Jak zabraknie produktów z UK na rynku europejskim (chwilowo bądź stałe) to Flagman dopiero rozwinie skrzydła. Wydaje mi się że są oni dużo bardziej perspektywiczni (nie lepsi, tylko bardziej mobilni intelektualnie cwaniaki) niż Garbolino, Dam, czy Trabucco, słowem Zachód.
Mam wrażenie że potrafią oni kombinować i mają szeroki wachlarz akcesoriów które mimo niższej jakości są w dużo przystępniejszych pieniążkach niż te rodem z wysp, i jednocześnie są łatwiej (albo czasami w ogóle) dostępne jako "zamienniki". Wiele firm zachodnich nie ma smykałki do tworzenia aż tak różnorodnych produktów, albo po prostu nie są one tak dostępne u nas w kraju.