Autor Wątek: Kiedy i jak na lina?  (Przeczytany 280965 razy)

Online Ben

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 434
  • Reputacja: 51
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: okolica Koszalina
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Kiedy i jak na lina?
« Odpowiedź #690 dnia: 01.07.2022, 08:55 »
Podziękował :)
pozdrawiam Benon

Offline Modus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 631
  • Reputacja: 1123
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Kiedy i jak na lina?
« Odpowiedź #691 dnia: 01.07.2022, 18:22 »

Offline Bizon88

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 18
  • Reputacja: 5
Odp: Kiedy i jak na lina?
« Odpowiedź #692 dnia: 04.07.2022, 08:34 »
U mnie już po tarle (płetwy samców bardzo otarte), udało się złowić 7 sztuk. Co ciekawe, w miejscu gdzie grabiłem dno, wyciągnąłem 2 sztuki a w oczku w grążelach 70x70cm gdzie jest mnóstwo moczarki - 5.

Online Ben

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 434
  • Reputacja: 51
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: okolica Koszalina
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Kiedy i jak na lina?
« Odpowiedź #693 dnia: 04.07.2022, 08:45 »
A tak z ciekawości, co na haczyku/włosie?

Wczoraj pod wieczór też pojechałem nad wodę za linem. Złowiłem 5 leszczyków 25-35cm, i miałem dwa spady, być może były to liny. Na wodzie na której łowie "łyk-end" = kiepskie brania i przekarmiona i wystraszona ryba. Ale nie wytrzymałem i pojechałem ;) Na włosie kuleczki domowej roboty o smaku i aromacie Tutti-Frutti.
pozdrawiam Benon

Offline Modus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 631
  • Reputacja: 1123
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Kiedy i jak na lina?
« Odpowiedź #694 dnia: 04.07.2022, 10:12 »

Offline Bizon88

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 18
  • Reputacja: 5
Odp: Kiedy i jak na lina?
« Odpowiedź #695 dnia: 04.07.2022, 11:13 »
Wszystko łowię na groch bezpośrednio na haczyku. A te kulki duże robisz? Może warto spróbować nieco większe? Groch, mimo że jest niewiele większy od takiej kukurydzy, praktycznie eliminuje brania innych ryb niż lin który ma duży ryjek. Sporadycznie zdarzają się wzdręgi, ale jeśli już to takie 30cm+, i leszczyki 30cm+ (choć jeśli stado takich wejdzie w łowisko, to trzeba cierpliwie poczekać aż sobie popłyną gdzie indziej i zrobią miejsce dla linów). Nie wiem czy jest to spowodowane rozmiarem czy też kształtem grochu. Ale ta roślina zawiera dużo białka i jeśli liny się do niej przyzwyczają to 8/10 złowionych ryb to liny ;) Próbowałeś?

Online Ben

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 434
  • Reputacja: 51
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: okolica Koszalina
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Kiedy i jak na lina?
« Odpowiedź #696 dnia: 04.07.2022, 11:27 »
Wszystko łowię na groch bezpośrednio na haczyku. A te kulki duże robisz?
{...}
 Nie wiem czy jest to spowodowane rozmiarem czy też kształtem grochu. Ale ta roślina zawiera dużo białka i jeśli liny się do niej przyzwyczają to 8/10 złowionych ryb to liny ;) Próbowałeś?

Kuleczki robię o średnicy 8mm i one też zawierają sporo białka, 3 rodzaje mąki i mleko w proszku oraz czerwony barwnik, no i aromat. Owszem próbowałem łowić na groch dwa lata temu, nęciłem chyba przez trzy tygodnie co dwa trzy dni. Jak zacząłem łowić to było mniej niż zero, żadnego brania. Groch nie był niczym "podkręcany" tylko ugotowany tak żeby pod ściśnięciem w palcach można go było zgnieść. Być może brak jakiegoś aromatu/zapachu było przyczyną nie powodzenia.
pozdrawiam Benon

Offline Jareek

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 63
  • Reputacja: 7
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Ostrów Wlkp.
Odp: Kiedy i jak na lina?
« Odpowiedź #697 dnia: 04.07.2022, 13:20 »
To może i ja opisze moje ostatnie "linowanie". W zeszłym tygodniu w niedziele wybrałem się z samego rana na starorzecze. Przygotowałem sobie kuku waniliowe i robaki do nęcenia i jakąś słodką mieszankę zanęt. Ryby w ogóle nie współpracowały. Prócz małych płoci nie działo się nic. Pod nogami wygrzewały mi się 35-45 cm+ liny i przepływały przepiękne amury ale żreć nic nie chciały (Tak i to na PZW!). Dopiero lokalny wędkarz przyszedł na spacer i poinformował mnie, że cały poprzedni dzień były zawody i w wodę wleciało chyba z pół tony żarcia to mogę sobie posiedzieć co najwyżej. Chciałem wrócić na to miejsce ale jak się dowiedziałem powtórka z rozrywki również była wczoraj- zawody. Wybór padł więc na zbiornik, który znany jest z sumika karłowatego. Dosłownie tego chwastu są tam tony. Trzeba było więc opracować jakąś taktykę. Zrobiłem zanętę wanilia + trochę kuku i białego robaka. Prócz tego osobno miałem kukurydze konserwową zmieszaną z pęczakiem. Na prawo wrzuciłem 2 -3 małe kule zanęty i dorzucałem tam po małej kuli co 30 minut. Od samego początku na lewo przy trzcinach rzucałem jak to Luk poleca mało a często pęczaka i kuku. Drobnica po prawej dosłownie się gotowała, co rzut wyciągałem to płoć to wspomniane sumiki, czasem jakiś okoń do 15cm. Po około półtora godziny zauważyłem specyficzne bomblowanie na lewej miejscówce. Założyłem czerwonego robaka + jednego białego i bum! Pierwszy lin. Później drugi, trzeci, czwarty ... Oj nałapałem się. Może ryby niezbyt duże (do 30 cm) ale to w końcu liny! Co jakiś czas przerzucałem zestaw tak 1-1,5 metra poza obszar nęcenia i wtedy łapałem małe torpedo-karasie (swoją drogą bardzo niepewne brania). Cały czas wprowadzałem zanętę na prawą stronę. Dzięki temu zabiegowi drobnica siedziała po tej stronie a po drugiej nawet jak się trafiła płoć czy okoń to całkiem przyzwoite. Łowiłem spławikiem 2g - zestaw przegruntowany około 15 cm.  Myślę, że kolejne wypady na lina będę robił dokładnie to samo ! Co zauważyłem to po każdym zapięciu ryby liny na chwilę się wycofywały.
Jarek

Offline Bizon88

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 18
  • Reputacja: 5
Odp: Kiedy i jak na lina?
« Odpowiedź #698 dnia: 04.07.2022, 13:30 »
Czy dobrze zrozumiałem, z prawej strony rzucałeś drobną zanętę która miała działać jako wabik ściągający drobnicę a z lewej było nęcone grubiej? Brzmi jak prosty i bardzo skuteczny sposób aby pozbyć się małych ryb.

Offline Jareek

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 63
  • Reputacja: 7
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Ostrów Wlkp.
Odp: Kiedy i jak na lina?
« Odpowiedź #699 dnia: 04.07.2022, 13:34 »
Czy dobrze zrozumiałem, z prawej strony rzucałeś drobną zanętę która miała działać jako wabik ściągający drobnicę a z lewej było nęcone grubiej? Brzmi jak prosty i bardzo skuteczny sposób aby pozbyć się małych ryb.
Tak, po prawej zanęta spożywcza z małą ilością kukurydzy i białego robaka. No i dorzuciłem tam trochę drobnego peletu 2-3mm bo miałem w torbie akurat. Siedziałem tak od 06:20 do 12:00 i ciągle żerowała tam drobnica a na lewo w zasadzie tylko większe rybki. Między prawą stroną a lewą było jakieś 5-6 metrów ale po lewo rzucałem grubo znacznie bliżej zarośli.
Jarek

Offline Jareek

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 63
  • Reputacja: 7
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Ostrów Wlkp.
Odp: Kiedy i jak na lina?
« Odpowiedź #700 dnia: 04.07.2022, 13:43 »
Jakieś zdjęcia:
PS. Ręcznik z przeznaczeniem na "koluchy" bo już kiedyś dałem się pokłuć !
Jarek

Offline Ciapaty

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 147
  • Reputacja: 46
  • Płeć: Mężczyzna
  • Kocham grube mamuśki 😈 (oczywiście chodzi o 🦈 )
  • Lokalizacja: Wielkopolska - okręg kaliski
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Kiedy i jak na lina?
« Odpowiedź #701 dnia: 04.07.2022, 14:12 »
Jakieś zdjęcia:
PS. Ręcznik z przeznaczeniem na "koluchy" bo już kiedyś dałem się pokłuć !
Sumika to trzeba mocna ścisnąć pewną ręką, nie ma miękkiej gry
Ale tak, żeby go nie zmiażdżyć (jak zrobił mój kolega)
Później bang bang kołkiem, w krzaki i po sprawie
Tylko najlepiej gdzieś daleko, bo jak wrzucisz "trochę" sumików blisko stanowiska to troszkę śmierdzi na następny dzień

Wysłane z mojego SM-A505FN przy użyciu Tapatalka

FAT MOMMA LOVERS TEAM #PIKEHERO

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 517
  • Reputacja: 1977
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Kiedy i jak na lina?
« Odpowiedź #702 dnia: 04.07.2022, 14:15 »
Jak wypuszczamy szlachetne ryby, tak sumika wrzućcie nie w krzaki, tylko na patelnię. Z dzieciństwa pamiętam, że to naprawdę smaczna ryba. I do tego nie ma ości ;)
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Ciapaty

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 147
  • Reputacja: 46
  • Płeć: Mężczyzna
  • Kocham grube mamuśki 😈 (oczywiście chodzi o 🦈 )
  • Lokalizacja: Wielkopolska - okręg kaliski
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Kiedy i jak na lina?
« Odpowiedź #703 dnia: 04.07.2022, 14:16 »
Jak wypuszczamy szlachetne ryby, tak sumika wrzućcie nie w krzaki, tylko na patelnię. Z dzieciństwa pamiętam, że to naprawdę smaczna ryba. I do tego nie ma ości ;)
Nie jadam takich ryb, tylko morskie
Tzn one są bardziej z akwakultur (tak mi się wydaje)

Wysłane z mojego SM-A505FN przy użyciu Tapatalka

FAT MOMMA LOVERS TEAM #PIKEHERO

Offline Jareek

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 63
  • Reputacja: 7
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Ostrów Wlkp.
Odp: Kiedy i jak na lina?
« Odpowiedź #704 dnia: 04.07.2022, 14:52 »
Jak wypuszczamy szlachetne ryby, tak sumika wrzućcie nie w krzaki, tylko na patelnię. Z dzieciństwa pamiętam, że to naprawdę smaczna ryba. I do tego nie ma ości ;)
Znajomy Ukrainiec opowiadał właśnie, że wystarczy pozbyć się w zasadzie głowy, przekroić, wyjąć co trzeba i można smażyć - najlepiej na głębokim oleju. Osobiście nie lubię ryb a jakoś do tych sumików karłowatych to już w ogóle czuje jakiś wstręt. Podobnie mam z węgorzami, na szczęście żadnego nie złowiłem. Natomiast jakieś 15 lat temu jadłem lina i akurat on mi smakował :-) Pamiętam tylko, że mięso było takie mało rybne- takie maślane.
@edit - żaden sumik nie trafił z powrotem do wody. Co nie zmienia faktu, że pół biedy jak ma 15 - 20 cm ale jak biorą takie dosłownie jak woblerki 5-6 cm i jeszcze haczyk '"po jaja" połknięty ...to mnie krew zalewa.
Jarek