurydzę i groch całą jesień i zimę w piwnicy miałem w słoiku 0,9 l i na wiosnę była ładna i pachnąca. Podstawa to sprawdzić czy słoik się zamknął, ja używam zakrętek z tzw klikiem, jak klik wciśnięty to słoik na 100% zamknięty prawidłowo.
Dzięks! :thumbup:
Odstawiłem konopie bo nie miałem czasu moczyć i gotować. A to jest sposób!
-
Ja nigdy nie moczę konopii.
Aha, jakby ktoś szukał dobrych konopi to te z Decathlonu może nie są tanie ale są rewelacyjne. :thumbup:
-
Mi konopie w słoiku zapasteryzowane, w lodówce wytrzymały rok! Po otwarciu wykorzystałem je na 2 razy tj niedziela i czwartek. W czwartek już nieźle śmierdziały, podsypałem trochę i karpiom to nie przeszkadzało. Resztę wyrzuciłem nie chciałem zasyfić wody. Teraz mam partię co trudno kiełkuje.
-
Dlatego robię je w małych słoiczkach, aby na raz zużyć.
-
Konopie nie kiełkują bo nasiona paszowe są sterylizowane termicznie aby narkomani nie zakładali plantacji w doniczkach.
-
Ja jechałem wtedy na urlop 7 dni :narybki: i zapomniałem słoika ok 1l :facepalm:
-
Zrobiłem jeszcze dziś dwa słoiczki pszenicy, myślałem że dopiero jutro będzie gotowa bo nie moczyłem przed gotowaniem, ale jednak po trzykrotnym zagotowaniu z półgodzinnymi przerwami udało się ją zapakować w słoiki. W sam raz będą na sobotnie wędkowanie nad Bugiem. Mam fajną miejscówkę gdzie trawy mocno się kładą przy brzegu do wody, przy brzegu ponad 2 m więc będę szukał płoci ze spławikówką, a obok się postawi jakiegoś feederka. :D
-
W dwóch miejscach kupowałem konopie i ten sam problem z kiełkowaniem.
-
W dwóch miejscach kupowałem konopie i ten sam problem z kiełkowaniem.
Ja też często moczyłem konopie np. z łubinem czy mieszanką dla gołębi i niestety nie wszystkie ziarenka puszczały kiełki :(.
PS. kiedyś we Wrocku, na Hali Targowej zapytałem sprzedawcę:
- po ile konopie?
- jak kilo sypniesz na trawniku, przed komendą to masz gratis ;) :P 8).
A tak na poważnie, to Semit super robota. Też spróbuję słoikowania :thumbup:.
-
Konopie nie kiełkują bo nasiona paszowe są sterylizowane termicznie aby narkomani nie zakładali plantacji w doniczkach.
Konopie siewne i indyjskie to dwa różne gatunki. Ewentualna sterylizacja musi mieć inny cel.
-
Prostym sposobem jest również wlanie konopi w skali 1:2 z woda do garnka, gotowanie przez 5 minut, po czym całość przelewa się to termosu , w ten sposób by konopie nie zajmowały więcej jak pół termosu, resztę zalewamy wodą z gotowania po sam gwint termosu i zakęcamy.
Rano gotusienkie.
-
Pozwolę sobie odświerzyć temat.
Dwukrotnie "sparzyłem się" przygotowując konopie, pierwszy to zakupione w sklepie nasienniczym. Drugie podejście to zakup w sklepie wędkarskim, oba zakupy "marka nie znana". Próba przygotowania zgodnie ze standardami moczenie 24h potem gotowanie i ... LIPA :( Kiełków prawie nie było widać że o nabiciu na haczyk już nie wspomnę. Moje pytanko - gdzie (zapewne "ale-drogo") lub jaki firmy kupić żeby dalej nie błądzić?
-
Kup konopie od gościa : TELEMASTER na aledrogo.
Wyjdą Ci jak trzeba.
Też kupiłem kilka razy coś tylko nadawało się do zmiksowania lub wyprażenia.
12 -24 g moczenia .
20 minut od zagotowania w szybkowarze i są ok.
-
Kup konopie od gościa : TELEMASTER na aledrogo.
Wyjdą Ci jak trzeba.
Też kupiłem kilka razy coś tylko nadawało się do zmiksowania lub wyprażenia.
12 -24 g moczenia .
20 minut od zagotowania w szybkowarze i są ok.
Podziękował :)
-
Sorry że tak post pod postem ale mam pytanko, czy jakość wody np. twardość ma wpływ na to jak wyjdą gotowane konopie, mam dosyć twardą wodę ze studni głębinowej. Po zakupie ziaren z nowego źródła nadal nie wyszły mi tak jak bym sobie życzył. Szybkowaru nie posiadam, wiec tradycyjnie moczyłem w wodzie 24h potem gotowałem pod przykryciem, na "wolnym ogniu" do czasu aż pojawią się kiełki. Zgodnie z opisami w sieci większość ziaren powinna puścić białe kiełki po ok 30min, u mnie to było zaledwie 5-10%. Gotowałem też dosyć długo w/g opisów powinno się gotować ok 30min żeby osiągnąć pożądany skutek. Gotowałem ok. 1h ażeby pokazał się pierwszy kiełek, musiałem uzupełniać wodę wrzątkiem. Po 1,5h zrezygnowałem z dalszego gotowania. Odcedziłem, przepłukałem ziarna zimną wodą i przebrałem ażeby zabrać choć trochę nad wodę. Były ewidentnie rozgotowane i trudno było założyć ziarno na haczyk bo się rozpadało. KRUCA FUKS, JAKA JEST PRZYCZYNA NIEPOWODZEŃ >:O
-
Ugotuj w wodzie mineralnej to się dowiesz.
-
Świeże konopie pękają po 30-40 min. gotowania,nawet nie trzeba ich wcześniej namaczać.
-
Tylko ciężko dostać takie konopie...
-
Tylko ciężko dostać takie konopie...
Właśnie doświadczyłem tego trzykrotnie :( Wypadało by mieć kawałek pola i posiać ;D
-
Najlepsze jakie do tej pory udało mi się kupić były z.... Decathlonu. ;D Ostatnio braciak mi na bazarku z drobiem kupił i też złe nie są, trzeba raz więcej wodę zagotować i też ładnie kiełki puszczają.
-
Sorry że tak post pod postem ale mam pytanko, czy jakość wody np. twardość ma wpływ na to jak wyjdą gotowane konopie, mam dosyć twardą wodę ze studni głębinowej.
Niemożliwe żeby twardość wody miała wpływ na gotowanie. Po prostu konopie były słabej jakości.
-
Prostym sposobem jest również wlanie konopi w skali 1:2 z woda do garnka, gotowanie przez 5 minut, po czym całość przelewa się to termosu , w ten sposób by konopie nie zajmowały więcej jak pół termosu, resztę zalewamy wodą z gotowania po sam gwint termosu i zakęcamy.
Rano gotusienkie.
Na próbę zrobiłem jak wyżej, mam dwa termosy 0,75 i 0,5l ze szklanymi wkładami i napisem na spodzie Germany. Zrobiłem w tym mniejszym i dalej lipa >:( qrcze mam zapas konopi ponad 2,5kg - a do mixu zużywam na sezon 0,3 kg. Czyli zapasik prawie na 10 roczków ;D chyba sobie odpuszczę dalszą walkę ;)
-
Na próbę zrobiłem jak wyżej, mam dwa termosy 0,75 i 0,5l ze szklanymi wkładami i napisem na spodzie Germany. Zrobiłem w tym mniejszym i dalej lipa >:( qrcze mam zapas konopi ponad 2,5kg - a do mixu zużywam na sezon 0,3 kg. Czyli zapasik prawie na 10 roczków ;D chyba sobie odpuszczę dalszą walkę ;)
Dlatego dałem sobie spokój z pichceniem ziaren w domu. Na jedną sesję potrzebuję maksymalnie 200 g ziaren, więc kupuję gotowce z Trapera. Jedna paczka wystarcza mi na 2-3 wypady, więc w moim przypadku gotowanie, pakowanie i przechowywanie większej ilości jest kompletnie bez sensu :)
Co innego, gdy używamy większych ilości i mamy warunki do gotowania/przechowywania :)
-
{...}
Dlatego dałem sobie spokój z pichceniem ziaren w domu. Na jedną sesję potrzebuję maksymalnie 200 g ziaren, więc kupuję gotowce z Trapera.
{...}
Qrcze, czyżbyś czytał moje myśli :D A tak z innej beczki - nie byłbym sobą gdybym nie sprawdził ;)
-
{...}
Dlatego dałem sobie spokój z pichceniem ziaren w domu. Na jedną sesję potrzebuję maksymalnie 200 g ziaren, więc kupuję gotowce z Trapera.
{...}
Qrcze, czyżbyś czytał moje myśli :D A tak z innej beczki - nie byłbym sobą gdybym nie sprawdził ;)
Ja kompletnie tego nie neguję. Super, że sprawdziłeś :bravo:
Opisałem tylko moje podejście i sytuację ;)
-
{...}
... więc kupuję gotowce z Trapera.
{...}
Że tak jeszcze zapytam ... te ziarna z Trapera używasz tylko jako dodatek do zanęty, czy też "nadziewasz" na haczyk?
-
Na próbę zrobiłem jak wyżej, mam dwa termosy 0,75 i 0,5l ze szklanymi wkładami i napisem na spodzie Germany. Zrobiłem w tym mniejszym i dalej lipa >:(
Gotuje w garnku i zawsze smakują rybom. Pół godziny, pokażą się pierwsze kiełki, wyłączam gaz i zostawiam do ostygnięcia
-
Możesz podać źródło zakupu - zaryzykował bym jeszcze raz ;)
-
Mój lokalny sklep wędkarski. Trochę za daleko na wyprawę po paczkę konopi.
Najlepiej jest kupić małą ilość, nie więcej niż kilogram, w sklepie z dużym przerobem. Mniejsze szanse że będą zleżałe. Na jeden wypad gotuje szklankę surowych ziaren. Gotuję tak samo od lat, czesto mieszam z pszenicą.
Łowienie na konopie ze spławikiem to dużo pustych brań bo ryby łapią za obciążenie. Nie mam cierpliwości żeby zakładać na haczyk.
-
Mój lokalny sklep wędkarski. Trochę za daleko na wyprawę po paczkę konopi.
{...}
Tak też myślałem ;), problem w tym że - kupiłem z trzech źródeł i trzykrotnie trafiłem na (chyba) stare, zleżałe. Mam spory zapas konopi do miksu a w przyszłym sezonie spróbuję pobawić się "gotowcem" do zanęty i na haczyk.
-
Czołem, mam zamiar w tym roku zacząć nęcić więcej ziarnami. Chcę zrobić taką mieszankę kukurydza, groch, łubin, bobik myślicie, że można te wszystkie ziarna ugotować za jednym razem? Czy wszystkie oddzielnie i dopiero po ugotowaniu zmieszać? Macie w tym temacie jakieś doświadczenia?
-
Ja ziarna zawsze najpierw moczę 48godz. Kukurydzę i łubin możeszgotować razem. Bobik namoczony wcześniej gotuję 20-30min i jest ok. Groch raz gotowałem wczeßniej namoczony ładowałem w pończochę i tak na małym ogniu po zagotowaniu przez 15-20min a później zostawić do ostygnięcia. W tym roku również kukurdzę gotowałem w pończochach zapapakowaną i ładnie to wychodziło ziarna nie pękają i mam wrażenie że szybciej dochodzą.
-
Cześć,
co jest przyczyną że połowy ziaren kukurydzy robi mi się popcorn :) ?
Tzn gotuję w szybkowarze na małym ogniu 25 min i mam popękane ziarna kukurydzy niemal w połowie.
Wcześniej moczone...
-
Cześć,
co jest przyczyną że połowy ziaren kukurydzy robi mi się popcorn :) ?
Tzn gotuję w szybkowarze na małym ogniu 25 min i mam popękane ziarna kukurydzy niemal w połowie.
Wcześniej moczone...
Czas
Musisz dojść do tego sam
Skoro jak piszesz 25 min. i masz połowę popękane to wychodzi na to że przy tym ciśnieniu którego używasz powinieneś skrócić czas
Do tego wszystkiego ziarna nigdy nie są identyczne i raczej nie uda się zrobić wszystkich ziaren idealnych
Być może też za długo moczyłeś ziarna przyjęło się u nas że 24h to taka norma a nikt nie pisze o tym że ziarna i to nie tylko kukurydzy są różnej wilgotności. To że my kupujemy ziarno suche w sklepie X to wcale nie znaczy że ono ma taką samą wilgotność w sklepie Y
-
Cześć,
co jest przyczyną że połowy ziaren kukurydzy robi mi się popcorn :) ?
Tzn gotuję w szybkowarze na małym ogniu 25 min i mam popękane ziarna kukurydzy niemal w połowie.
Wcześniej moczone...
Też gotuję w szybkowarze.
Wsypuję surową kukurydzę,zalewam wodą,gotuję 20 min,zakręcam gaz na kolejne 20 min i czekam bez otwierania szybkowaru. Po takim czasie kuku jest pójtwarda,idealna do nęcenia.
Szybkowar 6 l.
-
Moczyłem długo 2 dni bo chciałem podfermentować ją cukrem ,ale plan się zmienił i poszła do szybkowaru.
Chyba faktycznie muszę skrócić czas gotowania :thumbup: :beer:
1/3 wody miałem ponad ziarna i po tym gotowaniu ziarno wyszło ponad wodę , która prawie całą wchłonęła .
Ile wody dajecie na gotowanie w szybkowarze , by trochę jej zostało nad ziarnem po ugotowaniu ?
-
Key_kr :Nie mocz w ogóle,jeśli gotujesz w szybkowarze.
Co do fermentowania,wystaw na słońce. 2 dni i zajdzie fermentacja. Polej wodą z cukrem,ale to nie jest konieczne.
A po co ma Ci zostać woda ? O to chodzi właśnie,by ziarno napęczniało.
-
Moczyłem długo 2 dni bo chciałem podfermentować ją cukrem ,ale plan się zmienił i poszła do szybkowaru.
Do fermentacji lepsza będzie czysta glukoza jeśli masz dostęp.
-
Z miodem wyszła mi kiedyś o takim spirytusowym zapachu :) i nie powiem ładnie to pachniało , nie śmierdziało.
Ryby też na to brały ale miałem to w małym słoiku i na duża skalę do nęcenia to droga impreza była by .
Glukoza 2 razy droższa od cukru na rynku ...
Robiłem ostatnio fermentację cukier + drożdże ( jakieś winne mam z OBI) i w tym gotowana kuku .
Po 2 tygodniach wybrałem.
Nabrała ładnego koloru , gołębie wcinają to może ryby też dadzą radę .
W czwartek test , czy jest sens to robić.
Łowisko to czysta głęboka woda PZW z przeznaczeniem leszcz.
-
Osobiście mam prostszy sposób na kukurydzę. Kupuje mrożoną w supermarkecie i zostawiam na kilka dni na zewnątrz. Na opakowaniu jest napisane, że trzeba ją gotować kilka minut przed spożyciem. Moim zdaniem jest bardziej skuteczna od puszkowanej i co ważne fermentuje a nie pleśnieje.
Ostatnio mieszałem z konopiami które leżakowały na zewnątrz i smród był taki że chciałem rękę uciąć :) Od lat tak nie połowiłem w kanale.
Glukoza byłaby potrzebna na początek żeby przyspieszyć fermentację a później już samo pójdzie. Cukier ze sklepu to sacharoza czyli 50% glukozy i 50% fruktozy która nie fermentuje. Do tego enzymu muszą ją rozłożyć.
-
fruktozy która nie fermentuje.
Kurczę, byłem pewien, że alkohol można otrzymać z fermentacji fruktozy właśnie... Chyba się muszę dokształcić :(
-
Nie znam się na fermentacji ale robiłem analizy cukrów i piwowarzy mówili że nie interesuje ich fruktoza bo nie fermentuje. Tyle wiem :)
-
Nie znam się na fermentacji ale robiłem analizy cukrów i piwowarzy mówili że nie interesuje ich fruktoza bo nie fermentuje. Tyle wiem :)
Na czym jak na czym, ale na fermentacji to piwowarzy się znają ;D Z drugiej strony wina owocowe...
-
Hmm... No ciekawe to jest. Dlaczego fruktoza miałaby nie fermentować? Fermentacja to przerabianie cukru. Fruktoza, o ile wiem, jest stopień wyżej od glukozy. Robi się wina z owoców. I chyba bez dodawania cukru można te wina też zrobić. Kiedyś cukru nie było, a wina robiono.
-
Panowie, czy taki orzech będzie ok od razu do użytku?
Bo często czytam, że jeszcze się w wodzie trzyma, żeby się taki kisiel zrobił...
https://m.olx.pl/d/oferta/orzechy-tygrysie-gotowane-wedkarskie-CID767-IDRr6e1.html?reason=seller_listing%7Cnormal
-
Jeśli jest dobrze ugotowany to będzie dobry do użytku ale lepiej samemu zrobić 🙂.
-
Dzięki :thumbup:
-
Panowie, czy taki orzech będzie ok od razu do użytku?
Bo często czytam, że jeszcze się w wodzie trzyma, żeby się taki kisiel zrobił...
https://m.olx.pl/d/oferta/orzechy-tygrysie-gotowane-wedkarskie-CID767-IDRr6e1.html?reason=seller_listing%7Cnormal
Z takiego nawet jak zagotujesz powtórnie
gluta nie będzie jebia chętnie do tego a to zabiją procesy.
Jeśli chcesz gluta z trąconym alkocholem jak należy to samemu sobie zrób.
-
Orzecha się poddaje procesowi fermentacji a nie kiszeniu 🙂. Przy pakowaniu próżniowym nie trzeba dodawać żadnych konserwantów. Tak więc bez problemu można takiego orzecha zalać roztworem wody z cukrem i poddać go fermentacji. Aktualnie kilogram orzecha to koszt 10-11 zł bo obróbce termicznej otrzymujemy 1,5-1,6kg gotowego orzecha więc myślę, że warto samemu sobie przygotować. Można też zrobić w słoiki i zapasteryzować.
-
Nie chcę gluta, jeśli niepotrzebny. Pytałem tylko, czy taki produkt się nada ;)
-
Carpseed ,The great.
Dobre orzechy bardzo dobrej cenie idzie wyrwać.
-
Nie chcę gluta, jeśli niepotrzebny. Pytałem tylko, czy taki produkt się nada ;)
Mostek jakbyś brał od nich na olx jakieś ziarno to daj proszę znać bo na samego orzecha tygrysiego też bym się może skusił na jeden albo dwa kilo :)
-
Tak myślę, żeby ze 2 kg wziąć, bo nigdy na to nie łapałem.
Ale to jak cieplej się zrobi.
-
Mamy zbieżne myśli :thumbup: