Dziś wybrałem się moim sześcioletnim synem na Przystanek Stawy. Pogoda rano nie za ciekawa o 5 rano było 14 stopni, po dojechaniu na miejsce o 6:30 zaczęło lekko padać i wiać, schowaliśmy się pod parasolem który ustawiliśmy za kępą traw aby osłonić się od wiatru. Szczerze powiedziawszy to na Grębowie zawsze piździ hehe.
Metoda połowu metod feeder wyniki dobre.
Po rozpoczęciu wędkowania rewelacji nie było jeden mały jesiotrek przez 2 godziny, ale koło 9tej rozpogodziło się trochę i rybki się ruszyły. Złowiłem 3 karpiki miedzy 4- 5 kg jednego 9 kg, leszcza, kilka małych jesiotrów koło 60 cm i jednego większego 9 kg zaciął się za płetwę odbytową o dał mi popalić, odjazdy po kilkanaście metrów, myślałem że jakieś monstrum będzie a tu taki ni duży ni mały ,od razu podejrzewałem jesiotra bo branie było delikatnie. Przynęta to mielonka na włosie, dumbellsy tutti frutti i kukurydza z puszki zwykła konserwowa. Na duży plus sklep wędkarski na łowisku, markowe koszyki , zanęty, kulki atraktory haki, przypony itp. w dobrych cenach np . MMM Sonubites 39,5 zł taniej jak na internecie.