Autor Wątek: Po co nam SSR, skoro to patologia?  (Przeczytany 6292 razy)

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 517
  • Reputacja: 1977
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Po co nam SSR, skoro to patologia?
« Odpowiedź #15 dnia: 21.02.2023, 15:34 »
Azga, czekaj, bo się pogubiłem. Czy Ty twierdzisz, że jest taki zawód: "myśliwy"?
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline azga

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 249
  • Reputacja: 255
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gdańsk
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Po co nam SSR, skoro to patologia?
« Odpowiedź #16 dnia: 21.02.2023, 15:58 »
Azga, czekaj, bo się pogubiłem. Czy Ty twierdzisz, że jest taki zawód: "myśliwy"?

Uogólniając tak, bo mogą zarabiać za swojej pracy. Mamy też funkcję wśród myśliwych łowczego, a to już fucha pełnoetatowa na 4 lata.



Plum

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 517
  • Reputacja: 1977
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Po co nam SSR, skoro to patologia?
« Odpowiedź #17 dnia: 21.02.2023, 16:07 »
Zarabiać można na zbieraniu grzybów, a to nie jest zawód.

https://prawolowieckie.pl/2017/08/lowczy-kim-jest-i-dlaczego-to-nie-synonim-mysliwego/
"Łowczym” nazywany jest myśliwy wybrany przez członków danego koła łowieckiego do pełnienia kadencyjnej, czteroletniej funkcji celem prowadzenia gospodarki łowieckiej koła. Zgodnie z § 65 pkt 2 Statutu PZŁ łowczy organizuje gospodarkę łowiecką w dzierżawionych obwodach, organizuje polowania, czuwa nad przestrzeganiem przez członków obowiązujących przepisów dotyczących wykonywania polowania, a w szczególności zasad bezpieczeństwa, etyki łowieckiej, dobrych obyczajów myśliwskich i koleżeńskich, prowadzi ewidencję polowań oraz statystykę w zakresie zagospodarowania obwodów i pozyskania zwierzyny".

Twoja argumentacja jest naprawdę mocno naciągana.
Na tej zasadzie "wędkarz" to jest zawód. Bo prezes koła wędkarskiego bierze pieniądze za pełnioną funkcję, a jest wędkarzem (teoretycznie).
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Modus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 631
  • Reputacja: 1123
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Po co nam SSR, skoro to patologia?
« Odpowiedź #18 dnia: 21.02.2023, 16:12 »
Myślisz, że to jest katalog zamknięty, a stanowiska pracy, których tam nie ma nie mogą pojawić się na rynku pracy?

Zawody "myśliwy" czy "wędkarz" mogą się pojawić, ale jak dotąd w polskim systemie/wykazie się nie pojawiły. Są co najwyżej członkowie PZŁ, którzy okresowo świadczą odpłatne usługi w zakresie odstrzału zwierzyny. Z tego, że ktoś może na pewnej aktywności zarabiać, nie wynika nic w kwestii istnienia stosownego zawodu.

Kłusownicy zdarzają się wśród pracowników Służby Leśnej/Lasów Państwowych, do tradycyjnych zadań których należy przeciwdziałanie kłusownictwu jako składowej tzw. szkodnictwa leśnego (np. https://pl.wikipedia.org/wiki/Leśniczy). Na potrzeby kolegi precyzyjnie wyjaśniam, że chodzi o podzbiór właściwy zbioru wszystkich ludzi zatrudnianych przez Lasy Państwowe.

Offline azga

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 249
  • Reputacja: 255
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gdańsk
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Po co nam SSR, skoro to patologia?
« Odpowiedź #19 dnia: 21.02.2023, 16:59 »
Myślisz, że to jest katalog zamknięty, a stanowiska pracy, których tam nie ma nie mogą pojawić się na rynku pracy?

Zawody "myśliwy" czy "wędkarz" mogą się pojawić, ale jak dotąd w polskim systemie/wykazie się nie pojawiły. Są co najwyżej członkowie PZŁ, którzy okresowo świadczą odpłatne usługi w zakresie odstrzału zwierzyny. Z tego, że ktoś może na pewnej aktywności zarabiać, nie wynika nic w kwestii istnienia stosownego zawodu.

Kłusownicy zdarzają się wśród pracowników Służby Leśnej/Lasów Państwowych, do tradycyjnych zadań których należy przeciwdziałanie kłusownictwu jako składowej tzw. szkodnictwa leśnego (np. https://pl.wikipedia.org/wiki/Leśniczy). Na potrzeby kolegi precyzyjnie wyjaśniam, że chodzi o podzbiór właściwy zbioru wszystkich ludzi zatrudnianych przez Lasy Państwowe.

W tym wykazie nie ma ogromnej ilości stanowisk pracy, które funkcjonują w Polsce, bo nie ma obowiązku tworzenia tego wedle schematu. Jak chcesz utworzyć stanowisko o nazwie jakiej Ci pasuje to tworzysz i tyle. Jeżeli firma produkująca sprzęt wędkarski chce zatrudnić "wędkarza" nikt jej nie zabroni i nie musi nigdzie tego wpisywać czy dodawać. Bardziej znamienny przykład, są osoby który tylko zajmują się wędkarstwem i zarabiają na tym, to co nie można ich nazwać zawodowymi wędkarzami, bo ich w spisie nie ma? :)

Zawód to zbiór zadań (zespół czynności) wyodrębnionych w wyniku społecznego podziału pracy, wykonywanych stale lub z niewielkimi zmianami przez poszczególne osoby (w tym pracodawców lub w ramach jednoosobowej działalności gospodarczej)
i wymagających odpowiednich kompetencji (wiedzy, umiejętności i kompetencji społecznych) zdobytych w toku kształcenia lub praktyki. Wykonywanie zawodu stanowi źródło dochodów.

Może z przepisami bił się nie będziesz:

Służba Leśna
Art. 45. 1. W Lasach Państwowych tworzy się Służbę Leśną. Do Służby Leśnej
zalicza się pracowników zajmujących się:
1) sprawami zarządu lasami będącymi w zarządzie Lasów Państwowych;
2) prowadzeniem gospodarki leśnej i ochroną lasów;
3) zwalczaniem przestępstw i wykroczeń w zakresie szkodnictwa leśnego i ochrony przyrody oraz wykonywaniem innych zadań w zakresie ochrony mienia;
4) sprawami nadzoru, o którym mowa w art. 5, w razie powierzenia takiego
nadzoru.

Art. 47. 1. W Lasach Państwowych tworzy się Straż Leśną. Zadania, o których mowa w art. 45 ust. 1 pkt 3, wykonywane są przez strażników leśnych zaliczanych do Służby Leśnej.

To jak to ma się do wszystkich ludzi zatrudnianych przez LP? Każdy ma tam swoje obowiązki, wszyscy nie mogą być od wszystkiego.

Proponuję też zakończyć, bo jak zwykle zjechaliśmy. Tym razem z SSR do PZŁ. Przepraszam za spowodowanie off topu :D
Plum

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 517
  • Reputacja: 1977
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Po co nam SSR, skoro to patologia?
« Odpowiedź #20 dnia: 21.02.2023, 17:18 »
"Wędkarz zawodowy" z kolei to jes dobry argument. Są tacy ludzie :thumbup:
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Modus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 631
  • Reputacja: 1123
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Po co nam SSR, skoro to patologia?
« Odpowiedź #21 dnia: 21.02.2023, 18:33 »
Koledze najwyraźniej mieszają się zawody, stanowiska/funkcje/zadania w ramach danego zawodu, rozmaite aktywności przynoszące zarobek etc. "Myśliwy" nie występuje w polskim systemie/wykazie zawodów i specjalności - jeżeli kolega uważa, że powinien tam być, proponuję niezwłocznie powiadomić stosowne urzędy.

Jeżeli chodzi o ochronę przed szkodnictwem leśnym, podział obowiązków pomiędzy Strażą Leśną i pozostałymi pracownikami terenowymi Służby Leśnej (na czele z leśniczym) opisano tu:

https://www.lasy.gov.pl/pl/publikacje/copy_of_gospodarka-lesna/ochrona_lasu/zwalczanie-przzestepstw-i-wykroczen-lesnych-wybrane-procedury/

Chodziło o tych pracowników Lasów Państwowych, do zawodowych zadań których należy przeciwdziałanie szkodnictwu leśnemu, w tym kłusownictwu. Starałem się to koledze wytłumaczyć z użyciem wyrażeń "zbiór" i "podzbiór", choć jak widać nieskutecznie. Oczywiście (zob. zalinkowany wyżej materiał) "obowiązkiem każdego pracownika Lasów Państwowych jest powiadomienie właściwego nadleśnictwa o przypadkach, w których istnieje podejrzenie popełnienia przestępstwa lub wykroczenia" w zakresie szkodnictwa leśnego, ale to inna sprawa.

Offline azga

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 249
  • Reputacja: 255
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gdańsk
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Po co nam SSR, skoro to patologia?
« Odpowiedź #22 dnia: 21.02.2023, 19:43 »
Koledze najwyraźniej mieszają się zawody, stanowiska/funkcje/zadania w ramach danego zawodu, rozmaite aktywności przynoszące zarobek etc. "Myśliwy" nie występuje w polskim systemie/wykazie zawodów i specjalności - jeżeli kolega uważa, że powinien tam być, proponuję niezwłocznie powiadomić stosowne urzędy.

Jeżeli chodzi o ochronę przed szkodnictwem leśnym, podział obowiązków pomiędzy Strażą Leśną i pozostałymi pracownikami terenowymi Służby Leśnej (na czele z leśniczym) opisano tu:

https://www.lasy.gov.pl/pl/publikacje/copy_of_gospodarka-lesna/ochrona_lasu/zwalczanie-przzestepstw-i-wykroczen-lesnych-wybrane-procedury/

Chodziło o tych pracowników Lasów Państwowych, do zawodowych zadań których należy przeciwdziałanie szkodnictwu leśnemu, w tym kłusownictwu. Starałem się to koledze wytłumaczyć z użyciem wyrażeń "zbiór" i "podzbiór", choć jak widać nieskutecznie. Oczywiście (zob. zalinkowany wyżej materiał) "obowiązkiem każdego pracownika Lasów Państwowych jest powiadomienie właściwego nadleśnictwa o przypadkach, w których istnieje podejrzenie popełnienia przestępstwa lub wykroczenia" w zakresie szkodnictwa leśnego, ale to inna sprawa.

Przeczytałeś tam chociaż co może każdy inny niż Straż Leśna? No tyle co każdy obywatel i ma taki sam obowiązek jak każdy obywatel i to też jak widzi kłusownictwo:
KPK
Art.  304.  [Obowiązek zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa]
§  1.
Każdy, dowiedziawszy się o popełnieniu przestępstwa ściganego z urzędu, ma społeczny obowiązek zawiadomić o tym prokuratora lub Policję. Przepisy art. 148a oraz art. 156a stosuje się odpowiednio.



Dalej mi się nawet nie chce. Idę powiadamiać swoich klientów, że nie mogą wykonywać pracy w Polsce i czas na wygnanie, bo ich zawód na liście się nie zmieścił.

Szkoda czasu ;)
Plum

Offline Modus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 631
  • Reputacja: 1123
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Po co nam SSR, skoro to patologia?
« Odpowiedź #23 dnia: 21.02.2023, 20:55 »
Poczytałem i dowiedziałem się (choćby na s. 15), że np. leśniczy ma całkiem sporo obowiązków w zakresie ochrony przed szkodnictwem leśnym, zaś "większość uprawnień, które mają strażnicy leśni, przysługuje też innym pracownikom Służby Leśnej, a mianowicie nadleśniczemu, jego zastępcy, inżynierowi nadzoru, leśniczemu i podleśniczemu" (s. 7).

Przywołany obowiązek "każdego pracownika Lasów Państwowych" dotyczy powiadomienia właściwego nadleśnictwa (jeżeli tylko jest to możliwe) i obejmuje także domniemane wykroczenia, więc nie jest ekwiwalentem ani konsekwencją art. 304 KPK.

Kolega powinien pilnie powiadomić Lasy Państwowe o swym odkryciu, że "każdy obywatel inny niż Straż Leśna" ma takie same obowiązki i uprawnienia (w zakresie ochrony przed szkodnictwem leśnym) jak pozostali pracownicy Służby Leśnej! Potem kolega wezwie stosowne urzędy do rozszerzenia wykazu zawodów o zawód "myśliwy" i będzie komplet ;D

Offline azga

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 249
  • Reputacja: 255
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gdańsk
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Po co nam SSR, skoro to patologia?
« Odpowiedź #24 dnia: 21.02.2023, 21:40 »
Poczytałem i dowiedziałem się (choćby na s. 15), że np. leśniczy ma całkiem sporo obowiązków w zakresie ochrony przed szkodnictwem leśnym, zaś "większość uprawnień, które mają strażnicy leśni, przysługuje też innym pracownikom Służby Leśnej, a mianowicie nadleśniczemu, jego zastępcy, inżynierowi nadzoru, leśniczemu i podleśniczemu" (s. 7).

Przywołany obowiązek "każdego pracownika Lasów Państwowych" dotyczy powiadomienia właściwego nadleśnictwa (jeżeli tylko jest to możliwe) i obejmuje także domniemane wykroczenia, więc nie jest ekwiwalentem ani konsekwencją art. 304 KPK.

Kolega powinien pilnie powiadomić Lasy Państwowe o swym odkryciu, że "każdy obywatel inny niż Straż Leśna" ma takie same obowiązki i uprawnienia (w zakresie ochrony przed szkodnictwem leśnym) jak pozostali pracownicy Służby Leśnej! Potem kolega wezwie stosowne urzędy do rozszerzenia wykazu zawodów o zawód "myśliwy" i będzie komplet ;D

Widzisz, temu mi szkoda na Ciebie czasu, ale poczuj się jeszcze trochę masz chwilę dla siebie. Trzeba jeszcze oprócz dorwania dokumentu umieć go czytać, niby próbujesz ludziom na forum ujmować i atakować, a tak naprawdę rzucanie takich zasłon dymnych i kłamstw wcale nie stawia Cię w lepszym świetle ;)

No to hop definicja szkodnictwa leśnego, którym się tak wycierasz

Szkody powodowane w lasach na skutek m.in.: kradzieży drewna, kradzieży oraz niszczenia mienia nadleśnictwa, kłusownictwa, bezprawnego korzystania z lasu (np. uszkadzania drzew i krzewów, zaśmiecania lasu). Zwalczanie szkodnictwa leśnego należy do podstawowych obowiązków pracowników terenowych Służby Leśnej, zwłaszcza strażników Straży Leśnej, której zadaniem jest działalność prewencyjna, wykrywanie sprawców przestępstw i wykroczeń oraz prowadzenie spraw w trybie karnosądowym.

No i oczywiście, że spora liczba pracowników leśnych ma obowiązek przeciwdziałać szkodnictwu leśnemu, bo jak czytasz to nie tylko kłusownictwo, drogi kolego, a o kłusownictwie rozmawialiśmy. Wszystkie zawody (oprócz Straży Leśnej), które wymieniłeś, zwalczanie kłusownictwa realizują w takim stopniu, że jak znajdą wnyki lub zobaczą kłusowników lub odstrzeloną chociażby rzeczoną zwierzyną pod ochroną muszą to zgłosić i tylko tyle mogą.  Dalej jak czytasz zadania realizuje Straż Leśna. Z czym tu się bić? :) Teraz czekaj, jaki obowiązek ma obywatel w stosunku do 304 KPK, jeżeli widzi przestępstwo, a praktycznie wszystko z związane z kłusownictwem w lesie nim jest... Hmmm... Aaaa no tak, zupełnie inne niż chociażby Leśniczy.... ;) i nawet jeżeli obywatel powiadomi Policję i tak w konsekwencji informacja pójdzie do nadleśnictwa, a następnie do Straży Leśnej.

Nie wiem skąd Ci się wzięło nadawanie uprawnień i obowiązków obywatelom względem całego szkodnictwa leśnego, bo nie widzę, żebym im jakieś nadawał. Przytoczyłem tylko obowiązek, względem przestępstwa, którym jest kłusownictwo w lesie, wystarczy poczytać orzeczenia, więc kłamiesz.

Drogi wężu, nie musisz się już wić.

Powtórzę definitywnie, szkoda czasu, trzeba wysyłać dekrety o zakazie pracy dla osób które na listach się nie załapały, a noc długa ;)


Miłego wieczoru! ;D

 Edit: Jednak nie każde kłusownictwo w lesie jest przestępstwem jest bo zapomniałem o puszczaniu psa w lesie i gonienie zwierzyny, jak jej nie porani to tylko wykroczenie, więc załóżmy, że większość. Mój błąd!
Plum

Offline azga

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 249
  • Reputacja: 255
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gdańsk
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Po co nam SSR, skoro to patologia?
« Odpowiedź #25 dnia: 21.02.2023, 22:21 »
Zarabiać można na zbieraniu grzybów, a to nie jest zawód.

https://prawolowieckie.pl/2017/08/lowczy-kim-jest-i-dlaczego-to-nie-synonim-mysliwego/
"Łowczym” nazywany jest myśliwy wybrany przez członków danego koła łowieckiego do pełnienia kadencyjnej, czteroletniej funkcji celem prowadzenia gospodarki łowieckiej koła. Zgodnie z § 65 pkt 2 Statutu PZŁ łowczy organizuje gospodarkę łowiecką w dzierżawionych obwodach, organizuje polowania, czuwa nad przestrzeganiem przez członków obowiązujących przepisów dotyczących wykonywania polowania, a w szczególności zasad bezpieczeństwa, etyki łowieckiej, dobrych obyczajów myśliwskich i koleżeńskich, prowadzi ewidencję polowań oraz statystykę w zakresie zagospodarowania obwodów i pozyskania zwierzyny".

Twoja argumentacja jest naprawdę mocno naciągana.
Na tej zasadzie "wędkarz" to jest zawód. Bo prezes koła wędkarskiego bierze pieniądze za pełnioną funkcję, a jest wędkarzem (teoretycznie).

Co do grzybów to mi się akurat tak przypomniało :)

https://www.polsatnews.pl/wideo/mafia-grzybowa-kim-sa-rumunscy-grzybiarze-w-podkarpackich-lasach_6795155/
Plum

Offline Modus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 631
  • Reputacja: 1123
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Po co nam SSR, skoro to patologia?
« Odpowiedź #26 dnia: 21.02.2023, 22:47 »
No i oczywiście, że spora liczba pracowników leśnych ma obowiązek przeciwdziałać szkodnictwu leśnemu, bo jak czytasz to nie tylko kłusownictwo, drogi kolego, a o kłusownictwie rozmawialiśmy.

Bingo! W rzeczy samej chodziło o kłusownictwo w wykonaniu dwóch pracowników Służby Leśnej/Lasów Państwowych, którzy mieli obowiązek uczestniczyć w ochronie przed szkodnictwem leśnym, a uprawiali szkodnictwo leśne (w jego kłusowniczej odmianie).

Art. 304 KPK nie nakłada żadnego obowiązku w zakresie powiadamiania właściwego nadleśnictwa ani nie dotyczy wykroczeń - w przeciwieństwie do przywołanego obowiązku "każdego pracownika Lasów Państwowych". Jeżeli chodzi o leśniczego, ma on sporo zadań, które nie ograniczają się bynajmniej do zgłaszania:

Zadaniem leśniczego w zakresie ochrony lasów przed szkodnictwem jest systematyczne obserwowanie lasu i innego powierzonego mienia na terenie leśnictwa. Ochrona ma głównie polegać na zapobieganiu i ujawnianiu przypadków szkodnictwa leśnego, zabezpieczaniu dowodów, w tym podejmowaniu wstępnych czynności w celu ustalenia sprawcy przestępstwa i wykroczenia.

Leśniczy ma przy tym "większość uprawnień, które mają strażnicy leśni" (s. 7). Jak łatwo zauważyć, leśniczy (w zakresie ochrony przed szkodnictwem leśnym) powinien i ma prawo robić znacznie więcej niż "każdy obywatel inny niż Straż Leśna".

Rozumiem oczywiście, że koledze szkoda na mnie czasu, ale niech kolega jeszcze coś fajnego napisze - może być o zawodzie "myśliwy", zawodzie "kłusownik", zawodzie miłosnym lub jakimkolwiek innym zawodzie ;D

Offline łowca

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 250
  • Reputacja: 26
Odp: Po co nam SSR, skoro to patologia?
« Odpowiedź #27 dnia: 22.02.2023, 11:46 »
Jak ma być w wędkarstwie dobrze jak z wątku na jeden temat robi się cyrk i dyskusja w zupełnie innym temacie.
Tacy sa włąśnie wędkarze w Polsce. Kupa zamętu w internecie, zero jakichkolwiek działań.
Wątek rozpocząłem aby poruszyć bardzo poważny problem a tu się cyrk zrobił.

Proszę admina o usunięcie wątku.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 698
  • Reputacja: 1982
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Po co nam SSR, skoro to patologia?
« Odpowiedź #28 dnia: 22.02.2023, 12:07 »
Jak ma być w wędkarstwie dobrze jak z wątku na jeden temat robi się cyrk i dyskusja w zupełnie innym temacie.
Tacy sa włąśnie wędkarze w Polsce. Kupa zamętu w internecie, zero jakichkolwiek działań.
Wątek rozpocząłem aby poruszyć bardzo poważny problem a tu się cyrk zrobił.

Proszę admina o usunięcie wątku.

Jak ma być dobrze w wędkarstwie, jak piszesz takie bzdury i jeszcze masz pretensje, że zwraca ci się na to uwagę? Bo jak inaczej to nazwać? 'Tacy są właśnie wędkarze w Polsce'? A czym jest oczernianie całej SSR, która działa społecznie, z narażeniem zdrowia często, bo pojawił się artykuł o tym, że jakieś jednostki robią coś źle? Widzisz w tym coś mądrego?

Tak, poruszyłeś bardzo ważny wątek, i o tym powinniśmy jak najbardziej rozmawiać. Mam nadzieję, że twój post to efekt złego doboru słów.

Nie widzę też powodu aby wątek kasować czy zamykać :)
Lucjan

Offline łowca

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 250
  • Reputacja: 26
Odp: Po co nam SSR, skoro to patologia?
« Odpowiedź #29 dnia: 22.02.2023, 14:05 »
Jak ma być w wędkarstwie dobrze jak z wątku na jeden temat robi się cyrk i dyskusja w zupełnie innym temacie.
Tacy sa włąśnie wędkarze w Polsce. Kupa zamętu w internecie, zero jakichkolwiek działań.
Wątek rozpocząłem aby poruszyć bardzo poważny problem a tu się cyrk zrobił.

Proszę admina o usunięcie wątku.

Jak ma być dobrze w wędkarstwie, jak piszesz takie bzdury i jeszcze masz pretensje, że zwraca ci się na to uwagę? Bo jak inaczej to nazwać? 'Tacy są właśnie wędkarze w Polsce'? A czym jest oczernianie całej SSR, która działa społecznie, z narażeniem zdrowia często, bo pojawił się artykuł o tym, że jakieś jednostki robią coś źle? Widzisz w tym coś mądrego?

Tak, poruszyłeś bardzo ważny wątek, i o tym powinniśmy jak najbardziej rozmawiać. Mam nadzieję, że twój post to efekt złego doboru słów.

Nie widzę też powodu aby wątek kasować czy zamykać :)


A jaką bzdurę napisałem? Ze SSR to patologia?
Przykład jaki podałem jest z mojego podwórka. Znam też strażnika z mojego koła, który łowiąc prywatnie nie wykupuje zezwoleń u dzierżawców, nie przestrzega limitów ani wymiarów ochronnych. Taki jakiś pechowy jestem i akurat kilku najgorszych strażników mieszka w promieniu 20km ode mnie a reszta w całej Polsce jest święta.

Odnośnie cyrku - tak to jest cyrk, że ludzie zaczynaja zaśmiecać wątek debatą zupełnie nie na temat. Co ma do rzeczy w tej dyskusji rozważanie na temat tego czy myśliwy to zawód czy nie?