Hmm... Ja napiszę, że nigdy mi się takie coś nie przytrafiło. Może kiedyś, kiedy próbowałem nabić foremkę Drennana jakąś zanętą spławikowo-koszyczkową typu Sensas Gros Gardons.
Foremka Drennana ma brzegi skierowane do środka i stąd zanęta może schodzić przy wyciąganiu.
Jednak stosując pellet czy miksy typowe i dedykowane metodzie (Dynamite Baits Swim Stim Method Mix, Bait Tech Envy Method Mix, Sonubaits Match Method Mix) nigdy ni się to nie zdarza, a używam przeróżnych foremek (Drennan, Preston, Matrix, Kurum, Guru).
Tak więc kwestię trzeba przemyśleć.
Zdarza mi się, że towar gorzej się klei do podajnika i muszę ręcznie docisnąć po wyjęciu z foremki (zresztą zawsze trochę dociskam dla pewności - szczególnie kiedy rzucam daleko). Ale foremki to już nie myłem od początku sezonu i nic w niej nigdy nie zostaje.
Tak więc myślę, że winę foremek można wykluczyć. Oczywiście, być może jakaś silikonowa konstrukcja będzie nieco mniej podatna na przyklejanie się zanęty, ale skoro u mnie się nigdy do żadnej foremki nie przykleja, to znaczy, że należałoby się przyjrzeć samemu miksowi.
Ja do metody zawsze używam miksów (wyżej wymienionych) bez żadnych dodatków. W sensie, że nie mieszam ich z innymi zanętami. Oczywiście, dodaję pelletu, robiąc 50/50, dodaję czasem Horlicksa, ale nie dodaję niczego innego.
Zanętę oraz pellet zawsze moczę wodą (bez dodatku płynnych atraktorów).
Suma summarum, ja bym upatrywał przyczyny w dwóch rzeczach:
- składzie miksu
- stopniu nawilżenia
Na przykład w Match Method Mix z Sonu podane jest dokładnie na opakowaniu ile wody należy wlać na daną masę miksu. Oczywiście podali na całe opakowanie 2 kg. Tak więc przeliczyłem sobie to na mniejsze jednostki.
Chciałem sprawdzić jaki wg nich powinien być optymalny miks. Kilkukrotnie zrobiłem to z laboratoryjną dokładnością, żeby przekonać się organoleptycznie
Teraz już potrafię to wyczuć i nie muszę odmierzać dokładnie ilości. Poza tym i tak w trakcie sesji trzeba zanętę dowilżać.