Witam,
temat nie do końca uznaje jako " łowiska " dlatego wrzucam go do offtopu.
Szukam miejsca, najlepiej w dziczy i żeby był kawałek wody. Cel jest taki, żeby biwakować cały weekend w kilka osób, najdalej od cywilizacji. Niestety musi być raczej w woj. mazowieckim lub na obrzeżach ( jeżeli miejsce by było idealne, to może być ciut dalej ). Nie biorę pod uwagę miejsc pod wynajem/domków, gdyż musi to być odludzie. Jeżeli ktoś ma informacje o takim zbiorniku, na którym by była wyspa gdzie można się dostać i rozbić namioty, byłoby rewelacyjnie. Z wielką chęcią rozbiłbym się nad brzegiem Wisły w ciemno, ale niestety wyprawa będzie planowana a jak wiadomo ze stanem rzeki bywa różnie.