Taka natura 🙂
Nie ufam frazesom 🙂
Niemniej bardzo szybko posypuję głowę popiołem. Wam się nie udało. Na tę chwilę.
Mam znajomego, który nasłuchał się takich miejskich legend. Bał się obronić przed oprawcą. Gdyby nie czytał dyrdymałów podobnych Waszym może by żył.
Ładna historyjka?