Aż sobie poszedłem i zaimpregnowałem te moje. Ciekawe czy to cokolwiek da.
A z innych pomysłów, jeśli nie chcesz mieć problemu z moczeniem się rękawic przy odhaczaniu, to ja wcześniej robiłem tak, że na cieniutkie polarowe rękawiczki zakładałem robocze wampirki. Podczas wypinania haczyka nic nie nasiąkało, bo od wewnętrznej strony jest guma, i dzięki polarowi było całkiem ciepło.