Mam jeszcze jedno pytanie? Czy łowiąc na metodę do wstępnego nęcenia używacie tej samej zanęty co do miksu czy używacie innej np.: o grubszej frakcji (oczywiście zakładam w obu wersjach dodatki w postaci pelletów, kukurydzy, konopii itp.). Do tej pory używałem innej żeby nie marnować miksu ale zaczynam coraz więcej czasu tracić na wstępne przygotowanie zanęt, pelletów, zmianę zestawów itp. Ostatnio zauważyłem, że zanim rozpocząłem właściwe łowienie minęła mi ponad godzina:).Może jakieś ciekawe rady w tym temacie?
Prosta rzecz, zrób sobie w woreczku foliowym mieszankę pelletów różnych grubości i rodzajów, pokruszonych kulek itp. Do wstępnego nęcenia po prostu dodaj tego do miksu (można wcześniej lekko namoczyć) - i nie trzeba wtedy kombinować. Ważne aby było coś na dnie co zatrzyma ryby na dłużej. Jeżeli łowisz leszcze a uciągu nie ma, można kilka koszyków nabić lekko zamykając, i opróżnić je zanim opadną na dno. Wtedy pellety rozrzucone są bardziej, i masz większe pole działania. Resztę powinien już robić podajnik. Dobra jest też kukurydza - warto nią nęcić ,ale używać innych rzeczy na włosie. W wodzie czystszej barwa ziaren ściąga ryby, które podpływają i zaczynają wybierać smakowite kąski. Zazwyczaj pellety czy inne przynęty wygrywają z kukurydzą, dlatego jest to dobra opcja aby skutecznie nęcić. Po podpłynięciu bliżej ryba powinna kierować się na podajnik.
Sprawdzałem to ostatnio kilkukrotnie - założenie kukurydzy w takich wypadkach dawało rzadkie brania (sporo kukurydzy na dnie - mniejsze szanse na reakcję ze strony ryb, inna przynęta - akcja był szybka).
Zwłaszcza jak nastawiasz się na większe leszcze frakcje są ważne, zwłaszcza w żółtym kolorze. Pellety i kukurydza to świetna mieszanka