Na ryby - woj. Łódzkie

[mich@ł944]

Ja to bym mógł i co drugi dzień jechać ale ten weekend w pracy .
Tuż przed świętami , albo w lany poniedziałek możemy gdzieś wyskoczyć .

Ja w środę wyjeżdżam i wracam dopiero też w środę po świętach. Wiem pewno innym razem.

[Mario8]

Leci ktoś jutro na Rokitnicę ?

[Wiśnia]

Wyruszam na Batorówkę, ktoś łowi, wybiera się ?

[jurek]

Niech moc będzie z Tobą

[STEV40]

Połamania 
Sulejów czyszczenie zbiornika

Steven

[mich@ł944]

Poda mi ktoś dokładny adres batorówki?

[Kornel]

Wola Łokotowa 38
95-047 Jeżów

[DarekM]

Kilka godzin od rana na Zbiorniku Próba, niestety bez brania
Połamania Panowie

[Wiśnia]

Batorówka okazała się po raz kolejny pechowa, brakowało niewiele, 15 km od celu zawróciły mnie sprawy rodzinne ...

[Stan_Stanowski]

Batorówka okazała się po raz kolejny pechowa, brakowało niewiele, 15 km od celu zawróciły mnie sprawy rodzinne ...

Szkoda, szkoda.. najgorzej to chyba się zapakować ze sprzętem do auta, wyjechać nad wodę, nakręcić się a potem musieć wracać. Mam nadzieję, że sprawy rodzinne nie okazały się niczym poważnym. Następnym razem się uda

[flipers]

Batorówka okazała się po raz kolejny pechowa, brakowało niewiele, 15 km od celu zawróciły mnie sprawy rodzinne ...

Nie masz czego żałować. Dziś na Batorówce brań jak na lekarstwo. Byłem od 7:00 do 14:00.
Wymęczone 3 karasie + fajny karpik.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[katmay]

Jutro jadę na Batorowkę. Postaram się poprawić wyniki.
Ktoś się wybiera?

Wysłane z mojego C6903 przy użyciu Tapatalka

[FanFeeder]

Batorówka okazała się po raz kolejny pechowa, brakowało niewiele, 15 km od celu zawróciły mnie sprawy rodzinne ...

Szkoda, szkoda.. najgorzej to chyba się zapakować ze sprzętem do auta, wyjechać nad wodę, nakręcić się a potem musieć wracać. Mam nadzieję, że sprawy rodzinne nie okazały się niczym poważnym. Następnym razem się uda

W zeszłym roku zrobiłem sobie dzień urlopu specjalnie by w spokoju w powszedni dzień połowić na komercji. Zrobiłem prawie 100 km do łowiska, zniosłem graty na stanowisko, powiązałem zestawy i jakoś po pierwszej czy drugiej rybie telefon z przedszkola ze dziecko ma gorączkę i żeby po niego przyjechać...

[Wiśnia]

Batorówka okazała się po raz kolejny pechowa, brakowało niewiele, 15 km od celu zawróciły mnie sprawy rodzinne ...

Szkoda, szkoda.. najgorzej to chyba się zapakować ze sprzętem do auta, wyjechać nad wodę, nakręcić się a potem musieć wracać. Mam nadzieję, że sprawy rodzinne nie okazały się niczym poważnym. Następnym razem się uda

W zeszłym roku zrobiłem sobie dzień urlopu specjalnie by w spokoju w powszedni dzień połowić na komercji. Zrobiłem prawie 100 km do łowiska, zniosłem graty na stanowisko, powiązałem zestawy i jakoś po pierwszej czy drugiej rybie telefon z przedszkola ze dziecko ma gorączkę i żeby po niego przyjechać...

Los taki bywa ... dziś zrobiłem 250 km ... na następny raz jestem gotowy, zanęty się mrożą

[Mosteque]

W tamtym roku w końcu się wyrwałem, pojechałem, rozłożyłem sprzęt, zanęciłem, zakładam przynętę... telefon - żona kluczy zapomniała