to na chwilę obecną byś się zdziwił, bo XIaomi robią już solidne aparaty (współpraca z firmą Leica zobowiązuje w końcu)...
...
... Tak jak napisałem-współprace czy technologia z Leica, Sony, Zeiss itp niewiele zmieniają bo parametry na papierze w większości są ok.
...
Ciemne obiektywy, szumiące matryce wielkości główki od szpilki- nawet chińczyk zrobi taką "mechanikę": nie o to w tym chodzi.
I potem ludzie szukają właśnie pierdyliona pikseli i obiekrywów od w/w.
Jakość fotek z telefonu zależy od programistów w dzisiejszych czasach- więc np Xiaomi nie robi super matryc i obiektywów- lecz może mieć właśnie ich.
https://informatykzakladowy.pl/fotografia-obliczeniowa/To wszystko jednak tylko nieśmiałe początki. Już dziś aparaty Google mają Google Lens, który znajduje informacje o obiektach w kadrze. Samsung robi to samo z Bixby. Na razie triki te służą tylko poniżaniu użytkowników iPhone’a, ale łatwo wyobrazić sobie, że gdy następnym razem zrobisz selfiaka pod wieżą Eiffla, twój telefon powie: wiesz, ten selfiak jest do dupy; pozwól że podmienię zdjęcie w tle na ostre, poprawię ci fryzurę i usunę pryszcza. Jeśli chcesz wrzucić tę fotę na Instagrama, polecam filtr VSCO L4. Nie ma za co.
Potem aparat zacznie podmieniać trawę na bardziej zieloną a przyjaciółki na przyjaciółki z większymi cyckami. Czy jakoś tak. Nowy wspaniały świat.