Autor Wątek: Spławiki Mr Naprzykłada (Cumbajszpila)  (Przeczytany 12090 razy)

Offline cumbajszpil

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 050
  • Reputacja: 40
  • Volenti non fit iniuria...
Odp: Spławiki Mr Naprzykłada (Cumbajszpila)
« Odpowiedź #30 dnia: 03.03.2016, 15:12 »
Poniżej kilka uwag z "produkcji"
Głównym problemem przy ręcznym robieniu spławików jest brak doświadczenia i niecierpliwość.
Sama obróbka drewna przy pomocy nożyka wymaga dużej dokładności i dobrego narzędzia i dobrze naostrzonego.
Do tej pory używam ostrzy łamanych ale nie jest to najlepsza opcja. Dlaczego? Ostrze łamane jest ostrzone z obydwu stron, a to powoduje, że trudno jest je odpowiednio ułożyć na powierzchni drewna aby zbierało jak najmniej materiału. Dość szybko się tępi, a potrzeba naprawdę dużej ostrości aby obrabiać bez zadziorów i strzępienia materiału. Tępym narzędziem łatwiej zniszczyć delikatną balsę. Mam w planach zakup noża snycerskiego z jednostronnym ostrzeniem tak jak w dłutach.
Owijanie spławików nicią.
Ładnie wygląda podnosi estetykę ale jak wszystko wymaga dopracowania techniki. Zanim zaczynie się robić cuda-niewidy trzeba przerzucić trochę nici. Korzystajcie z wiedzy Jakuba. Cienka nić daje gładszą fakturę, ale trudniej się ją nawija, pije znacznie mniej lakieru i tworzy bardziej jednolitą powierzchnię. Problemem jest odstawanie włosków po przycięciu nici, co być zniwelowane po polakierowaniu dość gęstym lakierem. Generalnie przy niciach poliestrowych lub ze sztucznego jedwabiu dobrej jakości problemu nie będzie niemniej niemniej trzeba mieć na uwadze. Lakier wydobywa też każdą niedokładność w pracy (ot taki "mankament pracy ręcznej). Nie traktujmy lakierowania jako lekarstwa na wszystko. Omotki w wędkach są lakierowane gęsto i grubo, w spławiki niekoniecznie musi się to sprawdzić.
Po pierwszych doświadczeniach z lakierowaniem sprayowym mogę powiedzieć, że w zasadzie jest ok. Trzeba używać mało i często (zgodnie z instrukcją schnięcia na opakowaniu) jak przy nęceniu (niestety wydłuża to proces malowania). Inaczej będą zacieki, szczególnie widoczne na niciach. Na gołym drewnie jakoś ujdzie.
Lakier akrylowy połysk nałożony mało i często daje ładną powłokę raczej elastyczną w dotyku i nie zaciągająca wody (nie bieleje po 2 godzinnym moczeniu).




Offline jakub_wr

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 500
  • Reputacja: 113
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Spławiki Mr Naprzykłada (Cumbajszpila)
« Odpowiedź #31 dnia: 03.03.2016, 22:23 »
W temacie strugania korpusów to tak jak piszesz przyda się ostre narzędzie. Ja kupuję jednak w sklepie modelarskim wymienne ostrza za drobne pieniądze i po prostu wyrzucam jak się stępi. Nie mam problemu ze strzępieniem się balsy bo ścinam tylko z grubsza a dalej jadę papierkiem. Zakładam korpusik na pręt, potem wiertareczka i szlifowanie papierkiem.  To takie domowe sposoby jak nie ma się tokarki. Jak robię rzeczne spławiki do wypuszczanki to im nie potrzeba precyzyjnie toczonych korpusów, nawet fajniej wygląda jak jest dopasowany do pióra i ma kształt banana :)

W temacie nici to przerabiam to od dawna i tak jak napisałeś to już kwestia precyzji i doświadczenia.
Można na początku stosować grubsze nici ale wówczas będziemy lakierować 7 razy.
Cieńsza nić jest estetyczniejsza i można mniej lakierować. Nawinąłem już kilometry nici a i tak czasem pojawiają mi się prześwity między nawojami. Wszystko zależy od tła, najlepiej nie nawijać jasnych nici na ciemny materiał i ciemnych na jasny. Wiele nici po położeniu lakieru zaczyna prześwitywać, ciemnieją. Ogólnie to jest rzecz do wyćwiczenia.
Żeby nie odstawała nić po obcięciu trzeba robić inaczej. Przy próbie przeciągnięcia pętelki już odciąć zostawiając dosłownie 2mm , przeciągamy i odcięty kawałek jest w całości pod spodem. Oczywiście pętelkę trzeba w związku z tym podłozyć kilka zwojów wcześniej.
Lakiery w sprayu odradzam, nie ma to jak zwykły lakier, zanurzenie spławika w puszcze lub w butelce a najlepiej choć dłużej nakładanie pędzelkiem. Pędzelek z naturalnego włosia, mięciutki żeby dobrze rozprowadzał lakier.
widzę że polakierowałeś balsę i moczyłeś, może nie być widać zmian na lakierze. Zrób sobie to samo na czarnym tle. NIe wiem jaki lakier stosowałeś ale domalux akrylowy na bank zbieleje. Z braku laku można go dać na podkład. 

I na koniec ważna rzecz, którą ja dotychczas bagatelizowałem.
Każdy lakier i farba wydziela trujące związki. Zawsze wmawiałem sobie że przecież maluję tylko kilka minut, poza tym lakier jachtowy nie śmierdzi tak jak poliuretan. Ale wszystko może odkładać się w wątrobie.
Ja już stosuję maskę z węglowymi filtrami. Nie ma sensu ryzykować. Maska to koszt około 100zł warto ją mieć.

Materiał jak wyeliminowac odstającą nić ;)


Offline MarioG

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 126
  • Reputacja: 312
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Prawie pod Warszawą
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Spławiki Mr Naprzykłada (Cumbajszpila)
« Odpowiedź #32 dnia: 04.03.2016, 07:27 »
Widzę Andrzeju, że pięknie się rozwijasz.
No i serce rośnie widząc że Jakub nie ukrywa wiedzy dla siebie a chetnie się nią dzieli.

Mario
Mazovia Fishing Team

Offline cumbajszpil

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 050
  • Reputacja: 40
  • Volenti non fit iniuria...
Odp: Spławiki Mr Naprzykłada (Cumbajszpila)
« Odpowiedź #33 dnia: 04.03.2016, 09:56 »
@Jakub
Dziękuję za cenne rady.
Lakierowanie sprayem po 16 godzinach moczenia nasiąka i robi się matowe, Widać to i na balsie i na nici. Oba były moczone w tym samym kubeczku.
Warstw nałożonych było ze 6. W dotyku miłe, po namoczeniu również ale straciły na estetyce. Niedużo ale zawsze - na zdjęciu nawet nie będzie widać ze względu na światło. Sprawdzam teraz jak zachowują się po wyschnięciu. Wagi spławików przed i po moczeniu nie sprawdzałem - będę musiał zrobić jak waga przyjdzie.
Jak zrobię parę sztuk i uznam, że się nadają to dam komuś do testowania 8)

@MarioG, daleka droga przede mną jeszcze, oglądałem pierwsze próby Jakuba na haczyku. Znaczy się, jak się chce to się człowiek rozwija. ;) O:)

Offline jakub_wr

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 500
  • Reputacja: 113
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Spławiki Mr Naprzykłada (Cumbajszpila)
« Odpowiedź #34 dnia: 04.03.2016, 11:40 »
Co tu ukrywać Mario, to nie jest budowa rakiety kosmicznej. Każdy kto lubi takie robótki może próbować.
Te wszystkie patenty nawijanie lakierowanie itd to tylko zebrane do kupy sposoby z innych dziedzin jak robienie wędek, woblerów. Trzeba też popdpatrywać rozwiązania firm produkujących spłąwiki i wstrzelić się w potrzebę wędkarza.

W zeszłym roku były targi rękodzieła już nie pamiętam gdzie. Pojawił się jeden kolega ze spławikami i kilkunastu z woblerami. Fajnie jakby było nas więcej to i konkurencja się pojawia, wymusza wyższy standard.
Uwielbiam patrzeć na produkcje handmade w Anglii tam jest tego więcej. Ale i klimat produktu inny, bardziej klasyczne, na rzekę, bez plastikowych anten. W sam raz do drewnianego pudełeczka zaraz obok pudełka z muchami. Do tego cetrepin i kij z bambusa ... mmmm :)


Offline MarioG

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 126
  • Reputacja: 312
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Prawie pod Warszawą
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Spławiki Mr Naprzykłada (Cumbajszpila)
« Odpowiedź #35 dnia: 04.03.2016, 16:42 »
Dla mnie taki spławik to jednak jest jak rakieta :-)

Mario
Mazovia Fishing Team

Offline cumbajszpil

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 050
  • Reputacja: 40
  • Volenti non fit iniuria...
Odp: Spławiki Mr Naprzykłada (Cumbajszpila)
« Odpowiedź #36 dnia: 11.03.2016, 18:35 »
Filmu nie będzie, ale parę fotek proszę bardzo.
Parę części, jeszcze nieposklejane, niepomalowane.
Składa się łatwo 8)

Offline jakub_wr

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 500
  • Reputacja: 113
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Spławiki Mr Naprzykłada (Cumbajszpila)
« Odpowiedź #37 dnia: 11.03.2016, 22:09 »
Super! Ale to one będą rozkładane?

Offline cumbajszpil

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 050
  • Reputacja: 40
  • Volenti non fit iniuria...
Odp: Spławiki Mr Naprzykłada (Cumbajszpila)
« Odpowiedź #38 dnia: 11.03.2016, 22:19 »
Zabrakło mi pudełka. Chciałem walnąć sesję jak z karabinem snajperskim. Składamy i do boju 8)
A tak na poważnie to chciałem pokazać poszczególne części przed montażem końcowym.

Offline cumbajszpil

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 050
  • Reputacja: 40
  • Volenti non fit iniuria...
Odp: Spławiki Mr Naprzykłada (Cumbajszpila)
« Odpowiedź #39 dnia: 22.03.2016, 22:04 »
W innym wątku pisałem o antence z nici fluo. Poniżej próbka lakierowana.
Dla porównania z antenką plastikową Trabucco.
Krótszy to sarkanda z anteną bambusową wstępnie obciążony u wyważony ok 2 cm pod seledynową sekcją.
Dłuższy balsa sarkanda i antena na cienkim węglowym pręcie (wymienna), wstępnie dociążony, ale źle wyważony, bo się kładzie na wodzie.
Ot prototypy początkującego, w poszukiwaniu stylu i umiejętności. 8)

I jeszcze nieskończone wzorowane na Tench Perfection. Długość 28 i 29 cm, balsa plus pawie pióro wstępnie dociążane, też się wykładają.

Offline jakub_wr

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 500
  • Reputacja: 113
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Spławiki Mr Naprzykłada (Cumbajszpila)
« Odpowiedź #40 dnia: 22.03.2016, 23:43 »
No i fajne.  A co z tego, że się wykładają, dodasz więcej śrucin na żyłkę. 
Zrób zdjęcie bliżej, makro, na te nici fluo, chciałbym zobaczyć, jak lakier je kryje. 

Offline cumbajszpil

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 050
  • Reputacja: 40
  • Volenti non fit iniuria...
Odp: Spławiki Mr Naprzykłada (Cumbajszpila)
« Odpowiedź #41 dnia: 23.03.2016, 12:37 »
To są moje pierwsze spławiki więc do perfekcji daleko :P, ale poczekaj będę się rozwijał. Estetykę też poprawię. 8)
Tu zamawiane fotki. Nić raczej z tych cienkich do robienia much.
Ta ciemna na spławiku dla porównania to grubość 60.
Te muchowe oceniam na 140, choć ta czerwona z metalicznym połyskiem jest nieskręcana.

PS.
info dla wszystkich chcących nawijać nić na spławiki. Trzeba to robić w "rękawiczkach" ponieważ tłuszcz i pot z palców brudzi nić.
Oczywiście można korzystać z odpowiednich przyrządów, co ograniczy zabrudzenia. ;)

Offline jakub_wr

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 500
  • Reputacja: 113
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Spławiki Mr Naprzykłada (Cumbajszpila)
« Odpowiedź #42 dnia: 23.03.2016, 13:20 »
A takie fluo sobie wykombinowałeś.
No to mnie już się to nie podoba, nie to jak zrobiłeś ale to trochę słabe fluo. Do tego nić płaska i nie dasz rady jej równo nawinąć.
Ja myślałem o niciach adrianny ale one mają włoski i pod lakierem będą wstawać.
Chyba zostanę przy farbach :)

ps musisz delikatniej układać nić bo widzę że zmiażdżyłeś sarkandę.


Offline cumbajszpil

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 050
  • Reputacja: 40
  • Volenti non fit iniuria...
Odp: Spławiki Mr Naprzykłada (Cumbajszpila)
« Odpowiedź #43 dnia: 23.03.2016, 13:31 »
Pójdą po testach do "gabloty" jako materiał szkoleniowy. :P
Choć mogą się okazać killerami (szczęście początkującego). 8)

Offline jakub_wr

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 500
  • Reputacja: 113
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Spławiki Mr Naprzykłada (Cumbajszpila)
« Odpowiedź #44 dnia: 23.03.2016, 14:44 »
Zmatowiłeś trochę sarkande przed lakierowaniem? bo widzę idealnie gładką strukturę, żeby ci lakier nie odpadał.