POWITALNIA > Przywitaj się

Cześć

(1/2) > >>

focathrone:
Cześć. Witam wszystkich forumowiczów. Co prawda konto założyłem dopiero teraz, ale z Waszej wiedzy korzystam od miesięcy i Wasze dyskusje są nieocenioną pomocą dla kogoś kto postanowił wrócić do wędkarstwa po ok. 20 latach. Wędkowałem za małolata, najpierw z ojcem, wujkami, a później kolegami. W tamtym okresie była to zabawa, bez szczególnej wczuty. Teraz, kiedy po latach (zbierałem się ze 3 lata do tego i w końcu wyskrobałem na opłaty karty) wróciłem do tematu, to początkowo myślałem, że będzie podobnie jak wtedy i, że tak naprawdę liczy się tylko mile spędzony czas na lonie natury i nie jest istotne to czy coś złowię czy nie. Moje podejście się lekko zmieniło kiedy zacząłem dla przypomnienia doinformowywać się w internecie, po prostu "popłynąłem". Podejście do tematu prawie 40-letniego faceta jest zgoła inne niż nastolatka (przynajmniej w moim przypadku). Jedna informacja wiedzie do kolejnej, temat rzeka (i nie tylko ;)). Już wiem rzeczy, o których nawet pojęcia nie miałem. Myślałem, że jakiś sprzęt, który został mi po ojcu będzie wystarczający. Okazuje się, że nie :D Wędkarska "gorączka złota" i wzrok żony, która po raz tysięczny widzi jak oglądam wędki, kołowrotki, spławiki, pudełka, jest zapewne wszystkim znany. Byłem w tym sezonie dopiero 3 razy na rybach, ale wiem, że tych razy będzie o wiele więcej. Nie zmieniło się to, że najważniejszy jest relaks i woda. Zmieniło się natomiast to, że pomimo faktu, że od dziecka słyszałem, że ryb nie ma jak kiedyś itp., to fajnie byłoby je przechytrzyć, a nie zarzucić wędki bez większej refleksji, żeby sobie stały. Na tego bakcyla na "starość" dziękuje m.in. Wam:)

Papi_feeder:
Witaj, doskonale cię rozumiem. Co prawda wróciłem w poprzednim sezonie i tylko albo aż po 7 latach, ale też już wiem, że do końca... mojego lub ryb (parafrazując Franza ;).
Jeśli mogę coś ci doradzić... nie kupuj wszystkiego jak leci... każdy zakup przeanalizuj pod kątem potrzeby i realnego wykorzystania... i lepiej dołożyć tą stówę za miesiąc niż kupić tu i teraz... i śledź promocje i wyprzedaże jak będziesz miał konkretną rzecz na oku... cierpliwość popłaca :) Zbyt wiele rzeczy kupiłem - jak się okazało - zupełnie niepotrzebnie. Tyle ode mnie i połamania! :fish: :narybki: :thumbup:

focathrone:
Dzięki za radę :) To co kupuję to mały procent tego, co oglądam. Nie jestem najbogatszy i ograniczone finanse same wyznaczają mi granice :)

Tomnick:
Cześć :beer:

Mosteque:
Witamy :)

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej