Autor Wątek: Dlaczego świat dąży do samozagłady.... przewrotnie czy realnie?  (Przeczytany 12596 razy)

Offline cthulhu

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 679
  • Reputacja: 177
  • Lokalizacja: Tarnów
Odp: Dlaczego świat dąży do samozagłady.... przewrotnie czy realnie?
« Odpowiedź #165 dnia: 08.10.2021, 14:26 »
Tak na marginesie, klimat na ziemi wielokrotnie ulegał zmianom zanim człowiek na się ziemi pojawił, więc człowiek nie jest wyłącznie odpowiedzialny za zmiany klimatu. Taka kolej rzeczy.
Tyle, że tu mamy bardzo konkretną zmianę, dziwnie skorelowaną w czasie z wysokoemisyjną działalnością człowieka.

Żyjąc eksploatujemy planetę. Dajmy o planetę, ale z głową, bo z czasem dojedziemy do takiego absurdu, że dla ratowania planety będziemy musieli zabić samych siebie. Przecież wiadomo, że ziemia jest przeludniona. Ktoś chętny na forum by się poświęcić w celu ratowania planety ....? Nie ma ...? Egoiści.
Wszystko słuszne, ale rozbija się o "ale z głową". Tu zawsze będą kłótnie kto, co i ile ma poświęcić. Definicję rozsądku też każdy ma własną, a "zdrowy" jest ten, z którym się zgadzamy :P
.
Może proporcjonalnie, tyle ile się emituje w skali światowej. Jeśli chodzi o dbanie "z głową: to podam przykład, z własnego miasta. Wycina się drzewa i kładzie kostkę, by po kilku latach zrywać kostkę i robić zielone rabaty bo mało zieleni jest.


Offline robson

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 409
  • Reputacja: 350
  • Płeć: Mężczyzna
  • przystawka, bolonka, trotting
  • Lokalizacja: Warszawa
Odp: Dlaczego świat dąży do samozagłady.... przewrotnie czy realnie?
« Odpowiedź #166 dnia: 08.10.2021, 14:55 »
Może proporcjonalnie, tyle ile się emituje w skali światowej. Jeśli chodzi o dbanie "z głową: to podam przykład, z własnego miasta. Wycina się drzewa i kładzie kostkę, by po kilku latach zrywać kostkę i robić zielone rabaty bo mało zieleni jest.

No, ale są trudniejsze przypadki do oceny. Czy "z głową" jest przepłacanie przez parę lat za inne źródło energii, żeby przyspieszyć jego upowszechnienie? Przykład z emisją freonów jest ciekawy, bo akurat udało się zmniejszyć "dziurę ozonową" poprzez, co tu dużo mówić, przymus. Nie czekano, aż naturalnie wszyscy uznają, że freon się nie opłaca. Tak że to nie jest jednoznaczne.
Najpierw przekonamy wszystkich, że powinni mieć własne poglądy, a potem je im damy.

Offline cthulhu

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 679
  • Reputacja: 177
  • Lokalizacja: Tarnów
Odp: Dlaczego świat dąży do samozagłady.... przewrotnie czy realnie?
« Odpowiedź #167 dnia: 08.10.2021, 14:59 »
Tak na marginesie, klimat na ziemi wielokrotnie ulegał zmianom zanim człowiek na się ziemi pojawił, więc człowiek nie jest wyłącznie odpowiedzialny za zmiany klimatu. Taka kolej rzeczy.
Tyle, że tu mamy bardzo konkretną zmianę, dziwnie skorelowaną w czasie z wysokoemisyjną działalnością człowieka.

Żyjąc eksploatujemy planetę. Dajmy o planetę, ale z głową, bo z czasem dojedziemy do takiego absurdu, że dla ratowania planety będziemy musieli zabić samych siebie. Przecież wiadomo, że ziemia jest przeludniona. Ktoś chętny na forum by się poświęcić w celu ratowania planety ....? Nie ma ...? Egoiści.
Wszystko słuszne, ale rozbija się o "ale z głową". Tu zawsze będą kłótnie kto, co i ile ma poświęcić. Definicję rozsądku też każdy ma własną, a "zdrowy" jest ten, z którym się zgadzamy :P
.
Może proporcjonalnie, tyle ile się emituje w skali światowej. Jeśli chodzi o dbanie "z głową: to podam przykład, z własnego miasta. Wycina się drzewa i kładzie kostkę, by po kilku latach zrywać kostkę i robić zielone rabaty bo mało zieleni jest.
Aha. I za takie pomysły nie do końca są odpowiedzialni rządzący, ale mieszkańcy, którzy wnioskują o takie realizacje w ramach budżetu obywatelskiego. :) Z tą kostką to w ogóle jest jakaś paranoja. Na osiedlu domków jednorodzinnych u moich rodziców, prawie każdy z ulicy przód całej posesji przerabia z trawnika na kostkę.
Mi firma jak robiła podjazd dwa lata temu do garażu to majstry radziły bym z boku tez położył kostkę bo zawsze będzie mógł kolejny samochód wjechać :facepalm:. I to są takie tematy, na które mamy wpływ. Jeśli na takim szczeblu nie mamy wyobraźni, to nie oczekujmy, że będziemy w stanie ustrzec się przed globalną samozagładą.

Offline paparoach

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 392
  • Reputacja: 47
Odp: Dlaczego świat dąży do samozagłady.... przewrotnie czy realnie?
« Odpowiedź #168 dnia: 08.10.2021, 15:46 »
Fajny temat . Możne trochę teorii łyknąć :)
"Mistrzowie Marionetek " uwielbiają gdy dyskutujecie w ten sposób . Zdajecie sobie sprawę że wszyscy piszecie o narzędziach ?
To tak jakby w sądzie cała rozprawa toczyła się wokół nóż czy tasak . Nieważny motyw , nieważny cel , nieważny sprawca .
Węgiel czy atom , a może wiatrak ? Prawa kobiet czy osób homoseksualnych ? PiS czy Peło ?  Uchodźca czy emigrant Ech...
A oni siedzą widzą to i są z siebie dumni ...kolejny raz się udało .
Panowie rzeczy o których tu rozmawiacie są narzędziami polityki ,wielu różnych polityk . Za narzędziami stoją konkretne cele , konkretni ludzie , organizacje .
Nie mam tu na myśli teorii spiskowych ale jawne dokumenty .
Są ogólnie dostępne . Myk polega na tym , że media i szkolnictwo już zadbają o to byś ich albo nie zrozumiał wcale albo oni "wytłumaczą cię " że źle interpretujesz .
Od razu zaznaczam że nie będę kontynuował wątku i nie mam zamiaru nic nikomu tłumaczyć .
Miłego dnia dla wszystkich .

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 160
  • Reputacja: 892
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Dlaczego świat dąży do samozagłady.... przewrotnie czy realnie?
« Odpowiedź #169 dnia: 08.10.2021, 17:39 »

Nie żebym śmiał to podważać, bo oczywiste jest to, że nadmiernie eksploatujemy ziemie jak i niszczymy środowisko.
Chciałem zaznaczyć, że badania naukowe nie zawsze są zgodne z rzeczywistością i nie należy jedynie na nich się opierać (choćby takie badania pod kątem żywieniowym, ile to już trendów na podstawie badań naukowców było co jest zdrowe, a co nie ?),
Tak na marginesie, klimat na ziemi wielokrotnie ulegał zmianom zanim człowiek na się ziemi pojawił, więc człowiek nie jest wyłącznie odpowiedzialny za zmiany klimatu. Taka kolej rzeczy. Żyjąc eksploatujemy planetę. Dajmy o planetę, ale z głową, bo z czasem dojedziemy do takiego absurdu, że dla ratowania planety będziemy musieli zabić samych siebie. Przecież wiadomo, że ziemia jest przeludniona. Ktoś chętny na forum by się poświęcić w celu ratowania planety ....? Nie ma ...? Egoiści.

Manipulujesz :) W ciągu 50 lat przybyło pięć miliardów ludzi (z 3 mamy 8 mld). Oni muszą jeść, gdzieś mieszkać. Więc normalne jest, że  następuje degradacja środowiska, i największa w krajach przeludnionych. Dlatego bardzo ważne jest aby nie dopuścić do pewnych rzeczy.

Ja bym UE zarzucił nie to, że promują zieloną energię, ale przede wszystkim, ze przykładają ręce do zagłady mórz i oceanów. Nie musimy jeść ryb w takich ilościach, ale lobby rybackie jest bardzo mocne. I tu może być najgorzej, gdyż eksploatacja ichtiofauny ma fatalne skutki. Dlatego trzeba działać wielotorowo. Najlepiej zaś pomyśleć, co zrobić aby przestawić się stopniowo z odłowów morskich na produkcję ryb na farmach. O ile łosoś z hodowli jest wątpliwej jakości, to można hodować inne ryby, jak pstrąga, jesiotra lub karpia. Dzisiaj wiele flot rybackich ma korzenie w UE, i to one plądrują morza i oceany na całym świecie.

Lucek sory ale błądzisz... każdy hodowca ci powie że puki w hodowli będzie przelicznik :
2kg karmy z mączek z dzikich ryb 1kg ryby wyhodowanej.

To nigdy nie będzie równowagi.... miedzy naturą a hodowlą.
Maciek

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 646
  • Reputacja: 1980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Dlaczego świat dąży do samozagłady.... przewrotnie czy realnie?
« Odpowiedź #170 dnia: 08.10.2021, 19:00 »

Polityka państwa najlepiej niech nic nie sprawia, zwłaszcza w kwestiach ekonomicznych. Jak elektromobiloność będzie opłacalna i lepsza od tego co jest teraz to każda firma będzie się ścigać żeby w to wejść, a każdy z nas będzie chciał śmigać elektrycznym samochodem.

Wszystko się da. Chcię jedynie zaznaczyć, że w przypadku Polski, na dzień dzisiejszy przechodzenie na hurra na zieloną energię i samochody elektryczne jest samobójstwem ekonomicznym.

Znów popełniasz błąd. Po pierwsze państwo niczego budować nie musi za pieniądze podatnika. Tankujesz na stacjach benzynowych prywatnych głównie, ewentulanie jest to Orlen czy jakis Lotos. Więc wystarczy dać firmom możliwość zarobienia, a same zaczną działać. Tu trzeba tylko otworzyć im drzwi. Ale wracamy znów do lobby węglowego, które to blokuje :)

Druga rzecz to przechodzenie na hurra na zielona energię. Wg mnie łykasz kity, że to jest robienie czegoś na szybko. Polityka ekologiczna UE była znana od lat, i Polacy też to zaklepali. To PiS wstrzymał wiatraki i solary na kilka lat, do tego zamiast budować farmy wiatrakowe czy solarne, wszedł w budowę Ostrołęki. Już wtedy mówili ekonomiści, że to głupota. Kolejny raz powtórzono to, gdy Ostrołęka miała się stać elektrownią gazową. W efekcie straciliśmy miliardy.

Kolejna rzecz to fotowoltaika. Dlaczego dopiero ostatnio zaczęto tak mocno w nią wchodzić? Gdyby ruszono z nią juz w 2016 roku, setki tysiące domów więcej produkowałyby prąd. Równocześnie możnaby rozbudowywac infrastrukturę magazynującą energię czy ją transportującą.

Warto tez zauważyć, ze pomysł połączenia elektrowni z kopalniami sprawił, że wyparowały kolejne miliardy, w wielu przypadkach okazało się, że utrzymujemy przy życiu trupa. Teraz spółki węglowe mają znów nóż na gardle i trzeba wpompowac kolejne miliardy. Ale o tym się nie mówi głośno. I znowu zmarnujemy masę kasy.

A tak w ogóle, to w UK farmy solarne jak i wiatraki budują prywaciarze. W mojej okolicy jest ich sporo, pojawiaja się kolejne. I znów - ekonomicznie państwo na tym zyskuje na wiele sposobów, bo nie musi tu pompować kasy. Robi to prywatny biznes. W Polsce zaś rzuca się mu kłody pod nogi i sprzedaje kity jak to zachodnie koncerny nas okradają, gdzie tak naprawdę okradani jestesmy przez polityków, którzy zarządzają państwowymi spółkami i prywata się szerzy na maksa. I szczuje się potem Polaków na UE, kłamiąc paskudnie, że nami manipulują. Przegięciem pały był raport Jakiego, który udowadniał, że na wejściu do UE stracilismy a nie zyskaliśmy. O ile ceniłem tego gościa jak działał w Opolu (robił dużo dla ludzi), to teraz uważam go za szmaciarza, który manipuluje  w interesie swojej partyjki i wodza  o pseudonimie Zero.



Lucjan

Offline ObraFMI

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 277
  • Reputacja: 46
  • Płeć: Mężczyzna
  • Mariusz
    • Próbnik
  • Lokalizacja: FMI
Odp: Dlaczego świat dąży do samozagłady.... przewrotnie czy realnie?
« Odpowiedź #171 dnia: 08.10.2021, 19:17 »
Ja tam nie wiem co wy za autorytetów naukowych potrzebujecie.
Rosja na YT: zdjęcia północnej Kareli wykonane przez Niemców podczas okupacji- w perspektywie nic tylko tundra. Pooglądajcie współczesne zdjęcia: wszędzie las.
Północna Syberia: opuszczone całe osiedla bo zapadają się w topniejącą wieczną zmarzlinę.
Kiedyś lodówek tam nie potrzebowali: piwnica wystarczała bo zmarzlina działała za agregat- dziś na olbrzymich obszarach już to nie działa.
W jakich ilościach uwolni się metan uwięziony w tej zmarzlinie?


Nie płacę Pazernym Zabójcom Wód.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 646
  • Reputacja: 1980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Dlaczego świat dąży do samozagłady.... przewrotnie czy realnie?
« Odpowiedź #172 dnia: 08.10.2021, 20:06 »
Lucek sory ale błądzisz... każdy hodowca ci powie że puki w hodowli będzie przelicznik :
2kg karmy z mączek z dzikich ryb 1kg ryby wyhodowanej.

To nigdy nie będzie równowagi.... miedzy naturą a hodowlą.

Maciek, pewny jesteś, że pstrągi trzeba karmić czymś na mączkach rybnych? Wg mnie można zastosować zamienniki, do tego mączkę rybną w Polsce można produkowac z drobnicy jakiej jest zatrzęsienie w większości zbiorników śródlądowych. To tylko kwestia odpowiednich regulacji. Już karpiowate możńa karmić pelletem bezmięsnym, więc należy iść w tę stronę.  Możemy produkować masowo karpia, i zapewniam, że można zbudować tu tysiące stawów. Nie każdy kraj ma takie możliwości, ale w wielu się da. Ważne aby nie dopuszczać do tego co się obecnie wydarza, czyli łupienia mórz, oceanów, jezior i rzek. Nalezy zmienić śpiewkę, że ryby są zdrowe i należy je spozywac w dużych ilościach. Bo wiele zdrowych nie jest, jak np. łososie z hodowli czy jakaś panga.

To wszystko jest do zrobienia, trzeba tylko chcieć. Ale lobby rybackie jest potężne i działa prężnie. Seaspiracy to film który otwiera oczy :)
Lucjan

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 160
  • Reputacja: 892
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Dlaczego świat dąży do samozagłady.... przewrotnie czy realnie?
« Odpowiedź #173 dnia: 08.10.2021, 21:25 »
Lucek sory ale błądzisz... każdy hodowca ci powie że puki w hodowli będzie przelicznik :
2kg karmy z mączek z dzikich ryb 1kg ryby wyhodowanej.

To nigdy nie będzie równowagi.... miedzy naturą a hodowlą.

Maciek, pewny jesteś, że pstrągi trzeba karmić czymś na mączkach rybnych? Wg mnie można zastosować zamienniki, do tego mączkę rybną w Polsce można produkowac z drobnicy jakiej jest zatrzęsienie w większości zbiorników śródlądowych. To tylko kwestia odpowiednich regulacji. Już karpiowate możńa karmić pelletem bezmięsnym, więc należy iść w tę stronę.  Możemy produkować masowo karpia, i zapewniam, że można zbudować tu tysiące stawów. Nie każdy kraj ma takie możliwości, ale w wielu się da. Ważne aby nie dopuszczać do tego co się obecnie wydarza, czyli łupienia mórz, oceanów, jezior i rzek. Nalezy zmienić śpiewkę, że ryby są zdrowe i należy je spozywac w dużych ilościach. Bo wiele zdrowych nie jest, jak np. łososie z hodowli czy jakaś panga.

To wszystko jest do zrobienia, trzeba tylko chcieć. Ale lobby rybackie jest potężne i działa prężnie. Seaspiracy to film który otwiera oczy :)

Lucek to prawda co piszesz.
Już ostatnio ci pisałem .....ale tak nie jest.
Świata który był budowany pokoleniami nie zmiesz w pokolenie.
Co do hodowli sam jeste ciekaw jak to sie rozwinie bo niektóre państwa zakazują howu ryb w monokulturach morskich.
Także czas pokaże w ktorą stronę to pójdzie.....
Maciek

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 646
  • Reputacja: 1980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Dlaczego świat dąży do samozagłady.... przewrotnie czy realnie?
« Odpowiedź #174 dnia: 09.10.2021, 09:05 »
Maciek, ja nie kupuję, że tego się nie da zmienić w jedno pokolenie. Po prostu okazuje się, że jest silne lobby, które trzęsie wieloma rzeczami, i skutecznie blokuje pewne informacje. Tutaj więc mamy z czymś innym do czynienia. Po prostu trzeba odpowoednio działać. Wg mnie bardzo dobrą rzeczą jest zrezygnowanie z jedzenia ryb w puszkach, od paprykarza szczecińskiego aż po tuńczyka. Można też ograniczyć ich spożycie. Wtedy będzie się coś zmieniać.

Ale Polska jest bardzo ciekawym przykładem, gdzie nie trzeba rozwalać rybactwa, ale doprowadzić do przekwalifikowania rybaków śródlądowych. Powinno się zrobić z nich hodowców :) Wg mnie możemy stać się potęga w produkcji karpia czy pstrąga, i zastępować inne gatunki, jak dorsz chociażby. Od właściciela łowiska Pod Borem usłyszałem, że wędzony karp jest bardzo dobry, i nie ma się co dziwić, bo to tłusta ryba. Tak więc można wiele zmienić, ale trzeba chcieć, trzeba rozumieć problemy. A tego nie ma, jest to ukrywane przed nami.
Lucjan

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 160
  • Reputacja: 892
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Dlaczego świat dąży do samozagłady.... przewrotnie czy realnie?
« Odpowiedź #175 dnia: 09.10.2021, 09:58 »
Maciek, ja nie kupuję, że tego się nie da zmienić w jedno pokolenie. Po prostu okazuje się, że jest silne lobby, które trzęsie wieloma rzeczami, i skutecznie blokuje pewne informacje. Tutaj więc mamy z czymś innym do czynienia. Po prostu trzeba odpowoednio działać. Wg mnie bardzo dobrą rzeczą jest zrezygnowanie z jedzenia ryb w puszkach, od paprykarza szczecińskiego aż po tuńczyka. Można też ograniczyć ich spożycie. Wtedy będzie się coś zmieniać.

Ale Polska jest bardzo ciekawym przykładem, gdzie nie trzeba rozwalać rybactwa, ale doprowadzić do przekwalifikowania rybaków śródlądowych. Powinno się zrobić z nich hodowców :) Wg mnie możemy stać się potęga w produkcji karpia czy pstrąga, i zastępować inne gatunki, jak dorsz chociażby. Od właściciela łowiska Pod Borem usłyszałem, że wędzony karp jest bardzo dobry, i nie ma się co dziwić, bo to tłusta ryba. Tak więc można wiele zmienić, ale trzeba chcieć, trzeba rozumieć problemy. A tego nie ma, jest to ukrywane przed nami.

Aś pojechal dajże spokój.
Puszki świat zbawią... to tak jak by powiedzieć , od jutra nie orwierajmy oczy bo to szkodzi.
Maciek

Offline cthulhu

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 679
  • Reputacja: 177
  • Lokalizacja: Tarnów

Offline pewu

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 539
  • Reputacja: 76
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Nowe Miasto nad Pilicą
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Dlaczego świat dąży do samozagłady.... przewrotnie czy realnie?
« Odpowiedź #177 dnia: 14.10.2021, 16:32 »
Jest kilka słów o Fit for 55
Jeśli kłócisz się z idiotą, to on najprawdopodobniej robi właśnie to samo.

Offline robson

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 409
  • Reputacja: 350
  • Płeć: Mężczyzna
  • przystawka, bolonka, trotting
  • Lokalizacja: Warszawa
Najpierw przekonamy wszystkich, że powinni mieć własne poglądy, a potem je im damy.