Ładny karp czysty.
Ja do końca nie jestem pewien czy to był/jest makaron, co Kaziu miał w tym woreczku.
Był to niewielki woreczek strunowy z niebieską etykietką "Przynęta wędkarska".
W środku były te właśnie gwiazdki, ale takie bardzo grube. Oceniam grubość na jakieś 3 mm.
Ale nie był to makaron ugotowany, tylko suchy. I po wrzuceniu do wody pływał.
Zakładałem tylko jeden taki na włos, bo dwa by się nie zmieściły.
Po wyciągnięciu zestawu z wody (po jakichś 10 minutach) gwiazdka robiła się nieco gąbczasta, ale nadal to pływało.
Nie wiem czy dobre efekty były spowodowane tym, że to się unosiło, czy też tym, że było to białe. Bo zapachu to nie miało w ogóle. Jak będę się widział z Kaziem, to wezmę trochę tego od niego i zrobię zdjęcia.
Szkoda, że do nas już pojutrze zawita mróz, bo bym jeszcze porobił testy z innymi przynętami.
Ja już sprzęt definitywnie zakonserwowałem na zimę i szykuję się powoli do wejścia na lód, który mam nadzieję niebawem się wytworzy.