Straty muszą być, nie ma lekko. W niedzielę posłałem w siną dal rapalowskiego Flat Rapa. Plecionka, która ma realnie jakieś trzy kg wytrzymałości, nie pękła, puścił za to stalowy przypon o wytrzymałości jakoby 6 kg. Płakałem, jak odpływał niesiony falą, bo to jedne z najlepszych woblerów tej firmy, a co za tym idzie - najdroższe...