Spławik i Grunt - Forum
PRZYNĘTY i ZANĘTY => Przynęty => Wątek zaczęty przez: golad w 13.04.2017, 21:07
-
Cześć Panowie!
Czy dipował z Was ktoś robaki? Jeżeli tak to z jakim skutkiem i czym?
Pozdrawiam.
-
Ja w ubiegłym tygodniu dipowałem białe na haku ochotkową Lavą, ale w momencie gdy ustawały brania i nie ukrywam, efekt był. Lava dobrze trzyma się na białych, które podczas ruchu doskonale się w niej pamiętają 8)
-
Z tego co pamiętam Sebek Francja dipował robale czerwone w dipie bloodworm LAYERZ ze Starbaitsa.
-
Mi też się zdarzało dipować: scopexem z Winnera i owocową bestią z TB.
-
Kiedyś był dip ochotkowy Dragona lecz już nie dostępny, prawdziwy kiler, często stosuję starty żółty ser i w nim buszują robaczki w pudełku :)
-
Hmm bo wlasnie sie zastanawiam nie dlugo mam zawody splawikowe a rybostan jaki tam jest to karpie leszcze i karasie..noi cos bd musial wykminic zeby je czym skusic.glownie ludzie lapia na tym stawie na grunt lub na methode
-
Biały robak sam w sobie ma tak charakterystyczny smak i zapach że można być przeciwnikiem dipowania .
Ale - no własnie mi też zdarza się dipować robaki . Tyle że robię to głównie po to by zmienić ich barwę . Bywa często że ryba ( głównie płoć) bierze tylko na robaki w kolorze czerwonym, innym razem tylko żółtym - każdy z Was zapewne spotkał się z taką sytuacją
Jeśli wyczujemy że jakiś kolor jest nr 1 w danym dniu a nie mamy takich robaków - warto dipem typu Goo czy Lava zmienić kolor robaka
Często takim kolorem jest jasnozielony - konia z rzędem temu kto kupi robaki barwione na zielono - ale przy pomocy dipów fluo da się uzyskać zielonego robaka . Zwlaszcza łowiąc na głębokościach 5+ gdzie kolor zielony jest jeszcze widoczny a inne już nie
Oprócz tego używałem też dipów proszkowych firmy Top Secret - Aminosperm i też zauważałem poprawę ilości brań w sytuacjach gdy na niedipowane robaki brań prawie nie było
-
Bywa często że ryba ( głównie płoć) bierze tylko na robaki w kolorze czerwonym, innym razem tylko żółtym - każdy z Was zapewne spotkał się z taką sytuacją
Ja właśnie nie mam, co do tego pewności, czy ryba reaguje na kolory. W zasadzie zastanawiam się od bardzo dawna, jak widzi ryba, czy rozróżnia kolory, a jeśli tak, to jak je "widzi". I na ile istotna jest rola wzroku ryb podczas żerowania. Na zbiornikach mocno zamulonych lub brudnych, w warunkach nocnych, gdzie widoczności w zasadzie nie ma, ryby odnajdują pokarm równie dobrze, jak w ciągu dnia w wodzie czystej. Od lat mam tę zagwozdkę. Niby zmieniam kolory przynęt, ale nie wierzę w to, co robię.
-
Darku, w innym wątku kolega wstawił http://www.salmo.com.pl/czy-kolor-ma-znaczenie/
Jeszcze nie zdążyłem przeczytać, ale na interesujący Cię temat, więc podaje z kronikarskiego obowiązku ;)
-
Dzięki Michał. Artykuł wydaje się ciekawy. Teraz nie mam czasu, ale pewnie w nocy sobie przeczytam.
-
Sory ale z tymi kolorami przynęt to trochę to dla mnie dziwne.
Z tego co wyczytałem (a tego typu artykuły czytałem wcześniej) najmniej widocznym w wodzie jest kolor czerwony a najbardziej widoczne są niebieski ,fioletowy i indygo.
?Na głębokości około 3 metrów zanika kolor czerwony, później pomarańczowy a żółty zaczyna wyraźnie blaknąć. Na głębokości 10 metrów nie widać już pomarańczowego a żółty szybko zanika. Na około 20 metrach żółty wygląda jak zielono-niebieski a nie zmieniony dla oka pozostaje jedynie niebieski, indigo i fioletowy..... W czystym jeziorze kolor czerwony będzie jeszcze widoczny na głębokości 3 metrów ale w mętnej rzece „zamieni się” w czarny już pół metra pod powierzchnią."
więc dlaczego tyle kulek ,pelletów i innych przynęt jest w kolorach czerwień,róż,pomarańczowy ,żółty czyli najmniej widoczny w mętnej wodzie , Natomiast nie stosuje się (lub niezbyt często stosuje) fiolet ,niebieski .
Proszę o wytłumaczenie mi tej kwestii.
-
Ja to nie wiem co i jak z tymi kolorami ale wiem że coś w tym jest. Ostatnio byłem na komercji do gry weszły dumble lorpio krill & shrimp kolor biały i czerwony i zdumienie moje było takie iż na białe nie miałem brań a na czerwone wpadły krasie, karp , liny.
-
Sory ale z tymi kolorami przynęt to trochę to dla mnie dziwne.
Z tego co wyczytałem (a tego typu artykuły czytałem wcześniej) najmniej widocznym w wodzie jest kolor czerwony a najbardziej widoczne są niebieski ,fioletowy i indygo.
?Na głębokości około 3 metrów zanika kolor czerwony, później pomarańczowy a żółty zaczyna wyraźnie blaknąć. Na głębokości 10 metrów nie widać już pomarańczowego a żółty szybko zanika. Na około 20 metrach żółty wygląda jak zielono-niebieski a nie zmieniony dla oka pozostaje jedynie niebieski, indigo i fioletowy..... W czystym jeziorze kolor czerwony będzie jeszcze widoczny na głębokości 3 metrów ale w mętnej rzece „zamieni się” w czarny już pół metra pod powierzchnią."
więc dlaczego tyle kulek ,pelletów i innych przynęt jest w kolorach czerwień,róż,pomarańczowy ,żółty czyli najmniej widoczny w mętnej wodzie , Natomiast nie stosuje się (lub niezbyt często stosuje) fiolet ,niebieski .
Proszę o wytłumaczenie mi tej kwestii.
Pytanie czy powyższe stwierdzenia dotyczą oka ludzkiego czy rybiego?
Fioletowy i niebieski... pewnie dlatego jest mało popularny, bo w naturze pokarm w takich kolorach jest niezwykle rzadko spotykany, więc rybie się z jedzeniem nie kojarzy. Tak myślę.
-
Do pudełka z czerwonymi robakami wlewałem rumowy olejek do ciasta.
Łowiąc w rzece karaś i karp lepiej brał na te robaki jak na inne przynęty.
Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
Adnotacja moderatora:
wiadomość przeniesiona do właściwego, już istniejącego wątku.
-
Ok
Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka
-
A co sádzicie o bialych w zalewie waniliowej od MARLINA/ allegro/
Byly tez suszone biale w melasie bardzo polecane do feedera :thumbup:
Steven