Autor Wątek: Postrzępiona żyłka  (Przeczytany 1707 razy)

Offline BikerMatt

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 18
  • Reputacja: 1
Postrzępiona żyłka
« dnia: 26.02.2024, 14:11 »
Siemka Panowie,
łowie od tamtego roku i co wypad, dwa (dużo przerzucam metodą) tak wygląda moja żyłka gdzieś na odległości 50-100 cm od koszyka. Czy coś robię źle lub która z moich przelotek jest uszczerbiona?

Offline carl23

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 442
  • Reputacja: 261
  • to zwykły kłamca z wielkim ego jest...
Odp: Postrzępiona żyłka
« Odpowiedź #1 dnia: 26.02.2024, 14:30 »
Zdecydowanie do sprawdzenia przelotki. Jak masz szczytówkę inną to załóż i zobacz czy będzie lepiej, może tylko na szczytówce coś nie gra.

Offline katystopej

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 869
  • Reputacja: 333
  • Płeć: Mężczyzna
  • Rafał
  • Lokalizacja: Mysłowice
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Postrzępiona żyłka
« Odpowiedź #2 dnia: 26.02.2024, 14:38 »
Weź 30cm żyłki i sprawdź każdą przelotkę, wyjdzie na której jest uszkodzona porcelanka.
Dzierżno uzależnia

Offline BikerMatt

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 18
  • Reputacja: 1
Odp: Postrzępiona żyłka
« Odpowiedź #3 dnia: 26.02.2024, 14:43 »
Weź 30cm żyłki i sprawdź każdą przelotkę, wyjdzie na której jest uszkodzona porcelanka.
Jakaś metoda na to sprawdzanie? Rozumiem, że mam przejeżdżać na około i specjalnie obcierać

Offline ŁYSY0312

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 494
  • Reputacja: 77
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Reguły, Łomża
Odp: Postrzępiona żyłka
« Odpowiedź #4 dnia: 26.02.2024, 15:01 »
Najlepsze do sprawdzania są...... damskie pończoszki ;)
Jak jest jakaś zadra na przelotce to wyłapie.
Kuba

Offline Andyman

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 122
  • Reputacja: 36
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Postrzępiona żyłka
« Odpowiedź #5 dnia: 26.02.2024, 15:17 »
Najprawdopodobniej wina leży po stronie przelotki szczytowej, bo przede wszystkim ona styka się na całej długości wyrzucanej i zwijanej żyłki i ona przenosi największe obciążenia. Druga ewentualność to rolka kołowrotka lub jakieś zarysowania, uszkodzenia na kabłąku.

Online darkon

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 179
  • Reputacja: 18
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Kielce
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Postrzępiona żyłka
« Odpowiedź #6 dnia: 26.02.2024, 15:22 »
tak wygląda moja żyłka gdzieś na odległości 50-100 cm od koszyka.
Gdyby to była wina przelotki czy rolki kołowrotka tak jak piszecie, to uszkodzenia żyłki były by na całym używanym odcinku. Najprawdopodobniej uszkodzenia powstają od czegoś na dnie zbiornika, muszle małży czy ostre kamienie.

Offline BikerMatt

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 18
  • Reputacja: 1
Odp: Postrzępiona żyłka
« Odpowiedź #7 dnia: 26.02.2024, 16:17 »
Co zauważyłem to uszkodzenia powstają na wskutek wyrzutów tylko pytanie czy źle to robię albo za duże ciężary na szczytówkę, chyba że ostre przelotki?

Online Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 516
  • Reputacja: 1977
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Postrzępiona żyłka
« Odpowiedź #8 dnia: 26.02.2024, 17:59 »
W jednym miejscu jak powstają, i to akurat ten ~metr od zestawu, to przelotka szczytowa przy zarzucaniu drze żyłkę. Pomacają ją dobrze, bo jakiś zadzior wcale nie musi być w środku na porcelance. A przede wszystkim możesz ten metr czy półtora żyłki obciąć i zawiązać zestaw jeszcze raz, a nie podziwiać to dziadostwo. Bo jak będziesz miał lepszą rybę, to się z nią pożegnasz.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline koko

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 610
  • Reputacja: 660
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Bydgoszcz
  • Ulubione metody: bat
Odp: Postrzępiona żyłka
« Odpowiedź #9 dnia: 28.02.2024, 16:40 »
Najprawdopodobniej wina leży po stronie przelotki szczytowej, bo przede wszystkim ona styka się na całej długości wyrzucanej i zwijanej żyłki i ona przenosi największe obciążenia. Druga ewentualność to rolka kołowrotka lub jakieś zarysowania, uszkodzenia na kabłąku.

Przelotka szczytowa w wędziskach feederowych  nie przenosi największych obciążeń podczas zarzucania zestawu lub holowania ryby. Maksymalne obciążenie tej przelotki jest znacznie mniejsze niż innych. ???

Przez przenoszone obciążenie rozumiem nacisk napiętej żyłki na obwód przelotki.   
Nacisk na obwód każdej przelotki jest zależny od siły naciągu wzdłużnego żyłki oraz od tego pod jakim kątem następuje zmiana kierunku toru żyłki na przelotce.

Jeśli nie ma zmiany kierunku, czyli kiedy kąt pomiędzy żyłką z jednej strony i żyłką z drugiej strony przelotki wynosi 180 stopni, to nacisk będzie zerowy niezależnie od siły naciągu.
Kąt dla każdej przelotki oprócz szczytowej będzie praktycznie 180 stopni przy prostym wędzisku. Zarzucanie lub hol ryby powodują naciąg żyłki, wygięcie wędziska i zmalenie kątów w różnym stopniu dla poszczególnych przelotek. Im mniejszy kąt tym nacisk jest większy. Dla 120 stopni (możliwy tylko dla przelotki szczytowej i przy bardzo małym naciągu) nacisk będzie równy sile naciągu. :)
 
Przy bardzo małych naciągach żyłki i typowym operowaniu wędziskiem najmniejszy kąt jest przy szczytowej przelotce i na niej wystąpi największa wartość nacisku żyłki w porównaniu do innych przelotek. Nacisk ten jednak z uwagi na mały naciąg będzie bezwzględnie niewielki. :)
 
Podczas obciążania wędziska kąty żyłki na przelotkach składu maleją wraz z ugięciem blanku, a naciski na przelotki rosną. Natomiast szczytówka przy dużych obciążeniach jest prawie prosta, wszystkie kąty są w pobliżu 180 stopni, a naciski na jej przelotki minimalne.
Przykładowo dla kąta 175 stopni nacisk wynosi ok. 0,09 wartości siły naciągu żyłki, dla 170 stopni ok.0,18 tej wartości, dla 160 stopni ok. 0,35.
 
Podczas czynności wymachu zestawem następuje wzrost siły naciągu żyłki do jakiejś wartości maksymalnej tuż przed zwolnieniem do lotu. W tym czasie żyłka naciska na przelotki i jednocześnie rozciąga się przemieszczając po nich w zakresie odcinka o który się rozciągnie. Odcinek ten jest najdłuższy na szczytowej przelotce, a najkrótszy na przelotce najbliższej kołowrotka.  Długość będzie zależała od rozciągliwości żyłki, długości wędziska i siły naciągu. Dla wędziska 3,9 m, typowej żyłki i bezpiecznej siły naciągu zawiera się ona dla przelotki szczytowej w zakresie ok. 30 -40 cm. :)

Po zwolnieniu żyłki przy zarzucaniu siła jej naciągu przyjmuje bardzo małą wartość i żyłka przelatuje ocierając się tylko luźno o przelotki.
Największą szansą na uszkodzenie żyłki podczas zarzucania przez wadliwą jakąś przelotkę jest moment napinania wędziska kiedy to wraz z dociskiem następuje przemieszczanie żyłki spowodowane rozciągliwością.
 :)
Marian

Offline Andyman

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 122
  • Reputacja: 36
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Postrzępiona żyłka
« Odpowiedź #10 dnia: 28.02.2024, 19:25 »
Super to wyjaśniłeś Koko. Może niezbyt precyzyjnie to ująłem, chodziło mi o pierwszą fazę rzutu po wymachu. Wskazuje na to długość strzępionego odcinka żyłki.

Offline Tomba

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 340
  • Reputacja: 608
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Postrzępiona żyłka
« Odpowiedź #11 dnia: 29.02.2024, 20:33 »
Koko, zgadzam się z Twoją diagnozą w 100 %. Chyba po raz pierwszy :P
To moim zdaniem normalne zjawisko przy mocnych rzutach. Sam jego doświadczam. I nie winił bym za to przelotek, zdarzało mi się to na różnych wędkach,  wykluczam też rolkę, strzępienia powstają na odcinku, gdzie przelotki najmocniej pracują podczas wyrzutu, czyli w znacznej odległości od kołowrotka i nieco poniżej przelotki szczytowej. Przy bardzo mocnych rzutach podajnikami 80 g, strzałówka z żyłki 0,30 mm strzępiła się już po kilkunastu rzutach.
Jest to zjawisko dość niebezpieczne i to nie dlatego, że żyłka się osłabia, bo nie osłabia się zbytnio. Po jakimś czasie słyszymy podczas podciągania podajnika, że żyłka zaczyna skrzypieć i nie przesuwa się swobodnie. I jest to najwyższy czas na odcięcie uszkodzonego odcinka. W przeciwnym wypadku postrzępiona żyłka będzie chętnie chwytać szczytówkę i grozi nam urwanie szczytówki, o ile nie będziemy mieć szczęścia, że szczytówka wyrwana z ostatniego elementu wędki poszybuje za podajnikiem i będzie ją można zwinąć. Nie potrafię wytłumaczyć zjawiska tak łatwego łapania postrzępionej żyłki przez szczytówkę. Może nasz ekspert Koko potrafi. Dzielę się tylko doświadczeniami, że tak się właśnie dzieje. Straciłem już kilka szczytówek, zanim zacząłem na to zwracać uwagę.

Rady na to zjawisko:
1. Rzucać łagodniej, nie mocnym zrywem ale długim pociągnięciem ale wtedy możemy nie dorzucić tak daleko, jak chcemy.
2. Regularne odcinanie uszkodzonego odcinka żyłki, co najmniej po każdym łowieniu. Pod palcami da się stwierdzić dokąd żyłka jest postrzępiona. Zwykle jest to trochę ponad 1 m od podajnika.
3. Zastosowanie strzałówki z plecionki, najlepszy sposób, o ile wolno na łowisku. Plecionka 0,20 mm będzie idealna, przy ekstremalnie mocnych rzutach warto zastosować ochronę na palec i pamiętać, żeby do rzutu zblokować hamulec "na beton". Do wiązania z żyłką najlepszy węzeł FG knot. Zjawisko strzępienia na plecionce nie występuje wcale i to nie z powodu odporności plecionki na strzępienie tylko z powodu jej nierozciągliwości, przez co nie występuje zjawisko opisane przez Koko.
4. Sposób, który na razie testuję tam, gdzie zabronione jest używanie plecionki, to strzałówka z fluorocarbonu. Bardziej odporny na przetarcia od żyłki i nawet od plecionki ale też się rozciąga. Po zluzowaniu linki sztywny FC lubi jednak wystrzelić z kołowrotka. Dlatego nie polecam na początek, chyba, że ktoś chciałby poeksperymentować.
Pozdrawiam,
Tomek

Offline ledi12

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 401
  • Reputacja: 225
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Postrzępiona żyłka
« Odpowiedź #12 dnia: 01.03.2024, 12:02 »
Strzałówka i po problemie. Również polecam pletkę 0.20. Najlepiej 8 splotową :)
Metodowy karpiarz
---------------------
Sum -> 22 kg
Karp -> 20 kg
Jesiotr -> 12 kg
Amur -> 10 kg

Offline BikerMatt

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 18
  • Reputacja: 1
Odp: Postrzępiona żyłka
« Odpowiedź #13 dnia: 06.03.2024, 15:07 »
Najprawdopodobniej wina leży po stronie przelotki szczytowej, bo przede wszystkim ona styka się na całej długości wyrzucanej i zwijanej żyłki i ona przenosi największe obciążenia. Druga ewentualność to rolka kołowrotka lub jakieś zarysowania, uszkodzenia na kabłąku.

Przelotka szczytowa w wędziskach feederowych  nie przenosi największych obciążeń podczas zarzucania zestawu lub holowania ryby. Maksymalne obciążenie tej przelotki jest znacznie mniejsze niż innych. ???

Przez przenoszone obciążenie rozumiem nacisk napiętej żyłki na obwód przelotki.   
Nacisk na obwód każdej przelotki jest zależny od siły naciągu wzdłużnego żyłki oraz od tego pod jakim kątem następuje zmiana kierunku toru żyłki na przelotce.

Jeśli nie ma zmiany kierunku, czyli kiedy kąt pomiędzy żyłką z jednej strony i żyłką z drugiej strony przelotki wynosi 180 stopni, to nacisk będzie zerowy niezależnie od siły naciągu.
Kąt dla każdej przelotki oprócz szczytowej będzie praktycznie 180 stopni przy prostym wędzisku. Zarzucanie lub hol ryby powodują naciąg żyłki, wygięcie wędziska i zmalenie kątów w różnym stopniu dla poszczególnych przelotek. Im mniejszy kąt tym nacisk jest większy. Dla 120 stopni (możliwy tylko dla przelotki szczytowej i przy bardzo małym naciągu) nacisk będzie równy sile naciągu. :)
 
Przy bardzo małych naciągach żyłki i typowym operowaniu wędziskiem najmniejszy kąt jest przy szczytowej przelotce i na niej wystąpi największa wartość nacisku żyłki w porównaniu do innych przelotek. Nacisk ten jednak z uwagi na mały naciąg będzie bezwzględnie niewielki. :)
 
Podczas obciążania wędziska kąty żyłki na przelotkach składu maleją wraz z ugięciem blanku, a naciski na przelotki rosną. Natomiast szczytówka przy dużych obciążeniach jest prawie prosta, wszystkie kąty są w pobliżu 180 stopni, a naciski na jej przelotki minimalne.
Przykładowo dla kąta 175 stopni nacisk wynosi ok. 0,09 wartości siły naciągu żyłki, dla 170 stopni ok.0,18 tej wartości, dla 160 stopni ok. 0,35.
 
Podczas czynności wymachu zestawem następuje wzrost siły naciągu żyłki do jakiejś wartości maksymalnej tuż przed zwolnieniem do lotu. W tym czasie żyłka naciska na przelotki i jednocześnie rozciąga się przemieszczając po nich w zakresie odcinka o który się rozciągnie. Odcinek ten jest najdłuższy na szczytowej przelotce, a najkrótszy na przelotce najbliższej kołowrotka.  Długość będzie zależała od rozciągliwości żyłki, długości wędziska i siły naciągu. Dla wędziska 3,9 m, typowej żyłki i bezpiecznej siły naciągu zawiera się ona dla przelotki szczytowej w zakresie ok. 30 -40 cm. :)

Po zwolnieniu żyłki przy zarzucaniu siła jej naciągu przyjmuje bardzo małą wartość i żyłka przelatuje ocierając się tylko luźno o przelotki.
Największą szansą na uszkodzenie żyłki podczas zarzucania przez wadliwą jakąś przelotkę jest moment napinania wędziska kiedy to wraz z dociskiem następuje przemieszczanie żyłki spowodowane rozciągliwością.
 :)
Robiłeś doktorat z wędkarstwa? ;)
a tak na poważnie to pomimo wyczerpującego wpisu jesteś w stanie jednym zdaniem podsumować swoją wypowiedź i moje pytanie skąd te uszkodzenia?
Czy mój przypadek to normalne zjawisko ze względu na obciążenia, które rozpisałeś czy raczej przelotki? Początkowe odpowiedzi sugerują uszkodzone przelotki. Późniejsze odpowiedzi chłopaków, że jednak samo obciążenie czyli "mój błąd" jako suma niepoprawnego rzutu, nieodpowiedniej wagi podajnika do zestawu i wędki?

Offline Tomba

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 340
  • Reputacja: 608
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Postrzępiona żyłka
« Odpowiedź #14 dnia: 06.03.2024, 21:21 »
Trudne pytanie do KOKO, który zawsze wszystko rozbiera na czynniki pierwsze a nie każdy chce się w to wgłębiać. Więc odpowiem krótko na pytanie.
Twój przypadek strzępienia się żyłki przy silnych wyrzutach to zjawisko normalne a nie Twoje błędy.
Nie jest to kwestia przelotek, czy innych elementów wędki.
Słabsze wyrzuty zniwelują ten problem.
Zastosowanie strzałówki z plecionki całkowicie go wyeliminuje.
Pozdrawiam,
Tomek