Gratuluję wszystkim wyników
A u mnie... 29.09.2023r. Piątek, pierwszy od paru lat wypad spinningowy i na szczęście z wynikami
już w pierwszym rzucie (tak było, nie zmyślam
) szczupaczek który grasował przy brzegu, raczej bez wymiaru, nie mierzyłem. Po nim nastała dłuższa przerwa, ale następny zameldował się sandacz (też raczej bez wymiaru), którego bym się nie spodziewał, ale cieszy bardzo
i to by było na tyle z ryb. Oprócz tego 3 spinki, ale po tak długiej przerwie wynik cieszy jak najbardziej. Poczekam aż trochę temperatura spadnie i wtedy myślę, że się zacznie