Autor Wątek: Birma i banknoty - żeby dobrze się liczyło, a ludziom żyło szczęśliwie  (Przeczytany 9930 razy)

Offline Syborg

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10 021
  • Reputacja: 980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: spinning
Tak to jest, gdy wierzenia w numerologię i inne pierdoły zacznie uprawiać rząd.

W Birmie cudactwo osiągnęło wyżyny głupoty. Jakże żywe jest powiedzenie, że liczyć to trzeba umieć ;)
Wszystko zaczęło się 1985 roku, gdy wprowadzono banknot o nominale 75 kyat. Później już jakoś poszło.

75 kyat:



15 kyat:



35 kyat:



45 kyat:



90 kyat:




Te banknoty to już przeszłość, bo się opamiętano - późno, bo późno, ale jednak :)
Jacek

Offline maciek_krk

  • ⚡⚡⚡⚡⚡
  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7 434
  • Reputacja: 519
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: TG/KRK
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Nominały idealnie stworzone w imię zasady "reszty nie trzeba" :)

U nich tydzień ma 8 dni, więc i nominały musieli mieć nietypowe :D
Pozdrawiam,
Maciek