A w czym pomaga spiralny układ przelotek? Kiedyś widziałem, że jakiś gościu miał spinning z odwróconą przelotka w sensie, że była pochylona do kołowrotka a nie w stronę szczytówki i niby dalsze rzuty przez to ma.
Niektóre blanki bardzo trudno uzbroić klasycznie, czyli mocując przelotki u góry. Chodzi o odpowiednie oddalenie linki od blanku, oczywiście w czasie jego pełnego ugięcia (użytkowego ugięcia, czyli np. w czasie holu dużej ryby). Do takich blanków należą np. wklejanki, hot shoty, które to mają szczytowe ugięcie, i delikatne, lekkie kije, które bardzo mocno się uginają. Gdy chce się tego typu blank uzbroić klasycznie, jedynym ratunkiem jest duża ilość przelotek, często na wysokich stopkach. Zbrojenie spiralne pozwala uniknąć zbędnego obciążania blanku przelotkami - to chyba najważniejsze.
Przykład z wklejanką: wklejona szczytówka bardzo mocno się ugina, żeby linka w czasie holu nie tarła o blank, trzeba uzbroić ją np. nie w cztery przelotki, ale aż sześć czy siedem. Dodatkowo delikatna końcówka szczytówki może się skręcać, co też jest istotne.
W przypadku bardzo delikatnego kija ważne jest jego lekkie uzbrojenie, bo w przeciwnym razie straci na ciężarze wyrzutowym i dynamice, dlatego też w takim przypadku zbrojenie spiralne będzie idealnym rozwiązaniem.
W zasadzie każdy blank można uzbroić spiralnie, ale nie każdy klasycznie (klasycznie, ale żeby miało to sens). Spiralę można wykonać na co najmniej trzech przelotkach (między pierwszą i trzecią jest kąt 180 stopni). Są szaleńcy, którzy robią obrót o 180 stopni na dwóch przelotkach, ale to folklor i amatorka. Im więcej przelotek tworzy spiralę, tym łagodniejszy bieg linki, mniej jej załamań, ale też nie można przesadzić z ich ilością. Własności rzutowe wędzisk uzbrojonych spiralnie są porównywalne do możliwości kijów uzbrojonych klasycznie. Jeśli występuje strata długości rzutu, to subtelna. Oczywiście wszystko zależy od typu blanku.
To tak z grubsza
Mamy na forum zawodowych zbrojmistrzów, więc można ich prosić o pomoc i porady.