#8 Operacja "feeder chair"Tym razem pacjentem jest fotel JRC Stealth X-Lite Reclainer, który jest dość lekki jak na swój gabaryt, nie mogę narzekać też na wygodę użytkowania. Chciałbym jednak stworzyć sobie bazę pod rzeczny feeder (i spławik), aby mieć wszystko dobrze zorganizowane w zasięgu ręki. Przede wszystkim należało zmienić długość teleskopowych nóg, gdyż były za krótkie i zajęcie odpowiedniej pozycji, bez zginania kolan nie było możliwe. A więc do dzieła...
Oryginalne rurki mają ściankę 2mm, ja użyłem jednak grubszych (3mm), ponieważ w miarę ich wydłużania, ulegałyby zginaniu pod naciskiem (ważę ok.90kg), szczególnie, że są ustawione pod kątem w przeciwieństwie do typowych foteli feederowych, z nogami ustawionymi pionowo. Ma to swoje zalety, gdyż fotel jest stabilniejszy, nie można jednak (bez przeróbek) zainstalować podnóżka. Ten akurat jest mi zbędny i dlatego postanowiłem dostosować mój fotel, zamiast wydawać grube
na siedzisko, które do końca i tak nie będzie mi odpowiadać.
Następnie demontujemy stare teleskopy, co wymaga tylko użycia siły.
Żeby wysunąć rurkę alu (teleskop) z zacisku należy spiłować wypustki, które pełnią rolę ograniczników zapobiegających całkowitemu wypadnięciu rurki z zacisku.
Montujemy nowe teleskopy o odpowiednio dobranej długości. Ja wymierzyłem je tak, że wchodzą w pełną długość nóg i wystają na tyle, żeby zapewnić fotelowi prawie docelową wysokość siedziska. To akurat musimy dobrać do własnego wzrostu. Dzięki temu uzyskujemy dodatkową stabilność teleskopów w nogach. Nawiercamy teleskopy i montujemy nowe stopki, blokując je wkrętami.
W górne części teleskopów wkręcamy małe wkręty, które spełnią rolę w/w ograniczników. Montujemy teleskopy w nogach.
Rama siedziska z tyłu zakończona jest zaślepkami, które służą do opierania się o stromą skarpę (często nad rzekami) w przypadku gdy tylne nogi muszą być złożone. Demontujemy stare zaślepki.
Wykorzystamy stare stopki, których teleskopy docinamy na odpowiednią długość, wsuwamy w miejsce starych zaślepek i blokujemy wkrętami.
Nowe zaślepki (stopki 3D) są teraz obrotowe, więc jeszcze lepiej dostosowują się do nierówności skarpy, poza tym podpierają złożony fotel w pozycji pionowej.
Wszystkie stopki warto nawiercić dla stabilizacji fotela w wyjątkowo trudnych warunkach, do czego użyjemy mocnych szpilek.
Warto zamocować pas do przenoszenia fotela. Ja wykorzystałem pas od torby karpiowej i specjalne zawieszki montowane na wkręty.
Kolejnym krokiem jest montaż pasa do spinania fotela i nóg. Dzięki regulacji paska (brak na pierwszym zdjęciu regulatora), możemy dostosować siłę docisku lub/i możliwość spięcia dodatkowych elementów.
To w zasadzie większość przeróbek mechanicznych, choć w przyszłości mogą pojawić się nowe pomysły.
Istotną sprawą jest montaż odpowiedniej ilości adapterów do osprzętu, dzięki czemu nasz fotel stanie się "feederowy", co akurat już nie wymaga narzędzi. Ja póki co posiadam 5szt (Flagman, Korum) + adapter do parasola.
Nie zamierzam montować feeder arma, bo lubię gdy wędki są niezależne od fotela, i poprzez drgania nie pokazują fałszywych brań. Z tego powodu osprzęt z prawej strony fotela zostanie ograniczony do minimum.
Na dłuższe zasiadki rzeczne (feeder, spławik) będę stosował pełny osprzęt z dużą półką Flagmana, którą można zamontować na przednim adapterze...
...lub na środkowym, co akurat bardziej mi pasuje.
Na szybsze zasiadki wystarczy mi tacka Avid'a i minimum osprzętu.
Wątek jest rozwojowy i o przyszłych upgrade'ach na pewno jeszcze coś wyskrobię.