W końcu pierwszy dzień nad wodą Moją Oderką
,przygotowałem glinę ziemię i jokoresa,pinka ,ochotka jako przynęta kilka godzin w pięknym słońcu choć wiatr strasznie utrudniał łowienie.Dragonik expres i daiwa laguna miały chrzest ,całkiem udany jak na pierwszy raz.Po mimo że złamała mi się najcieńsza szczytówk i byłem zmuszony łowić na złamasa to i tak jestem mega zadowolony
,tego mi brakowało od pół roku,zawiodła ochotka i myślę dip MCkarp Ochotka śmierdzi jak zgniłe pomidory a nie jak ochotka więcej nie kupię
Jako że pierwsze to pokażę kilka ogólnie około 35 sztuk.Kilka okoni grubę jak nie wiem co ,pewnie niedługo tarło