Autor Wątek: Donęcanie karpi gotowanymi konopiami  (Przeczytany 6874 razy)

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 700
  • Reputacja: 1982
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Donęcanie karpi gotowanymi konopiami
« Odpowiedź #15 dnia: 15.04.2016, 11:46 »
Grzegorz, z kukurydzą mam podobnie, słabe wyniki na komercjach, pzynęta drugiej kategorii. Ale do konopi karp podchodzi, ale przy nęceniu mało i często, zwłaszcza latem, nie zawsze jest przy dnie. Szukam tak płoci dużej i wiem że kapiki wchodzą. Te mnejsze tym bardziej podnoszą się z dna. Ale cholera wie jak będzie w Polsce, bo ja używam pelletów też z konopiami. Dlatego kukurydza ma sens.

Karp jest do spławika idealny do łowienia z opadu, brania są badzo mocne. Można próbować innych przynęt, mielonka też pasuje do konopi, ekspandery...

Jeżeli nęcimy mocno konopiami to po pewnym czasie karp też może pojawić sie przy dnie i odkurzać, dlatego kukurydza lub inne rzeczy powinny działać.
Lucjan

Offline Monika

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 25
  • Reputacja: 2
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Warszawa/Giżycko
Odp: Donęcanie karpi gotowanymi konopiami
« Odpowiedź #16 dnia: 15.04.2016, 12:06 »
W kwestii nęcenia konopiami to muszę przyznać, że tak jak wspominali Panowie - zależy od wody. Jeździmy z Mężem na jeden ze stawów na Mazurach i tam zestaw konopie + kukurydza + zboże = wyniki :). Karpie, amury. Wywozimy łódką spore ilości, ale przyzwyczailiśmy ryby, że tam jest pokarm i to się sprawdza. Są natomiast wody, gdzie nie widać różnicy.

Polecam próbować, próbować i jeszcze raz próbować :)

MrProper

  • Gość
Odp: Donęcanie karpi gotowanymi konopiami
« Odpowiedź #17 dnia: 15.04.2016, 12:18 »
Ja bym napisał też
Karmić , przyzwyczajać. Karmić , przyzwyczajać. Karmić , przyzwyczajać
Tak jak Monika pisała wszystko zależy od wody.
Na jednej wodzie wystarczy od tak z marszu sypnąć, na drugiej bedzie trzeba rybę przyzwyczaić

Offline kALesiak

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 638
  • Reputacja: 86
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Donęcanie karpi gotowanymi konopiami
« Odpowiedź #18 dnia: 18.04.2016, 19:33 »
Wypracowany wespół z kolegą wniosek: ryby muszą być do plusku przyzwyczajone. Na łowisku, na którym wędkowałem, nie są. Ale weszły po 1,5 godzinie, choć robotę robiła kuka konserwowa dostrzeliwana z procy. Całe szczęście, że wziąłem dwie, bo jedna zdechła (chyba Middy).

Zadanie: przyzwyczaić ryby do plusku. Powalczymy. Oczywiście, pisząc o plusku mam na myśli takie "sianie", a nie gejzer wody po 40-gramowym podajniku z zanętą. :)