Dość często w niektórych opakowaniach lub słoiczkach plastikowych możemy spotkać dołączoną niewielką saszetkę która pochłania wilgoć. Jak mydlicie czy można ja przerzucić do opakowania w którym trzymamy kulki lub dumbelsy. Ja np. od początku do końca sezonu wszystkie przynęty i cały majdan z wyjątkiem wędek trzymam w samochodzie.
Wystarczy trzymać szczelnie zamknięte i nie potrzeba żadnych pochłaniaczy. Worki strunowe, doypack, plastikowe słoiczki i wiaderka i po problemie.
Ba, na domiar złego, jak zagościsz taką saszetkę w słoiczku z przynętami, do wiosny stracą całą wilgoć, skurczą się o 40%, oraz zrobią się twarde i kruche.
Za to saszetka będzie większa.
Stanowczo odradzam.
Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka