To nieprawda, że FC się nie rozciąga. Ma całkiem niezłą rozciągliwość sprężystą, po czym, w przeciwieństwie do żyłki wraca do swojej długości.
Żyłka 0,25 mm to wytrzymałość 4 - 4,5 kg na węźle. FC 0,30 to 4,5 - 5,5 kg. Bezpieczniej użyć grubszego, ok 0,35. Samego mnie kusi, żeby użyć FC do strzałówki, bo strzałówka z żyłki często mi się przeciera na przelotkach na odcinku, który najmocniej pracuje.
Urywałem krętliki Nr 6 podczas rzutów podajnikiem 100 g na 100 m wędką 3,9 m. Przeciążenie podczas wyrzutu jest naprawdę bardzo duże.
Używając jako linki głównej żyłki 0,25 mm tak ciężkimi koszyczkami powinieneś mieć mocniejszą strzałówkę o długości około 3 długości kija. I masz tu do wyboru:
Grubszą żyłkę 0,30 - 0,35 mm. Mam doświadczenie z żyłkami typowo do strzałówek MS RANGE Shock Leader i High-S Shock Leader 0,30 mm i nie polecam. Słaba wytrzymałość ok. 5 kg. Zwykła MS RANGE Pro LS Feeder Line 0,30 wytrzymuje 6,8 kg a Dragon Specialist Pro Match&Feeder 3,0 o faktycznej średnicy 0,33 mm, ponad 7 kg.
Fluorocarbon 0,35 +. Dragon Invisible 0,34 wytrzymuje 6 kg, tańsze od Drennana są trochę słabsze.
Plecionka 0,20 mm - wytrzymałość bardzo duża.
Każde rozwiązanie ma swoje wady i zalety:
Żyłka - tania, rozciągliwa ale podatna na otarcia. Węzeł żyłka - żyłka dość duży, chociaż przy dużych przelotkach nie powinien sprawiać problemu.
Fluorocarbon - drogi, rozciągliwy sprężyście, odporny na otarcia. Węzeł może być nieco większy, niż przy żyłce.
Plecionka - relatywnie tania, nierozciągliwa, odporna na otarcia. Węzeł FG Knot nie stawia prawie żadnych oporów. W ostatniej fazie holu trzeba się zdać na amortyzację kija, nadgarstka i hamulca. Do rzutów dobrze mieć ochraniacz na palec.
Podobnie wygląda ze strzałówkami, jeśli zastosujemy plecionkę jako linkę główna. Jednak plecionka, jako linka główna umożliwia dalsze rzuty i nie ma problemu z grubością węzła. Idealny jest FG Knot. Mamy też lepszą sygnalizację brań na większych dystansach. Przy strzałówkach z żyłki i FC mamy cały czas amortyzację. Przy strzałówce z plecionki cały czas amortyzujemy kijem, nadgarstkiem i hamulcem.
O innych rozwiązaniach nie będę pisał, bo wątek i tak jest przydługi.