Autor Wątek: Brexit, czyli co się stanie z cenami i dostępnością ich towarów  (Przeczytany 41699 razy)

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 698
  • Reputacja: 1982
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Non stop się coś dzieje ciekawego. Dziś spadł śnieg i Angole w szoku :)
Lucjan

Offline Alek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 962
  • Reputacja: 239
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Białystok
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Taaak, Angoli to nawet opady deszczu są w stanie zszokować. ;)
Nie byłem nigdy w UK, ale zdarzało mi się pracować z przedstawicielami tego narodu. Jak to określił mój znajomy Kanadyjczyk " ku...a oni są wiecznie czymś zdziwieni" :)
Adam

Offline zwykly_michal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 502
  • Reputacja: 198
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: UK
  • Ulubione metody: waggler method
Czy będzie zajmował się więc tymi opłatami kurier, który automatycznie coś naliczy? Czy będzie jak z Chinami, totolotek? Jeden dostał dopłatę a inny nie?

Skończyło się losowanie :)

Aliexpres dolicza brytyjski Vat, 20% przy zakupie. Kupowałem jakieś duperele na ryby, inne artykuły mogą być bez Vatu. Usługa pocztowa jest zwolniona tak jak w UK. Odprowadzają bezpośrednio do HMRC (odpowiednik Urzędu Skarbowego w Polsce) i budżet sporo na tym skorzysta. Doliczają do zakupów o wartości poniżej £135

Firmy kurierskie takie jak UPS i DHL mają Urzędy Celne w sortowaniach i nic się nie prześliźnie. Tylko Hermes dostarcza bez cła, a przynajmniej tak było do tej pory. Dowiem się niedługo czy dalej jest tak samo.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 698
  • Reputacja: 1982
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Michał, o Ali wiem, w UK jest to poukładane :) Chodziło mi o wysyłki do Polski. Bo część kurierów zawiesiła wysyłanie, w tym DPD, jeden z większych. Nie wiem jak jest teraz. Jeśli polski fiskus nie ma takich mechanizmów, to może być tak, że zakupy w UK będą przez pewien czas bardzo tanie. Rabat 20% wszędzie :)
Lucjan

Offline Martinez

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 827
  • Reputacja: 309
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarz z zasadami
    • Galeria
  • Lokalizacja: Tarnów
  • Ulubione metody: feeder
Lucjan - chcesz przez to powiedzieć, że np. takie zanęty Sonubites, czy przynęty od Ringersa utrzymają przez pewien czas swoją dotychczasową cenę na polskim rynku?
Shimano TX-4, Ultegra 14000, ciężarek 100gr = 133 metry

Tak - mam uczulenie na "Mokate". Przereklamowana wanna z rybami.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 698
  • Reputacja: 1982
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Jest kosmos powiem szczerze. Niewiele wiadomo. Mają zapewne zapasy, bo głupi nie są - i przyszykowali sie na brexit. Wygląda na to, że zanęty produkowane na terenie EU będą miały tę samą cenę w Europie, ale nie w UK, gdzie trzeba opłacić cło, do tego ogarnąć sprawy pozwoleń. Jeśli są tam składniki jakieś z Wysp, to tez będą jakieś podwyżki lub kłopot z wyprodukowaniem czegoś. Nie bez kozery zamknęli fabrykę Skrettinga w UK. Brexit powodował, że ten produkt w EU podlegałby regulacjom i cłom, więc chyba łatwiej było ją zamknąć, a była nowa! Może jednak być tak, że firma podniesie cenę ogólnie, aby zbalansować straty spowodowane brexitem i drogim frachtem do UK. Jakby nie było Sonubaits najwięcej sprzedaje w UK, tu są oni wszędzie.

Wiem jedno. Na pewno nic nie potanieje. Obecnie w Dover jest bardzo mały ruch, firmy wstrzymują się jak mogą z transportem, bo wiele rzeczy jest niejasnych, obliczają jak podrożeje transport i jak przerzucić to na klienta podniesioną ceną. Każdy kto wjeżdża do UK od jutra musi mieć negatywny test na koronawirusa, więc oprócz kolejek z odprawami (te będą jak wszystko znów ruszy, obecnie większość firm 'jedzie' na zapasach), będzie tez koszt takiego testu, ewentualne problemy z tym związane (ma on ważność 72 godzin, przy kolejkach więc straci ważność). Mówią o zawracanych ciężarówkach i gnijącej żywności. W Irlandii Północnej, która została w strefie wolnego handlu EU (teraz granica między EU jest na morzu) już zaczyna brakować towarów w tamtejszych sklepach, gdyż ich wwóz podlega regulacjom brexitowym.

Tępe dzidy co chciały brexitu teraz są wściekli na rząd, 'bo nie tak miało być'. Niby brytyjska żywność miała zastępować tę z EU, ale u mnie w rejonie brak pracowników na farmach, rolnicy ostrzegają, że nie będą mieli jak zebrać plonów w wielu przypadkach, więc to się nie wydarzy. W zeszłym roku uruchomiono specjalny program, pozwalający sprowadzić pracowników z Rumunii, ale jest pandemia, i nie do końca to zagrało. Więc póki co Brytole strzelili sobie w stopę. W parlamencie brytyjskim, na początku roku, wysoki urzędnik odpowiedzialny za kontrole celne mówił, że koszt kontroli i opóźnień to 7 miliardów funtów rocznie. Tyle, ile płacili do UE. Pozostał chyba tylko jeden dumny brexiciarz, Nigel Farage, syn imigrantów, którego żona jest Niemką a dzieci wolą mówić po niemiecku :) Większość brytyjskich wędkarzy chciała brexitu tak na marginesie. Teraz się okazuje, że tysiące karpiarzy, regularnie jeżdżących do Francji, na tamtejsze łowiska prowadzone przez Angoli często, nie mogą wwieźć kulek ani pelletów do EU. Więc mają wielki problem i marudzą jak baby w ciąży. Tak poinformowani byli ci, co głosowali za brexitem :)
Lucjan

Offline MetiusMate

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 728
  • Reputacja: 126
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gronowo
  • Ulubione metody: podlodówka
Panowie info z ostatniej chwili od Drapieznika !!
Napisałem z zapytaniem kiedy będzie dostawa kołowrotków Daiwa Tournament Qda i wgl czy planują wprowadzać do sklepu Nowości od firmy Daiwa UK. na rok 2021.
Oczywiście zapytałem jak to się ma do procedur Brexitu i Pandemii.

Odpowiedź Drapieżnika.

Witam,
Niestety na tą chwilę nie mamy takiej możliwości
Firma Daiwa UK zawiesiła współpracę z Europą do odwołania.
Czekamy na wieści kiedy tej firmie uda się rozwiązać sprawy z Brexitem.

Czyli jest to długo falowy proces, być może coś się ruszy w lato, teraz Brytyjczycy mają inne sprawy związane z Pandemią. Jedno jest pewne, Wielka Brytania w postaci wędkarskiej straci mocno w krajach Europy.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 698
  • Reputacja: 1982
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Czyli jest jak mówiłem :o Najlepsze jest to, że oni podpisali umowę. Gdyby jej nie było, to w ogóle byłby dramat.

Najlepsze jest to, że brexitowcy twierdzili, że UK na brexicie skorzysta. Jak widać na pewno nie branża wędkarska, która teraz jest w małym potrzasku. A przecież z innymi jest to samo. Moment do wykorzystania dla polskich firm :)
Lucjan

Offline zwykly_michal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 502
  • Reputacja: 198
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: UK
  • Ulubione metody: waggler method
Michał, o Ali wiem, w UK jest to poukładane :) Chodziło mi o wysyłki do Polski. Bo część kurierów zawiesiła wysyłanie, w tym DPD, jeden z większych. Nie wiem jak jest teraz. Jeśli polski fiskus nie ma takich mechanizmów, to może być tak, że zakupy w UK będą przez pewien czas bardzo tanie. Rabat 20% wszędzie :)

Pewnie będzie jakiś rodzaj podatku do opłacenia przy składaniu zamówienia. Tak to działa kiedy jesteś w UK i chcesz coś zamówić w Europie. Tylko że sprzedający z Europy musi być zarejestrowany w HMRC,  ponosi dodatkowe koszty księgowego i opłata za przelew międzynarodowy. Niesamowicie opłacalne :)

Zakupy nie będą tańsze o 20% bo sklep musi odprowadzić brytyjski Vat. Nie będzie zwrotu Vatu na granicy.

Moja paczka z Polski wysłana DPD przed świętami wróciła z Holandii i spędziła święta w polskim magazynie. To akurat efekt zamkniętej granicy ale koszty dla przewoźników są ogromne. Nie chcą ryzykować bo nic nie wiadomo. Kiedy będzie wiadomo podniosą ceny.

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 517
  • Reputacja: 1977
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Mnie najbardziej wnerwia fakt, że poza naliczaniem vatu i ewentualnego cła, poczta pobiera sobie jeszcze jakieś opłaty. Niby z jakiej racji? To by chyba trzeba zgłosić do rzecznika praw obywatelskich. Za przesyłkę płacimy (lub jest wliczona w cenę), gdy kupujemy towar.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline N3su

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 229
  • Reputacja: 317
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Sosnowiec/Newcastle
  • Ulubione metody: spinning
Mnie najbardziej wnerwia fakt, że poza naliczaniem vatu i ewentualnego cła, poczta pobiera sobie jeszcze jakieś opłaty. Niby z jakiej racji? To by chyba trzeba zgłosić do rzecznika praw obywatelskich. Za przesyłkę płacimy (lub jest wliczona w cenę), gdy kupujemy towar.
Ktoś ci musi wrzucić Awizo a to kosztuje, co tu rozumieć 8)

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 517
  • Reputacja: 1977
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Nikt mi nic nie musi wrzucać. Ja kupiłem towar i za przesyłkę już zapłaciłem. Dodatkowa robota jest wymyślana przez tego, który potem bez mojej zgody mnie za nią obciąża. Albo zapłacę, albo nie dostanę towaru. Takie wymuszenie jest na 100% niezgodne z prawem.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline N3su

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 229
  • Reputacja: 317
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Sosnowiec/Newcastle
  • Ulubione metody: spinning
Nikt mi nic nie musi wrzucać. Ja kupiłem towar i za przesyłkę już zapłaciłem. Dodatkowa robota jest wymyślana przez tego, który potem bez mojej zgody mnie za nią obciąża. Albo zapłacę, albo nie dostanę towaru. Takie wymuszenie jest na 100% niezgodne z prawem.
Za duże masz wymagania, jeszcze chcesz, żeby ci pod drzwi paczkę dostarczył, to dopiero byłyby koszta.

Ogólnie PP powinno być zaorane, ja mam takich ananasów Listonosza i kuriera z poczteksu u siebie, że głowa mała. Jedyne co mogę liczyć to Awizo, mimo że cały czas ktoś jest w domu. Żeby było śmiesznie, to te dzbany potrafią wozić paczkę przez 2-3 dni mimo dostarczenia awiza i muszę się bujać kilka razy do okienka. Te ich opłaty za pobranie cła, vatu to jawna kpina.

Offline zwykly_michal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 502
  • Reputacja: 198
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: UK
  • Ulubione metody: waggler method
Mnie najbardziej wnerwia fakt, że poza naliczaniem vatu i ewentualnego cła, poczta pobiera sobie jeszcze jakieś opłaty. Niby z jakiej racji? To by chyba trzeba zgłosić do rzecznika praw obywatelskich. Za przesyłkę płacimy (lub jest wliczona w cenę), gdy kupujemy towar.

Płacisz innemu operatorowi pocztowemu. Z tego co kiedyś czytałem dostarczają na zasadzie wzajemnej współpracy i nie pobierają opłat.
Trzeba zapłacić ludziom którzy otwierają paczki. Nie wszystkie spełnią wymogi oclenia a ktoś musi zapłacić za czas i taśmę klejącą :P

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 517
  • Reputacja: 1977
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Nie interesuje mnie, kto, co i kiedy robi. Gdy kupuję towar, płacę za jego przesyłkę od sklepu do mojego domu. Liczę się z ryzykiem ovatowania i oclenia, bo takie są przepisy. Niedługo podobno obejmie to każdą paczkę. Więc mogę sobie policzyć ostateczną cenę i czy mi odpowiada.
Natomiast doliczanie dodatkowych opłat jest, przynajmniej wg mnie, niezgodne z prawem. Bo nie ma prawa (jak w przypadku cła i vatu), zgodnie z którym miałbym jeszcze jakieś koszty ponosić.
Pokażcie mi przepis, że jak kupujecie coś w sklepie, to poczta może Wam doliczyć w trakcie transportu dodatkowo X zł i jeśli tego nie zapłacicie, to Wam nie dostarczą przesyłki. Opłata za transport jest podawana w momencie zakupu i płaci ją przewoźnikowi nadawca (wcześniej obciążając za to mnie).
Krwawy Michał

Purple Life Matters