Autor Wątek: Feeder na rzekach  (Przeczytany 17376 razy)

Offline Arunio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 892
  • Reputacja: 521
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie jest krótkie, a łowić się chce!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Feeder na rzekach
« Odpowiedź #45 dnia: 21.02.2015, 21:04 »
Ja myślę że dokonałeś naprawdę dobrego wyboru ! Dla mnie subiektywnie Trabucco to dobry wybór  jeśli chodzi o jakość /cena!Sam posiadam drugi komplet kijów tego producenta! Tylko mój wybór padł na TXL Long Cast  http://allegro.pl/nowosc-trabucco-sygnum-txl-long-distance-390-130gr-i5082906233.html Cały sezon sprawdzałem ten sprzęt i jestem zadowolony! Progresywne ugięcie ,naprawdę dobra waga przy tej długości! Kwestia tylko dobrania odpowiednio wagowo kołowrotka żeby dobrze wyważyć kij! Moje potrzebowały wagowo ok 400g!I teraz przy długości 390 praktycznie mogę zacinać z nadgarstka na rzece!!
Arek

Offline Petrosbike

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 164
  • Reputacja: 6
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łęczyca nad Bzurą
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: Feeder na rzekach
« Odpowiedź #46 dnia: 22.02.2015, 00:05 »
No tak - ta Twoja jest jAKBY O KLASE WYŻEJ. ładny kijek i jeśli jest jeszcze lepszy w akcji od mojego to jest super. Nawet wcześniej ogladałem te kije ale ja nie lubie takich "kawałkowych" cześciowych rękojeści. Jestem tradycyjnie przywiązany do korkowych i tamte sa dla mnie za "chude" bo czasem chwytam kij w najróżniejszych miejscach, niekoniecznie gdzie rekojeść  :) . Mój też ma niestety troche pianki ale juz przebolałem te trochę. Będę tam wbijał haczyk i już.
Tak mi się spodobały Trabucco że zaczynam szukać fajnej matchówki tej firmy.
Do tej pory miałem prawie wszystko  Robinsona.