Napuchnięte truchło borsuka widziałem ze dwa lata temu przy drodze nieopodal siebie. Też byłem nieźle zdziwiony
Mnie ogólnie się podoba, że przyroda wokół odżywa. Jeszcze żeby ludzie pozwolili tak odżyć wodom, ech.
Wiecie, że np. w Anglii mają tyle danieli (albo jakichś jeleni, nie pamiętam), że np. Jamie Oliver prowadzi specjalny program dla restauratorów, by zachęcić ich do serwowania tego mięsa? Muszą zacząć robić odstrzały kontrolne, bo zwierzaków jest za dużo.
Rok temu idąc sobie o 22 przez moją wieś, napotkałem stado dzików przy szkole. Ulica normalna oświetlona, wokół domy. Szkoła piętrowa, wielka, dwa place zabaw, dwa boiska... A tu mi z rowu przy drodze wywalają parę metrów ode mnie takie kabany pastowane, że strach
Rok temu sarna była u sąsiada naprzeciwko w ogrodzie. Jak ona tam wlazła?