Autor Wątek: Firmy wędkarskie które świadomie oszukują klienta, czyli na co uważać  (Przeczytany 12145 razy)

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 563
  • Reputacja: 1978
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Wątek ten zakładamy aby pisać o firmach, które świadomie oszukują wędkarzy, wprowadzając ich świadomie w błąd. Jednym z typowych przykładów jest tu przypisywanie danym przynętom lub zanętom złowienie danego okazu, podczas gdy był złowiony on na coś innego.  W Polsce doszło do tego, że mamy wręcz 'handel okazami', który polega na tym, że łowi się dużą rybę, którą sprzedaje się firmom przynętowo-zanętowym w tym sensie, że informuje się, iż to na ich przynęty lub zanęty została złowiona (a jest to niezgodne z prawdą). Mamy tu poważny problem, bo tak rzekomo było z rekordem Polski karpia, złowionym kilka lat temu na Rybniku, który skusił się na białe robaki.

Aby być uczciwymi, proszę tych co będa tu pisać o używanie odpowiednich wyrażeń, tak aby na podstawie zasłyszanych historii nie formować konkretnych oskarżeń. Czyli zamiast firma X oszukuje, powinniśmy napisać, że 'nasz znajomy miał taką sytuację' lub coś w tym stylu. Użyjmy trybu przypuszczającego, aby dać producentowi jakąś szansę na obronę :) Jeżeli piszemy, że zanęta firmy Y do Metody to beton po zrobieniu, użyjmy słów - 'gdy mieszam tę zanętę, wychodzi mi beton'. Bo sami możemy robić coś źle :)

Oczywiście inne rzeczy tu tez można wpisywać. Mam nadzieję, że pomoże to pewne rzeczy prostować, zaś zarządzający firmami zrezygnują z tej taktyki nagminnego oszukiwania klienta :)

Zacznę od firmy z UK, z mojego podwórka (bo są z Nottingham, mieszkam w mieście oddalonym o 30 kilometrów) - Dynamite Baits. Jako, że szukam wciąż dobrych kulek pod łowienie brzan, i dążę do znalezienia tych co mają rybny smak głównie ( i drugi dodatkowy), skusiłem się na kulki z serii HOT. Oprócz wielu składników, jak mączki GLM i czosnek, miały one być bardzo ostre, i to właśnie jest jedno ze znaczeń słowa hot (hot- ostre lub pikantne - dotyczące przypraw). Co lepsze, na opakowaniu mamy trzy papryczki, dla tych co nie wiedzą powiem, że w restauracjach lub w gastronomii tak oznacza się najbardziej ostre z potraw. Jako że nauczyłem się sprawdzać samemu co producent proponuje (dzięki Łukaszowi z Francji) - posmakowałem jednej kulki aby zobaczyć jak bardzo jest ostra. Spodziewałem się potoku łez lub chociażby załzawionych oczu. A tu...żadnej ostrości, może jakaś daleka nuta słodkiej papryki! Dlatego poczułem się oszukany, zwłaszcza, że szukałem czegoś co jest naprawdę ostre. Kto wie, czy sam producent czegoś nie dopatrzył lub być może trafiłem na jakąś dziwną serię. Na pewno jednak opis nie zgadzał się z samym produktem końcowym, wręcz miałem wrażenie, że pomylono tu kulki proteinowe i do tej paczki trafiło coś innego.

Odnośnie Dynamite'a - to kupiłem też kulki Spicy Shrimp & prawn, i tam również mają one być pikantne. Jeżeli są, to w bardzo małym stopniu. Jednak nie odmawiam im skuteczności. Bardziej mam zastrzeżenia do tej pikantności :)
Lucjan

Offline zwykly_michal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 479
  • Reputacja: 196
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: UK
  • Ulubione metody: waggler method
Pisanie tak żeby nie napisać wprost a jednocześnie przekazać sens wiadomości będzie bardzo trudne dla przeciętnego człowieka. Napiszesz za dużo i dostaniesz list od prawnika.

Zajmuje się zawodowo analizą chemiczną żywności i papryka chilli różni się od siebie. Dużo razy było tak że producent podpisuje jako "very hot" a tu niespodziewanka :D Pewnie kupują partie chilli które nie nadają się do konsumpcji ze względu na zawartość sztucznych barwników, mikotoksyn albo pestycydów. Biorą co jest aby było tanio. Nawet jeśli kupili coś super ostrego to niewłaściwie przechowywane szybko straci swoją ostrość.

Chilli z certyfikatem ostrości będzie drogie bo test dużo kosztuje.

Jeżeli masz ambicje żeby robić swoje kulki o pikantnym smaku napisz do mnie na priv. Poszukam surowca który d...e urywa :D

Co lepsze, na opakowaniu mamy trzy papryczki, dla tych co nie wiedzą powiem, że w restauracjach lub w gastronomii tak oznacza się najbardziej ostre z potraw.

Najbardziej ostre mają pięć papryczek. Trzy papryczki są dla amatorów i dlatego takie zamawiam. Pięć papryczek odczuwa się przez kilka dni na trzy końce układu pokarmowego :) Próbowałem i nikomu nie polecam

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 563
  • Reputacja: 1978
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark

Najbardziej ostre mają pięć papryczek. Trzy papryczki są dla amatorów i dlatego takie zamawiam. Pięć papryczek odczuwa się przez kilka dni na trzy końce układu pokarmowego :) Próbowałem i nikomu nie polecam

Zależy od skali, w większości restauracji spotkałem się z trzy lub raczej czterostopniową (od braku papryczki poprzez jedną do trzech). I robi się to w ten sposób również, że mamy np. trzy papryczki, z których dwie są bez koloru w środku (niewypełnione) a jedna tak. Wtedy mamy informację, że moc produktu to jedna papryczka z trzech. Tutaj wszystkie były pełne, więc powinno to być bardzo pikantne.

Rozumiem, że są tu różne przyczyny tego, że produkt nie był ostry jak sugerował opis lub nazwa, jednak nie zmienia to faktu, że producent oszukuje. Może rybom coś ostrego szkodzi? Nie wiem, ale w takim układzie niech zmienia się nazwę. Ja bym tego nie kupił BTW :)
Lucjan

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Pisanie o danej firmie w naszym pięknym kraju  - w którym jednym z najpopularniejszych haseł, odnośnie pewnego wędkarskiego stowarzyszenia, jest to, że są to "ch...e, sk....syny, tylko kradną, oszukują i nie zarybiają" -  że jest oszustem (a chyba rozumiemy jak ważna jest w dzisiejszych czasach opinia w internecie) może skończyć się zarówno dla admina SIG, jak i dla piszącego dość negatywnymi konsekwencjami, więc nie mówię, abyście nie pisali, mówię tylko: uważajcie na to co piszecie, bo wędkarze lubią wylewać swoje żale przez internet i nie każdy może być tak cierpliwy, jak działacze pewnego wędkarskiego stowarzyszenia, o czym przekonał się już niejeden z youtuberów.   

Offline zwykly_michal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 479
  • Reputacja: 196
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: UK
  • Ulubione metody: waggler method
Zależy od skali, w większości restauracji spotkałem się z trzy lub raczej czterostopniową (od braku papryczki poprzez jedną do trzech). I robi się to w ten sposób również, że mamy np. trzy papryczki, z których dwie są bez koloru w środku (niewypełnione) a jedna tak. Wtedy mamy informację, że moc produktu to jedna papryczka z trzech. Tutaj wszystkie były pełne, więc powinno to być bardzo pikantne.

W takim razie są różne skale. Nie ma oficjalnej i jak kucharz zdecyduje tak musi być.

Pikantne dla jednego będzie ledwo wyczuwalne dla Ciebie. Takie miało być albo coś nie wyszło. Kontrola jakości gotowego produktu jest niewykonalna. Surowce z certyfikatem będą bardzo drogie i nikt nie będzie za to płacił. Nie chce mi się wierzyć że kręcą nosem nad każdą partią surowca.

Rozumiem, że są tu różne przyczyny tego, że produkt nie był ostry jak sugerował opis lub nazwa, jednak nie zmienia to faktu, że producent oszukuje. Może rybom coś ostrego szkodzi? Nie wiem, ale w takim układzie niech zmienia się nazwę. Ja bym tego nie kupił BTW :)

Producent nie oszukuje bo nie ma wzorca którego muszą się trzymać. Masz prawo być rozczarowany i na tym koniec. Jedyne co możesz to nie kupić następnym razem.

Chyba nie spodziewasz się że mają człowieka od jedzenia kulek który sprawdza czy są wystarczająco pikantne ;D Sprzedają to co wyprodukowali i tyle. Kasa musi się zgadzać.

Mogę domyślać się że chodzi o naturalne antybiotyki lub pobudzają w jakiś sposób. Może jest ktoś biegły z fizjologii zwierząt?

Offline Mimi

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 504
  • Reputacja: 76
  • Lets go fishing!
  • Lokalizacja: Podkarpacie
  • Ulubione metody: method feeder
Tak w temacie firm, które robią wyniki na własne produkty ;) Pozostawiam do oceny własnej: 37:20-37:25.

Offline Enzo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 729
  • Reputacja: 302
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
  • Ulubione metody: bat i feeder
Chyba możecie tu wrzucać tych "oszukiwaczy" Black Friday
-" wyczyn wg mnie stanowi o sile wędkarstwa - Luk "


Janusz

Offline pho

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 32
  • Reputacja: 5
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Chyba możecie tu wrzucać tych "oszukiwaczy" Black Friday

Wiesz/wiecie jak najlepiej sprawdzić promocje? O tak: https://archive.org/web/ tam wrzucacie link do danego produktu i często, gęsto są strony archiwalne, bardzo dobrze, widać co jest promocją a co "udawaną" promocją. W sumie wyświetl kod strony też pomaga, TV na promocji w jednym z elektro marketów za 3500 pln z 4000 a w kodzie strony było widać, że filtr od 2000 do 3000 pln :) Prostu zmienili cenę ale nie zmienili już "filtrowania po cenie" z przed promocji, ot Ci te całe promocje, trzeba po prostu uważać i robić to z głową :D 
Primum non nocere.

Klasyk ponad wszystko.

Offline vckat

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 145
  • Reputacja: 25
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Mazowieckie
  • Ulubione metody: feeder
Pewnie narażę się wielu osobom, ale jak dla mnie to szczególnie należy uważać na kilku nagrywaczy, którzy po tym jak stali się sławni polecieli w totalną komerchę
GDZIE JEST RTĘĆ! GDZIE SĄ DZIECI Z MICHAŁOWA?! PINIĘDZY NIE MA I NIE BĘDZIE! JA WAM WÓJTA NIE WYBIERAŁEM.

Offline Rebrith

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 608
  • Reputacja: 93
Pewnie narażę się wielu osobom, ale jak dla mnie to szczególnie należy uważać na kilku nagrywaczy, którzy po tym jak stali się sławni polecieli w totalną komerchę

Jak nie podasz nazw kanałów to się nie narazisz, bo dalej nie będziemy wiedzieć na kogo sugerujesz uważać ;p

Offline zwykly_michal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 479
  • Reputacja: 196
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: UK
  • Ulubione metody: waggler method
Każdy ma własny rozum i prawo do decydowania. Jeżeli komuś pasuje to ogląda i nie widzę powodu do ostrzegania.

Offline motov8

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 005
  • Reputacja: 215
  • Płeć: Mężczyzna
Pewnie narażę się wielu osobom, ale jak dla mnie to szczególnie należy uważać na kilku nagrywaczy, którzy po tym jak stali się sławni polecieli w totalną komerchę

Jak nie podasz nazw kanałów to się nie narazisz, bo dalej nie będziemy wiedzieć na kogo sugerujesz uważać ;p
Przychodzi mi na myśl FWA z czołówki, mniejszych pomijam, bo nie są tak nachalni jak ten jeden.

Offline Azymut

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 237
  • Reputacja: 542
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Są kanały YouTube sponsorowane/współpracujące z sklepem/firmą, ale nie przeszkadza to tworzyć treści merytorycznych. Filmy stoją na wysokim poziomie, są ciekawe, i przemycają czasem jakiś ciekawy patencik wędkarski :thumbup:

Są i takie gdzie wszystko inne poza logo sponsora nie jest ważne, a słuchy chodzą o nie których youtuberach i ich wałkach podczas kręcenia filmów. Nie będę przytaczał nazwisk, ale chodzi przede wszystkim o oszukiwnie co do odległości wędkowania, o podczepianie ryb przyniesionych ze sobą nad wodę i pokazywanie jak to pięknie dziki karp walnął, o łowieniu na produkt marki "x" (zaneta, przynęta) i twierdzenie że wynik zrobił na produkty marki "y", nawet nie wspomnę. Są jeszcze małe oszustwa jak nęcenie miejscówki przez kilka dni, a na filmie twierdzenie, że wynik zrobiony z marszu.

Cóż, duża kasa na stole to i wszelkie chwyty dozwolone. Jak często wspominają koledzy, trzeba wszystkie treści filtrować samodzielnie, i mieć świadomość, że często w filmach poluje się na naiwnych, którym próbuje się każda bajkę wcisnąć.
https://www.instagram.com/match_n_feeder/

PB:
Karp 93 cm, (83 cm PZW)
Amur 83 cm,
Jesiotr 110 cm,
Lin 52 cm,
Karaś pospolity 41 cm,
Karaś srebrzysty 44 cm,
Leszcz 67 cm,
Jaź 50 cm,
Płoć 37 cm.

Offline motov8

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 005
  • Reputacja: 215
  • Płeć: Mężczyzna
Azymut chyba dzisiaj jest każdy na tyle świadomy, że nie ma magicznego produktu. Większość ryb może rzeczywiście być podczepiana (pozdrawiam Olina). A miejscówki są dużo wcześniej nęcone.
Ale o tym wie każdy kto regularnie łowi na PZW, że nie da się wypracować ryb z marszu.

Offline zwykly_michal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 479
  • Reputacja: 196
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: UK
  • Ulubione metody: waggler method
Na pewno są ludzie którzy wierzą w magiczne produkty. Jak nie dieta cud to proszek do prania który może wszystko :)