Autor Wątek: Na ryby - woj. Łódzkie  (Przeczytany 253483 razy)

Offline Buba

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 772
  • Reputacja: 39
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Na ryby - woj. Łódzkie
« Odpowiedź #435 dnia: 15.02.2017, 15:25 »
Witam.
Możecie polecić jakieś łowiska komercyjne w okolicach Tomaszowa M., Opoczna, Piotrkowa T.?
Pozdrawiam.

Offline mich@ł944

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 75
  • Reputacja: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: kutno
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Na ryby - woj. Łódzkie
« Odpowiedź #436 dnia: 16.02.2017, 19:59 »
A był ktoś z Was na wodzie "Łowisko Jerzyn"?

Offline mich@ł944

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 75
  • Reputacja: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: kutno
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Na ryby - woj. Łódzkie
« Odpowiedź #437 dnia: 26.02.2017, 16:55 »
Gdzie tak 100-150 km od Kutna jechać na suma?

Offline cezarym

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 340
  • Reputacja: 15
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Na ryby - woj. Łódzkie
« Odpowiedź #438 dnia: 26.02.2017, 17:00 »
Na suma to Jerzyn będzie dobre. Widziałem fotki zlowionych sumów z tego łowiska.

Pozdrawiam Cezary

Pozdrawiam
Czarek


Offline katmay

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 295
  • Reputacja: 562
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łowicz
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Na ryby - woj. Łódzkie
« Odpowiedź #439 dnia: 26.02.2017, 18:25 »
Na suma to pzw skierniewice koło Łowicz zbiornik  Rydwan. Lub Bzura później zrzutu ciepłej wody z mleczarni. Pierwszego jestem pewien, zabieraj wszystkie które złowisz. Co do bzury to tylko ze słyszenia

Marcin

Marcin

Offline Semit

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 282
  • Reputacja: 143
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tomek
  • Lokalizacja: Warszawa/Janów Podlaski
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Na ryby - woj. Łódzkie
« Odpowiedź #440 dnia: 26.02.2017, 18:57 »
zabieraj wszystkie które złowisz

Marcin
A cóż to za teoria dziwna i mało wędkarska? I to na tym forum??
Tomek

Offline katmay

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 295
  • Reputacja: 562
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łowicz
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Na ryby - woj. Łódzkie
« Odpowiedź #441 dnia: 26.02.2017, 19:07 »
Sumów jest tam tyle, że została już tylko drobnica i duże karpie.  Nawet leszcze znikają. Wędkarze też nie pomagają.
To kolejny przykład wpuszczania suma bez przeanalizowania efektów. Jest problem z innym drapieżnikiem.  Za to jest masa wzdręgi w granicy 15cm, która z roku na rok nie rośnie. Złowienie płoci to jest mega fart. Leszcz 30+ to też już przeszłość.
Marcin
Marcin

Offline Semit

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 282
  • Reputacja: 143
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tomek
  • Lokalizacja: Warszawa/Janów Podlaski
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Na ryby - woj. Łódzkie
« Odpowiedź #442 dnia: 26.02.2017, 19:39 »
Obracam się od kilku lat w towarzystwie sumiarzy i jak słyszę że w Polsce mamy plagę sumów w jakimś łowisku to mi się nóż w kieszeni otwiera. Jedynie w rzekach jeszcze jakaś tam populacja tego wspaniałego drapieżnika daje sobie radę, a we wszelkiego rodzaju zbiornikach jak tylko pójdzie fama że ktoś złowił ładnego wąsatego to zaraz pojawia się kilka ekip mięsiarzy, siedzą dwa tygodnie i już sumów nie ma, także jak słyszę takie herezje to mnie boli serce od razu. To już nie te czasy ze niewiele osób potrafiło sumy łowić, teraz dostęp do informacji jest ogromny i ludzi świadomie łowiących sumy jest w Polsce dużo, niestety wypuszczających tą wspaniałą polską rodzimą rybę jest bardzo niewielu.
Tomek

Offline mariospin

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 613
  • Reputacja: 96
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Na ryby - woj. Łódzkie
« Odpowiedź #443 dnia: 26.02.2017, 20:11 »
Ja też zabiorę głos w tej dyskusji. Jestem tego samego zdania co Katmay. Uważam suma za wspaniałą, rodzimą, szlachetną rybę i uważam, że należy go chronić i o niego dbać. Ale w miejscach w których on od lat występował naturalnie. Natomiast na przykładzie jednej ze żwirowni na którą jeżdżę wiem jakie spustoszenie może powstać przez zarybienie sumem zamkniętych zbiorników, w których on do tej pory nie występował. W kilka lat po wpuszczeniu suma do tego 5 hektarowego zbiornika zaczyna w nim brakować ryb w przedziale 20-35 cm. Jest ryba bardzo drobna i dużo egzemplarzy wyrośniętych ryb poszczególnych gatunków. Śladu nie ma po zarybieniach linem, a pomimo corocznych zarybień wody drobnym karasiem srebrzystym w ilości co najmniej 1000kg (co oczywiście uważam za totalną głupotę i brak odpowiedzialności) ciężko jest złowić japońca poniżej 35 cm. Ekspansję suma widać po dużej ilości ryb niewymiarowych tego gatunku.
Przykładem tego jak wpuszczenie suma może zachwiać ekosystemem wodnym jest mekka sumiarzy - rzeka Ebro. Tam sum nigdy nie występował naturalnie. Proszę sobie poczytać w internecie ile gatunków ryb naturalnie występujących w Ebro zostało wypartych po wpuszczeniu suma do tej rzeki.
W każdym bądź razie dla suma wielkie "TAK", ale na wodach, w których występował on naturalnie od lat.

Offline Semit

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 282
  • Reputacja: 143
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tomek
  • Lokalizacja: Warszawa/Janów Podlaski
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Na ryby - woj. Łódzkie
« Odpowiedź #444 dnia: 26.02.2017, 20:26 »
Jak ktoś porównuje Ebro do naszych wód to już widzę, że niewiele wie o sumie europejskim. Piszecie, że pozżerał większe ryby, no ale przecież drobniejszy żywi się mniejszymi i jest równie żarłoczny co duży, a jakoś podobno plaga drobnicy jest. Wędkarze wykosili wszystko co większe a winę na sumy zwalają, przecież jak poczytałem trochę w sieci o tym zbiorniku tytułowym to wychodzi że tam o miejscówkę w sezonie to trzeba walczyć. Do tego sum jest jak każdy drapieżnik kanibalem i sam reguluje w miarę konieczności swoją populację. I żeby nie było, też nie jestem zwolennikiem zarybiania sumem małych zbiorników, jego miejsce jako króla naszych wód są rzeki i duże zbiorniki, ale mam po sąsiedzku niewielką żwirownię do której kilka lat temu wpuściłem osiem sumów, mają około 15-19 kg wagi teraz i jakoś nie zauważyłem żeby zniknął lin, karaś czy karp o japońcach nie wspomnę. Jest tylko jedna różnica, kilka osób tam tylko łowi i w większości złowione ryby wypuszcza
Tomek

Offline mariospin

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 613
  • Reputacja: 96
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Na ryby - woj. Łódzkie
« Odpowiedź #445 dnia: 26.02.2017, 20:41 »
Z całym szacunkiem do Ciebie Semit i twoich poglądów w tym temacie chciałbym Ci powiedzieć, że ja nie porównywałem w swojej wypowiedzi naszych wód do Ebro tylko podałem przykład co tam stało się z gatunkami rodzimymi po wprowadzeniu suma. To raz. Dwa to nawet jak uważasz siebie (sądząc po twojej wypowiedzi) za super fachowca od sumów europejskich to nie jesteś kompetentny do oceniania czyjeś wiedzy w tym temacie. Pozdrawiam Cię serdecznie i trochę luzu.. :D ;)

Offline Semit

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 282
  • Reputacja: 143
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tomek
  • Lokalizacja: Warszawa/Janów Podlaski
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Na ryby - woj. Łódzkie
« Odpowiedź #446 dnia: 26.02.2017, 21:24 »
Ależ ja jestem zawsze na luzie :D, tylko że spotykam się z coraz częściej z opinią że powodem braku ryb w naszych wodach jest sum co jest całkowitą bzdurą i staram się z tym walczyć. Wierzcie mi, nie jest żadną sztuką złowienie pokaźnego suma w niewielkich zbiornikach dla wędkarza który wie jak do sprawy podejść. Np w Zalewie Kozioł w Janowie Podlaskim przez kilkanaście lat nikt nie miał pojęcia że jest tam piękny sum, a jest to mały zbiornik, aż w końcu któryś ze spinningistów odpalił jednego i poszła fama, jak myślicie, ile ich jeszcze tam zostało? Też mówili że suma trzeba wybić bo zeżre wszystko. Suma wytłukli, a ryb dalej jak nie było tak nie ma bo zżerają wszystko co złowią. Nie chcę nikogo przekonywać do swoich racji, ale przynajmniej mam prośbę żeby zagłębić się szerzej w temat nie wierzyć co ludzie mówią, bo w kilkuhektarowym zbiorniku ze zdrową populacją ryb sum wspaniale się komponuje i żadnej szkody nie wyrządza ekosystemowi.
Tomek

Offline mariospin

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 613
  • Reputacja: 96
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Na ryby - woj. Łódzkie
« Odpowiedź #447 dnia: 26.02.2017, 21:50 »
No jak poczytasz moje powyższe wypowiedzi na temat suma jeszcze raz, na spokojnie to zauważysz że bardzo szanuję ten gatunek naszej rodzimej ryby. Jedyne moje ALE to chrońmy go, ale nie wpuszczajmy tam gdzie go nigdy nie było. Jest to drapieżnik i to z samej góry piramidy pokarmowej. Jego pojawienie się w ekosystemie w którym do tej pory nie występował musi zaburzyć dotychczas w miarę poukładane klocki :D ;)

Offline katmay

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 295
  • Reputacja: 562
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łowicz
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Na ryby - woj. Łódzkie
« Odpowiedź #448 dnia: 26.02.2017, 22:59 »
To ja jeszcze dodam takie krótkie uzupełnienie moje wpisu.
Wędrując na Rydwanie co któryś weekend spotykam ekipę z Kutna. Przyjeżdżają w piątek wyjazd w niedzielę wieczorem. Czasami jest ich 3 czasami 5.
Wracają z 3-5 sumami w wielkości 80-140cm. Trafiaja soe mniejsze, jak i naprawdę duże. Tak mniej więcej jeden weekend w miesiącu jak jest sumowy sezon to są na weekend. Jak mówią na sumy to tylko na Rydwan.  Mimo wszystko suma nie brakuje.  Zaczyna za to brakować innej ryby. Rok lub 2 lata temu 30ml od brzegu wydarzyło się to bydle pyskiem pionowo z wody. Mógł mieć 40 do 50cm szerokość łba. Mały nie był. Miejscowi nawet ryby nie zabierają, bo o rybę coraz trudniej.



Marcin

Marcin

Offline mich@ł944

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 75
  • Reputacja: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: kutno
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Na ryby - woj. Łódzkie
« Odpowiedź #449 dnia: 27.02.2017, 13:58 »
A jak ja mam okręg PZW  płockowłocławski  to na ten Rydwan mogę jechać?