Autor Wątek: Firma Jaxon  (Przeczytany 78939 razy)

Offline Brzanoholik Sandomierski

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 737
  • Reputacja: 177
Odp: Firma Jaxon
« Odpowiedź #390 dnia: 22.12.2020, 10:04 »
Czyli spokojnie można wysłać kij takiego Prestona czy Drennana do chińskiej fabryki, zlecić im zrobienie tego samego praktycznie, ze zmienionymi kolorami, i jest OK?

"Praktycznie" jest tu słowem kluczem. Jeśli ta chińska fabryka produkuje blanki dla Prestona lub Drennana to wpakowanie ich do produktu zamówionego przez kogoś innego samej fabryce się bardziej opłaca. Przypuszczam że nawet nikt inny nie musiałby o to prosić. Zamawiasz feeder taki a taki i fabryka te feedery produkuje.
I need a Barbel !!!
I'm holding out for a barbel 'till the end of the night.
She's gotta be strong and she's gotta be fast
and she's gotta be fresh from the fight.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 748
  • Reputacja: 1988
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Firma Jaxon
« Odpowiedź #391 dnia: 22.12.2020, 10:16 »
Jakby nie było sprowadza się to do tego, że mamy polskie firmy, odcinające kupony, bez reinwestowania w wędkarstwo. Polski mięsiarz się cieszy, że ma tani sprzęt do swoich połowów, wpisujących się w myśl hasła 'karta musi się zwrócić', firma zarabia, wierchuszka PZW i pracownicy IRŚ przyklaskują,  każdy niby wygrywa. A wędkarska sytuacja w kraju coraz gorsza. Bo winni są oczywiście wszyscy inni...

Rdzeniem wędkarstwa w UK są wyczynowcy i celebryci, to oni robią filmy, piszą artykuły, wymyślają nowe rzeczy, udoskonalają stare techniki, reklamują wędkarstwo. Dzięki temu rozwijają się firmy, jest wyścig zbrojeń, firmy zarabiają i inwestują w wędkarstwo. I tak się to kręci. To jest model, który się doskonale sprawdza. Wy jednak udowadniacie, ze polski model jest słuszny. W którym nic nie działa dobrze. Nie mamy praktycznie szkolenia młodzieży, zawody feederowe robi się w PZW aby wyłonić kadrę na MŚ, nie ma u nas gospodarki wodami, jest tylko ta papierowa, w której urzędas ma mieć spokój w papierach, a odmienny stan zbiornika go nie rusza i problemy jakie to za sobą niesie. Wędkarze są ciemni jak jaskiniowcy, odławiają karpia po zarybieniu i uważają, że nie ma ryby bo się nie zarybia... I tak dalej i dalej.

No tak, rzeczywiście to lepszy model :)
Lucjan

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Firma Jaxon
« Odpowiedź #392 dnia: 22.12.2020, 10:27 »
No i jeszcze jedna sprawa. Nawet jak nie ma patentu, to czy zerżnięcie czegoś przestaje być kradzieżą?

Kradzież w Polsce (i w innych krajach podobnie).... to kradzież ;) Nie da się ukraść czegoś czego nie widać ;)

https://www.arslege.pl/kradziez/k1/a318/

Natomiast potocznie (niepoprawnie) kradzieżą nazywa się też wszelkie naruszenia własności intelektualnej. Dlatego "kradzież" np. autorstwa projektu wynalazczego to już jest coś innego.

https://www.lexlege.pl/prawo-wlasnosci-przemyslowej/tytul-x-przepisy-karne/3341/

Nikt w przypadku Lorpio i innych polskich firm "nie kradnie". Firmy te mogą jedynie ewentualnie naruszyć  prawo ochronne twórcy lub innego uprawnionego ;)  Jednak jak coś nie podlega ochronie, to można to "kopiować" wprowadzając określone zmiany w danym produkcie. 

Przedsiębiorca ma dziś cały szereg możliwości uzyskania praw ochronnych na swój pomysł. Jednak w prawie Unii Europejskiej oraz w polskim prawie nie może on naruszać zasady swobodnej konkurencji, gdyż to właśnie konkurencja powoduje rozwój państw, bogactwo ludzi, rozwój projektów (bo każdy myśli jakby tu zarobić dzięki własnym pomysłom, bo coś mu się nie podoba w tym co już jest na rynku i chce to zmienić).

Gdyby dało się rejestrować wszystko "jak leci", to jakiś geniusz intelektu już dawno wpadłby na pomysł ( choć cały czas ludzie mają takie pomysły ;) ) rejestracji np. kształtu kołowrotka, koloru żyłki, czy też ogólnie żyłki, długości wędki, kształtu "podpórki" itp. i zmonopolizowałby cały ich obrót, żyjąc wyłącznie z pozywania innych, którzy produkowaliby te towary, bo nawet nie musiałby sprzedawać licencji do swojego pomysłu, aby się ustawić.

A tak Guru stworzyło świetną (aczkolwiek nie pozbawioną wad) podpórkę. Jednak swój pomysł oparli na pomyśle istniejących już na rynku "podpórek". Zobaczcie co się dzieje właśnie w świecie feederowych podpórek - jaki mamy tu rozwój w ostatnich 2-3 latach. Matrix, Preston i inni co chwilę wypuszczają coraz to nowsze podpórki. Gdyby Drennan albo Preston zarejestrował je, to nikt inny jużby nie kombinował jak wprowadzić coś podobnie użytecznego, ale jednak innego. Po prostu trzeba byłoby poprosić o uzyskanie prawa do tego pomysłu, a np. Drennan powiedziałby: "nic z tego, chce mieć wyłączność na wszelkie tego typu podpórki". Czy to jest dobre dla konsumentów do których kierowany jest dany produkt ?

I na tym polega właśnie konkurencja z dobrocią dla konsumentów, bo tu chodzi właśnie o konsumentów, gdyż nikt z nas nie chce żyć w świecie monopoli, gdzie masz jednego producenta wędki, jednego samochodu, jednego kaszanki ;) A wystarczyłoby żeby ktoś zarejestrował skład kaszanki albo określony jej kształt i w domu trzeba byłoby przerzuć się na produkty wege :P

Mieliśmy tu, chyba jeszcze w tym roku, dyskusję na temat przynęty "pizza corn" i ostrzeżeń kierowanych do jednego z kolegów z forum przez autora pomysłu ;) Dlatego producenci mają możliwość ochrony swoich pomysłów.

A co jeszcze ciekawego się chroni to możecie obejrzeć np. tu 


Offline pr00

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 006
  • Reputacja: 260
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Firma Jaxon
« Odpowiedź #393 dnia: 22.12.2020, 10:36 »
Czyli spokojnie można wysłać kij takiego Prestona czy Drennana do chińskiej fabryki, zlecić im zrobienie tego samego praktycznie, ze zmienionymi kolorami, i jest OK?

"Praktycznie" jest tu słowem kluczem. Jeśli ta chińska fabryka produkuje blanki dla Prestona lub Drennana to wpakowanie ich do produktu zamówionego przez kogoś innego samej fabryce się bardziej opłaca. Przypuszczam że nawet nikt inny nie musiałby o to prosić. Zamawiasz feeder taki a taki i fabryka te feedery produkuje.

Raczej nie jest to możliwe, Chiny to nie sklep monopolowy gdzie wchodzisz bierzesz i wychodzisz. Kontakty handlowe z Chinami to koszmar nie jest tak łatwo jak na Ali że klikasz nie dostałem paczki i zwrot kasy.  Żadna Chińska firma robiąca dla Prestona, Drenana czy innej Daiwy nie zrobi Ci tego samego co jest na rynku. Stały pewny odbiorca jest dużo więcej wart. Jedyne co jesteś w stanie ogarnąć to produkty już wycofane z rynku do których zostały maszyny i procesy, dlatego np. jest dość sporo podróbek Daiwy z lat 2010-2015.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 748
  • Reputacja: 1988
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Firma Jaxon
« Odpowiedź #394 dnia: 22.12.2020, 10:42 »
Arek, z tego co wiem, Drennan swój podajnik do Metody opatentował:
https://www.freepatentsonline.com/EP1880608.html

Więc to nie jest tak, że można robić co się chce :) Wg mnie wiele rzeczy patentują, i faktycznie, jest to kosztowne. A to czy nazwiemy to kradzieżą czy inaczej, to sprawa słów. Dlatego Mikado wycofało swoje podajniki i zastąpiło innymi, z których jeden przypomina znów podajnik ESP :) Na pewno jednak nie wystraszyliby się samej grożby pozwania, gdyby podajnik Drennana nie miał patentu w UK i EU. Ciekawie będzie teraz, po brexicie.
Lucjan

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Firma Jaxon
« Odpowiedź #395 dnia: 22.12.2020, 10:57 »
Ale Lucjan przecież ja piszę o tym, że producent może chronić swoje produkty i często je chroni. Część jest chroniona, część nie. Jednak moim zdaniem Ty troszkę zapędzasz się w krytyce polskiego podejścia producentów wędkarskich do polskich konsumentów. I zarówno wspomniany przez Ciebie Drennan, jak i np. Matrix (i np. jego podajniki do metody podobne zupełnie do niczego innego, co już jest na rynku :P), a także inny angielscy producenci kopiują od siebie całą masę pomysłów. I nie mają z tym problemu.

Tu wszystko bowiem rozbija się o kasę. To ile kto da za gotowy produkt, ten go dostanie w takim, a nie innym wyglądzie. Pierwszy lepszy przykład. Ta sama chińska fabryka. I jak widać Anglicy też nie są wcale święci i swobodnie "kradno oraz kopiujo" cudze pomysły :P

https://sklepdrapieznik.pl/pudelka-i-zestawy-modulowe-karpiowe/42913-organizer-korda-tacklesafe-kbox5.html
https://www.ngtdirect.co.uk/product-page/ngt-xpr-terminal-tackle-box-system-27-section-magnetic-tackle-box


A tak na marginesie to w ogóle nie ma co jeszcze porównywać polskiego konsumenta do tego brytyjskiego, który w tygodniu pójdzie z kolegami na komercję, zrzucą się tam po 10 funtów i zrobią sobie zawody w których wygrany bierze wszystko. I tam to norma. U nas nie ma jeszcze tego sportowego podejścia do wędkarstwa. Króluje bowiem to "mięsiarskie" do którego nie trzeba super hiper sprzętu, ciągłych zmian sprzętu itp. Jak zmieni się mentalność wędkarzy w Polsce, to i producenci się do niej dostosują. A na razie i tak trzepią hajs na tym co jest.

Offline Brzanoholik Sandomierski

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 737
  • Reputacja: 177
Odp: Firma Jaxon
« Odpowiedź #396 dnia: 22.12.2020, 11:07 »
Jakby nie było sprowadza się to do tego, że mamy polskie firmy, odcinające kupony, bez reinwestowania w wędkarstwo. Polski mięsiarz się cieszy, że ma tani sprzęt do swoich połowów, wpisujących się w myśl hasła 'karta musi się zwrócić', firma zarabia, wierchuszka PZW i pracownicy IRŚ przyklaskują,  każdy niby wygrywa. A wędkarska sytuacja w kraju coraz gorsza. Bo winni są oczywiście wszyscy inni...

Czyżbyś sugerował że sprzętu Jaxona i innych polskich importerów używają tylko mięsiarze? I czy tani sprzęt (w porównaniu do czego) musi być zły? Ja patrzę na parametry tego co kupuję nie na cenę i co jest napisane na blanku. A jeśli firma 'A' oferuje mi sprzęt tańszy niż firma 'B' a różnica w parametrach nie ma większego wpływu na łowienie to jaki sens kupować sprzęt firmy 'B'? Bo firma 'B' szkółkę prowadzi? Po diabła? Jeśli dzieciak jest zainteresowany wędkarstwem to wszystkiego sam jest się w stanie nauczyć (bo źródeł wiedzy nie brakuje) choć zajmie mu to więcej czasu. Moja wielce nieskromna osoba pierwszym z brzegu przykładem a internetu wtedy nie było...
I need a Barbel !!!
I'm holding out for a barbel 'till the end of the night.
She's gotta be strong and she's gotta be fast
and she's gotta be fresh from the fight.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 748
  • Reputacja: 1988
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Firma Jaxon
« Odpowiedź #397 dnia: 22.12.2020, 11:37 »
Arek, mi chodziło o pokazanie, że Angole chronią swoje pomysły, bo można by pomyśleć w wyniku tej dyskusji, że tego nie robią, i że kopiowanie jest w sumie legalne. Co się z tym wiąże - wielu narzeka na cenę oryginalnych produktów, uważając, że sprawiedliwie jest wręcz kupić coś tańszego zamiast dać się 'okraść'. Sęk w tym, że oni wydali kupę kasy na to, aby taką rzecz wprowadzić, wcześniej ją projektując, testując, stąd ta cena. Polskie firmy zaś oferują sprzęt pochodzący z Chin, gdzie w nosie ma się patenty. Więc jest to jechanie na plecach tych firm, co właśnie wyznaczają kierunki. Potem mamy wpisy o kolonizatorach brytyjskich :)

Suma sumarum Drennan i tak wychodzi na swoje, podobnie jak i inne Prestony, można by rzec, że oni kontrolują rynek. Polskie firmy zaś odcinają kupony i niczego nie kontrolują, oni kontrolę tracą. I co najdziwniejsze, konkurują między sobą o klienta co nie chce wydać wiele, pozostawiając miejsce konkurencji. I to mnie właśnie dziwi.


Czyżbyś sugerował że sprzętu Jaxona i innych polskich importerów używają tylko mięsiarze? I czy tani sprzęt (w porównaniu do czego) musi być zły? Ja patrzę na parametry tego co kupuję nie na cenę i co jest napisane na blanku. A jeśli firma 'A' oferuje mi sprzęt tańszy niż firma 'B' a różnica w parametrach nie ma większego wpływu na łowienie to jaki sens kupować sprzęt firmy 'B'? Bo firma 'B' szkółkę prowadzi? Po diabła? Jeśli dzieciak jest zainteresowany wędkarstwem to wszystkiego sam jest się w stanie nauczyć (bo źródeł wiedzy nie brakuje) choć zajmie mu to więcej czasu. Moja wielce nieskromna osoba pierwszym z brzegu przykładem a internetu wtedy nie było...

No właśnie, ty tego nie rozumiesz. Wędkarstwo w UK jest bardzo silne, bo ich model jest bardzo efektywny, nasz zaś kiepski, i wędkarstwo nie może 'powstać z kolan'. I tłumaczysz mi właśnie, dlaczego wybierzesz sprzęt tańszy. Wybieraj, nie moje małpy, nie mój cyrk. Miej jednak świadomość, dlaczego jesteśmy 'sto lat za murzynami'. Właśnie poprzez taką postawę. PZW od lat oferuje mięsiarzom dobre stawki, za 300 zeta lub za połowę tego przy byciu emerytem można mieć dostęp do setek kilogramów ryb. Ludzie twierdzą, że w PZW jest drogo. To się wszystko z soba wiąże niestety, bo jest to system naczyń połączonych (wędkarze - związek wędkarski - biznes wędkarski). Datego właśnie uważam, ze taki Jaxon wychodzi własnie naprzeciw tym, którzy uważają, że wędkarstwo musi być tanie. Dlatego tak mało się zmienia., i praktycznie jedynym silnikiem napędowym są ci, co robią to co w takim UK, a więc youtuberzy, ci co prowadzą portale i grupy na Fb, co piszą artykuły. Polskei firmy i związek wędkarski zas nie robią nic.

Podam prosty przykład. Jestem praktycznie jedyna osoba na forum, która wskazuje jakie czasy nadchodzą dla wędkarstwa. Mamy bardzo małą ilość młodych ludzi łowiących ryby, za to obrzymią starszych, za niedługo 30-40% będzie korzystało ze zniżek dla emerytów, i to będzie miało poważne konsekwencje. Nikt tego nie widzi, co świadczy o oderwaniu od rzeczywistości. Jak był sklep Gozdawa, to wielu nie wróżyło dobrej przyszłości Drapieżnikowi, sam właściciel Gozdawy uważał, że oni szybko splajtują. Okazało się jednak, że wypełnii lukę i odnieśli spektakularny sukces, robiąc własnie coś innego, upadek zaś zaliczył sklep na G. To Drapieżcy robili transmisję z pierwszych MP w feederze, zrobili swoje zawody z nagrodami jakch wcześniej nie było. I jakoś podejście to dało im bardzo dużo, a to wypisz wymaluj to samo, co robi się w UK.

Więc uważam, że dobrze jest kopiować sprawdzone i dobrze funkcjonujące systemy działania. Dziwi mnie więc, jak słyszę ciągłe usprawiedliwiania, że jest inaczej. Acha, Drapieżcy też mieli odnieść porażkę, bo angielskich wynalazków niby w Polsce nikt kupować nie chciał. Ja pamiętam niektóre wpisy dobrze, tez pisano wtedy, że polski wędkarz chce czegoś innego, i podajnik za 15 zeta to kwota zbyt dla niego wysoka.

I taniocha w UK nie przechodzi dobrze z jakiegoś powodu. To też warto mieć na uwadze, bo z jakiegoś powodu firmy sprzedające tanie rzeczy z Chin nie są bardzo popularne. Taki NGT ma w ofercie chińszczyznę, ale jest to tylko 'górna półka'. Bo tandeta jest, ale kupować jej ludzie tak nie chcą, zaś Fox czy jakiś Nash ma obroty wielokrotnie większe niż NGT. Polski rynek będzie sie upodabniał do brytyjskiego, więc warto mieć to na uwadze. Proponuje zerknąć jak rozwija się karpiarstwo. Ta branża rozwija się najszybciej, i za jakiś czas będzie najpopularniejszą. Więc trzeba rozumić co się wydarza i do tego dopasowywać.

I niech mnie nikt nie uważa za 'agenta' brytyjskich firm, bo właśnie wskazuję, co powinny robić polskie firmy, aby sie nie dać tym zachodnim. Wyjście do wędkarzy oznacza szereg działań, a tego nie ma.
Lucjan

Offline zwykly_michal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 515
  • Reputacja: 200
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: UK
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Firma Jaxon
« Odpowiedź #398 dnia: 22.12.2020, 11:40 »
Płacisz więcej za jakość ale wliczony jest też koszt reklamy, szkółek i sponsoringu. Jaxon tego nie oferuje i na tym tnie koszty. Myślenie że inwestują swoje jest naiwne.

Może tak mówili na wycieczce po fabryce i Luk uwierzył :P

Poza tym pisałem już wcześniej i napiszę znowu że brytyjski system podatkowy sprzyja takim "inwestycjom" Mam w domu biegłego doradcę podatkowego więc trochę słyszałem.

Nie wiem jak działa polski system podatkowy ale kwota wolna od podatku nie jest specjalnie szczodra i można się domyślać że jest podobnie.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 748
  • Reputacja: 1988
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Firma Jaxon
« Odpowiedź #399 dnia: 22.12.2020, 11:56 »

Może tak mówili na wycieczce po fabryce i Luk uwierzył :P

To widać wszędzie w UK, chociażby po ilości teamów, które mają jako pierwsze w nazwie Drennan, Preston czy inny Browning. Jest ich mnóstwo, kto wie czy ilość nie idzie w setki. Dla Brytoli to oczywiste, że część środków należy reinwestować w wędkarstwo, u nas jest dokładnie na odwrót.
Lucjan

Offline Brzanoholik Sandomierski

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 737
  • Reputacja: 177
Odp: Firma Jaxon
« Odpowiedź #400 dnia: 22.12.2020, 12:11 »
Właśnie poprzez taką postawę. PZW od lat oferuje mięsiarzom dobre stawki, za 300 zeta lub za połowę tego przy byciu emerytem można mieć dostęp do setek kilogramów ryb.

Dostęp dają ale do jakich ryb i gdzie? Tam gdzie ja łowię jeszcze parę lat temu nie było gdzie kija włożyć, teraz cisza, pustka i spokój. A żeby większą rybę złapać trzeba mieć cholernego fuksa i się porządnie nagimnastykować. Miesiarze oczywiście są ale ograniczają się do narzekania "Panie, kiedyś tu były ryby"...

Jakby jakiś Anglik pojawił się z wędką w okolicach Sandomierza to najpierw by zapłakał dlaczego u niego nie ma takich rzek a po dwu godzinach bez porządnej ryby to by się śmiał w głos jacy polscy wędkarze głupi są. I to jest fakt. Tylko nie zmieni tego PZW ani Jaxon tylko tacy ludzie którzy rozumieją że duże ryby to nie liście i co roku z drzew do rzeki nie spadają oraz zrozumienie tego prostego faktu propagują. Rozmowami nad brzegiem i przede wszystkim pokazywaniem że można rybę wypuścić i czuć się z tym dobrze.
I need a Barbel !!!
I'm holding out for a barbel 'till the end of the night.
She's gotta be strong and she's gotta be fast
and she's gotta be fresh from the fight.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 748
  • Reputacja: 1988
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Firma Jaxon
« Odpowiedź #401 dnia: 22.12.2020, 12:43 »
Polityczny, w UK nie trzeba przepisów, aby wędkarze wiedzieli jak łowić szczupaki. Używa się dwóch kotwic zazwyczaj (łowienie na trupka to podstawa, bo nie wolno przenosić ryb z jednej wody do drugiej) i mimo wszystko szczupaki przeżywają. Każdy ich łowca praktycznie ma matę, i kilka narzędzi do obchodzenia się z zębatym, jak długie szczypce, przecinak do drutu. Nie używa się tu żadnych chwytaków. I związek wędkarski nie ma nic wspólnego z tym, ze oni tak łowią.To właśnie efekt działania firm wędkarskich i ludzi z którymi współpracują. Taki Mick Brown, który często występował u Matta Heyesa, był sponsorowany przez Shimano, i pokazywał jak szczupaki łowić I to doskonale działa.


Dlaczego tego samego nie mamy w Polsce? Nie chodzi tylko o filmy na YouTube reklamujące dany produkt, ale o podejście. W ten sposób Shimano wspiera wędkarzy, mając z tego coś. U nas zaś wiele polskich firm właśnie wspierają piewców tego co tanie i 'polskie'. Gdyby taki Carl i Alex tłumaczyli filmy na polski bardzo dobrze, to wtedy mieliby szeroką rzeszę widzów w Polsce. Dlaczego tego polskie firmy nie kopiują? Mieliśmy swojego czasu wg mnie świetny 'Z wędka nad wodę', gdzie pokazano wiele rzeczy w nowy sposób, dlaczego polskie firmy tego nie kontynuują? Jak obronisz taki model biznesowy?

Jaxon jedzie na tym samym wózku, i odcinanie kuponów to taktyka, którą cechuje krótkowzroczność. Gdybyśmy mieli młodzieży sporo, jak 20 lat temu, to inna sprawa. Ale gromadza się nad nami wędkarzami ciemne chmury, oprócz demografii mamy skostniały związek wędkarski opanowany przez sitwę, brak reklamowania wędkarstwa, wciąż kiepskie prawo. Te czynniki się nakładają na siebie.
Lucjan

Offline Brzanoholik Sandomierski

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 737
  • Reputacja: 177
Odp: Firma Jaxon
« Odpowiedź #402 dnia: 22.12.2020, 13:11 »
Mieliśmy swojego czasu wg mnie świetny 'Z wędka nad wodę', gdzie pokazano wiele rzeczy w nowy sposób, dlaczego polskie firmy tego nie kontynuują? Jak obronisz taki model biznesowy?

Ależ ja się z Tobą nie kłócę, sam w swoim czasie byłem zapalonym "oglądzaczem" "Z wędką nad wodę", trochę smutne że nie potrafiła zrobić tego publiczna telewizja a zrobił jeden chłopak z pomysłem i błogosławieństwem ojca Rydzyka. I parę firm pieniądze na to wyłożyło, szkoda że w większości nie polskich.

Modelu biznesowego polskich firm nie bronię bo nie jestem ich klientem. I to wcale nie dlatego że "zachodnie" to lepsze ale dlatego że ciężko znaleźć wędzisko lub kołowrotek które spełniało by moje bardzo "niszowe" wymagania. Na przykład gdy mój feeder Daiwy podziękuje za dalszą współpracę chciałbym kupić jeszcze dłuższy czyli 4,5m i z jeszcze większym c.w. Są takie w ofercie Jaxona? Ja nie spotkałem... Chciałem kupić lekki feeder 3.6m albo więcej ale w dwu-składzie. Nie zarobił Polak zarobił Włoch.

Natomiast dla większości polskich wędkarzy standardowa oferta jest jeszcze wystarczająca. Jeszcze...
I need a Barbel !!!
I'm holding out for a barbel 'till the end of the night.
She's gotta be strong and she's gotta be fast
and she's gotta be fresh from the fight.

Offline zwykly_michal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 515
  • Reputacja: 200
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: UK
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Firma Jaxon
« Odpowiedź #403 dnia: 22.12.2020, 14:42 »

Może tak mówili na wycieczce po fabryce i Luk uwierzył :P

To widać wszędzie w UK, chociażby po ilości teamów, które mają jako pierwsze w nazwie Drennan, Preston czy inny Browning. Jest ich mnóstwo, kto wie czy ilość nie idzie w setki. Dla Brytoli to oczywiste, że część środków należy reinwestować w wędkarstwo, u nas jest dokładnie na odwrót.

Wybierasz sobie cytat który pasuje do Twojego zdania ;)

Wkleję to co napisałem wcześniej;
"Płacisz więcej za jakość ale wliczony jest też koszt reklamy, szkółek i sponsoringu. Jaxon tego nie oferuje i na tym tnie koszty. Myślenie że inwestują swoje jest naiwne."

Chodzi mi o to że ślepo wierzysz w filantropię. Koszty wliczone w cenę i ulgi podatkowe pokrywają te wydatki. Chcesz to możesz dalej wierzyć że rozdają swoje własne ciężko zarobione pieniądze z myślą o przyszłych pokoleniach :)

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 748
  • Reputacja: 1988
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Firma Jaxon
« Odpowiedź #404 dnia: 22.12.2020, 18:13 »
Popełniasz błąd. To nie jest wcale filantropia ale dbanie o to, aby mieć klientów w przyszłości. I właśnie tego nie robią 'jaxony'. Dlatego u nas perspektywy są kiepskie.

Pomyśl o piłce nożnej, w której nie szkol się młodzieży, nie pracuje z nią. Myślisz, że liga i kadra by się dobrze rozwijała? Przecież to oczywiste, że nie. Może kolorowo nie jest, ale PZPN (czyli odpowiednik PZW) jak i kluby (czyli firmy)coś tam robią i się coś dzieje. Gdyby nie robiono nic, szybko trafiłby to szlag.

Powtórzę, aby zbierać, trzeba siać. Kto ma to robić? PZW wszystko ma ogarniać, gdzie składka to 300 zeta za rok? Przecież to za mało aby zadbać o wody, co dopiero o rozwój... I zerknij na UK właśnie, w którym mieszkasz. Nie widzisz ile firmy tu robią? Myślisz, że tu zawsze było tak różowo? Królowa zadbała wszystkim o wody? Może więc wyjaśnij dlaczego na Wyspach jest dobrze?
Lucjan