Spławik i Grunt - Forum

TECHNIKI WĘDKARSKIE => Grunt => Wątek zaczęty przez: belkowski28 w 04.07.2019, 09:07

Tytuł: Sprawdzanie wytrzymałości przyponu
Wiadomość wysłana przez: belkowski28 w 04.07.2019, 09:07
Panowie jak sprawdzacie wytrzymałość swoich przyponów. Zacząłem wiązać sobie przypony z żyłki 18 TRABUCCO na haczyki rozmiar 8 Drennana i chińskie z ali... Postanowiłem przetestować ich wytrzymałość w 5 litrowej butelce była 1/3 wody (później zważyłem 2.3 kg ) zahaczyłem haczyk o rączkę butelki i podnoszę za przypon a tu żyłka pęka i tak przy snell knot lub węźle bez węzła. Myślę żyłka  do niczego ale zawiązałem haczyk z łopatką i wytrzymuje próbę. Żeby to tylko na chińczykach pękało ale na oryginalnym Drennan SweetCorn. Haczyk jest na sztywno zahaczony o rączkę i żyłka opiera się o górę oczka, czyżby to był powód.   
Tytuł: Odp: Sprawdzanie wytrzymałości przyponu
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 04.07.2019, 09:14
A ile byś chciał żeby żyłka 0,18 wytrzymała?
Tytuł: Odp: Sprawdzanie wytrzymałości przyponu
Wiadomość wysłana przez: belkowski28 w 04.07.2019, 09:18
Producent deklaruje 4 kg ja przyjąłem 2 kg. Gdyby haczyki z łopatką też pękały to bym stwierdził że tak musi być ale skoro wytrzymały to żyłka jest dobra.
Tytuł: Odp: Sprawdzanie wytrzymałości przyponu
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 04.07.2019, 09:20
Nie sugeruj się tym co podaje producent bo to w większości przypadków brednie. Przy takim obciążeniu żyłka pęka losowo. Daj pół kilograma mniej i wtedy testuj.
Tytuł: Odp: Sprawdzanie wytrzymałości przyponu
Wiadomość wysłana przez: belkowski28 w 04.07.2019, 09:23
Ok to zrobię testy na 1 kg.
Tytuł: Odp: Sprawdzanie wytrzymałości przyponu
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 04.07.2019, 09:26
Daj z 1,5-1,8 kg
Tytuł: Odp: Sprawdzanie wytrzymałości przyponu
Wiadomość wysłana przez: belkowski28 w 04.07.2019, 09:34
Ok a sztywne mocowanie  haczyka nie ma znaczenia ?
Tytuł: Odp: Sprawdzanie wytrzymałości przyponu
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 04.07.2019, 09:38
Sztywne tzn? Węzeł bez węzłą wytrzyma więcej.
Tytuł: Odp: Sprawdzanie wytrzymałości przyponu
Wiadomość wysłana przez: belkowski28 w 04.07.2019, 09:40
Chodzi mi o to że haczyk jest sztywno zamocowany do raczki od butelki i nie możliwości ruchu a żyłka opiera się o oczko.
Tytuł: Odp: Sprawdzanie wytrzymałości przyponu
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 04.07.2019, 09:44
Nie ma to raczej żadnego znaczenia.
Tytuł: Odp: Sprawdzanie wytrzymałości przyponu
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 04.07.2019, 10:08
Ciężko mi sobie wyobrazić te niuanse, które opisujesz. Jeśli żyłka nie pęka na łopatce, a pęka na oczku, to raczej na pewno jest źle zrobiony węzeł bez węzła. To najwytrzymalszy z możliwych węzłów.
Czy nie zrobiłeś czasem pierwszego obrotu tak, że wcisnąłeś żyłkę w szczelinę, pomiędzy uszkiem haka a jego trzonkiem?
Tytuł: Odp: Sprawdzanie wytrzymałości przyponu
Wiadomość wysłana przez: belkowski28 w 04.07.2019, 10:12
Dociągam węzeł delikatnie do oczka tak jak na większości filmów z YouTube.
Tytuł: Odp: Sprawdzanie wytrzymałości przyponu
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 04.07.2019, 10:15
Nie o tym mówię ;)
Tytuł: Odp: Sprawdzanie wytrzymałości przyponu
Wiadomość wysłana przez: belkowski28 w 04.07.2019, 10:21
Wrócę z pracy to przyjrzę się węzłowi.
Tytuł: Odp: Sprawdzanie wytrzymałości przyponu
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 04.07.2019, 10:35
Chodzi o to, żeby ten pierwszy obrót robić w drugą stronę, żeby żyłka nie właziła pod oczko, którego krawędź ją przecina.
Tytuł: Odp: Sprawdzanie wytrzymałości przyponu
Wiadomość wysłana przez: belkowski28 w 04.07.2019, 10:37
I w tym może być cały problem.
Tytuł: Odp: Sprawdzanie wytrzymałości przyponu
Wiadomość wysłana przez: booohal w 04.07.2019, 11:00
I w tym może być cały problem.
Najprawdopodobniej.
Są haki z zabezpieczeniem oczka (wiążesz wtedy jak Ci wygodnie) np. VMC Carp w wersji z plusem, które z reszta mocno polecam.
Takie o:
(https://archiwum.allegro.pl/ns-old-b9f/8540a1d7a5511cf130d8c195ff3277a4cb59880424173a332e313df24851ab9f)
Tytuł: Odp: Sprawdzanie wytrzymałości przyponu
Wiadomość wysłana przez: belkowski28 w 04.07.2019, 11:06
Spróbuje zawiązać w drugą stronę a rant  jak się nie uda to spróbuje zabezpieczyć klejem na gorąco
Tytuł: Odp: Sprawdzanie wytrzymałości przyponu
Wiadomość wysłana przez: Paul John w 04.07.2019, 13:48
Co do zapisów na wytrzymałości żyłki to jest to co producent by chciał .

Słońca Życzę

Tytuł: Odp: Sprawdzanie wytrzymałości przyponu
Wiadomość wysłana przez: belkowski28 w 04.07.2019, 13:54
Zdaje sobie z tego sprawę ale zdziwił mnie fakt że haczyki z łopatką wytrzymywały ciężar a oczkiem nie.
Tytuł: Odp: Sprawdzanie wytrzymałości przyponu
Wiadomość wysłana przez: Paul John w 04.07.2019, 14:57
Szukaj zadzioru

Słońca Życzę

Tytuł: Odp: Sprawdzanie wytrzymałości przyponu
Wiadomość wysłana przez: Mikołaj Burkiewicz w 04.07.2019, 15:17
Problem jest w tym że węzeł bez węzła jest fatalny przy w miarę cienkich żyłkach. Sprawa polega na tym, że węzeł nie jest zaciśnięty i "pracuje" w znacznym stopniu. W związku z tym żyłka w miejscu, w którym przechodzi przez oczko łatwo się wyrabia i pęka. Zrobiłem dużo testów po przeczytaniu tego artykułu:

http://idlersquest.blogspot.com/2012/08/bound-to-fail-knotless-knot-exposed.html

i niestety sprawa wygląda tak jak to autor opisuje. Wytrzymałość zmniejsza się znacznie zwłaszcza gdy przypon jest narażony na szybkie i mocne szarpnięcia. Dopóki łowiłem leszcze to nie było problemu z przyponami do metody. Jednak gdy wybrałem się na nieduże karpie (do 1,5 kg) z przyponem do metody 0.18 to zaliczyłem 10 pęknięć podczas jednego dnia łowienia. Schemat był taki: branie, odjazd, klika energicznych szarpnięć i wyciągałem przypon bez haczyka.

Opracowałem metodę zabezpieczenia tego węzła żeby nie "pracował". Może w wolnej chwili pokaże o co chodzi.
Tytuł: Odp: Sprawdzanie wytrzymałości przyponu
Wiadomość wysłana przez: Miwol w 05.01.2022, 09:59
Zrobiłem dużo testów po przeczytaniu tego artykułu:
Czy robiłeś testy również na grubszych żyłkach? W artykule autor pisał o żyłce 10 lb, czyli 0.24 lub grubszej.

Tak w ogóle, to co polecacie zamiast węzła bez węzła? Po przeczytaniu tego artykułu bardzo poważnie się zastanawiam nad zastąpieniem tego węzła innym np. palomarem. Oczywiście przypon zamierzam przeciągnąć przez oczko w odpowiednim kierunku, żeby haczyk odpowiednio się ustawiał.
Jednak tutaj boję się jednej rzeczy - węzeł może się zsunąć do oczka i przy dużych obciążeniach ostry koniec oczka może przeciąć przypon. Zwłaszcza, że w tym miejscu przypon również będzie pracować i może powoli się przecierać.

Zamierzam robić przypony z fluorocarbonowym włosem o regulowanej długości na żyłce oraz plecionce i ważne jest, żeby ten węzeł dobrze trzymał włos.
Dlaczego takie materiały? Chcę mieć przypony miękkie oraz w miarę sztywne. Nie chcę robić całego przyponu z fluorocarbonu, bo jest sztywniejszy od żyłki i są większe szanse, ze będzie katapultować moją "wisienkę" poza "tort". Chociaż na tym forum zdania są podzielone na temat tego, czy przynęta poza podajnikiem działa gorzej, zwłaszcza że może się to stać już po pierwszym przepłynięciu ryby.
Jeśli chodzi o włos, to robiłem testy, jaki materiał jest lepszy na włos (plecionka czy żyłka) i wyszło, że żyłkowy lepszy, bo lepiej ustawia haczyk. Kiedyś wyczytałem na tym forum, że włos fluorocarbonowy jest lepszy od żyłkowego, bo dłużej zachowuje swoje właściwości i nie skręca się tak szybko.
Tytuł: Odp: Sprawdzanie wytrzymałości przyponu
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 05.01.2022, 10:12
Sęk w tym, że przypony przy węźle bez węzła pękają właśnie w miejscu przechodzenia przez oczko. Trzeba by sprawdzić, czy to nie tutaj mamy najsłabszy punkt. Wtedy zmiany wiązania na trzonku haczyka nie mają większego znaczenia.
Tytuł: Odp: Sprawdzanie wytrzymałości przyponu
Wiadomość wysłana przez: Miwol w 05.01.2022, 10:23
Zawsze pilnuję, żeby pierwsze przejście nie było od strony ostrego końca oczka.
Na stronie wspomnianej przez Mikołaja Burkiewicza autor opisuje coś innego. Kiedy przypon związany węzłem bez węzła napręża się i rozluźnia, to pracuje nie tylko na odcinku od oczka haczyka, ale również wcześniej - na oplocie powrotnym. To powoduje dodatkowe tarcie żyłki w tym właśnie miejscu i pękanie przyponu przy niższych naprężeniach.
Tytuł: Odp: Sprawdzanie wytrzymałości przyponu
Wiadomość wysłana przez: ZiZ w 05.01.2022, 12:18
Chodzi o to, żeby ten pierwszy obrót robić w drugą stronę, żeby żyłka nie właziła pod oczko, którego krawędź ją przecina.

Zawsze pilnuję, żeby pierwsze przejście nie było od strony ostrego końca oczka.

Witam.
Nie sądzę aby to miało jakieś duże znaczenie. Jakieś tam ma, ale nie jest to podstawowe. Przecież już po pół obrotu wokół trzonka napotyka to "zakończenie" oczka. I tu wg wszech teorii - występują duże obciążenia i ... odkryte zakończenie. Moim zdaniem to jakość wykonania oczka  (oczywiście mowa o zakończeniu) ma duży wpływ na częste "zerwania-wcięcia się" przyponu oraz proporcja grubości przyponu do wielkości "szczeliny". Ja na wszelki wypadek (jeszcze nie przytrafiło mi się takie zerwanie) stosuję włos jako osobny "elementr" i dopiero wiążę przypon. Daje mi to zabezpieczenie przed "zaklinowaniem" się przyponu w szczelinie zakończenia oczka.
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Sprawdzanie wytrzymałości przyponu
Wiadomość wysłana przez: Miwol w 05.01.2022, 12:22
Ja na wszelki wypadek (jeszcze nie przytrafiło mi się takie zerwanie) stosuję włos jako osobny "elementr" i dopiero wiążę przypon.
Właśnie w ten sam sposób chcę robić.
Czy możesz napisać coś więcej na ten temat - jakich węzłów używasz, czy włos ma konkretną długość, czy jest regulowany, jak przymocowany do haczyka itp? Dzięki :)
Tytuł: Odp: Sprawdzanie wytrzymałości przyponu
Wiadomość wysłana przez: ZiZ w 05.01.2022, 12:39
Ja na wszelki wypadek (jeszcze nie przytrafiło mi się takie zerwanie) stosuję włos jako osobny "elementr" i dopiero wiążę przypon.
Właśnie w ten sam sposób chcę robić.
Czy możesz napisać coś więcej na ten temat - jakich węzłów używasz, czy włos ma konkretną długość, czy jest regulowany, jak przymocowany do haczyka itp? Dzięki :)
Witam.
A co tu opisywać, tu nie ma żadnych niespodzianek ani utrudnień. Stosuję zwykły "węzeł bez węzła" i dla włosa i dla przyponu. Oczywiście ilość owinięć dla "włosa" jest w granicy 5 razy i bez powrotnego owijania - powrót do "oczka". Tak, włos ma konkretną długość. Następnie wiążę przypon, zakończenie oczka mam już chronione/zakryte przez oploty włosa, ilość oplotów dla przyponu wg uznania . I to wszystko.
Pozdrawiam.

PS.
Oczywiście w całym tym wiązaniu trzeba uwzględnić, że przez oczko przechodzą linki od włosa i od przyponu (aby się to pomieściło). Ja zawsze stosuję o wiele cieńszy włos niż przypon (z różnych względów). Dodatkowo przy owijaniu przyponu występuje łagodne przejście dla dwóch średnic (trzonka i trzonka z owiniętym włosem), co też wpływa na wytrzymałość - moim skromnym zdaniem.
Tytuł: Odp: Sprawdzanie wytrzymałości przyponu
Wiadomość wysłana przez: Tomba w 07.01.2022, 18:43
Kiedyś stosowałem do metody przypony z FluoroCarbonu. Największą ich zaletą był brak rozciągliwości plastycznej, jak w przypadku żyłek, duża sztywność włosa, który ładnie prezentował przynętę a zwłaszcza to, że nawet po największych zagięciach, po naciągnięciu wracał do pierwotnego, prostego kształtu. Szczególnie przydatna cecha w przypadku włosa. Nie zauważyłem też różnicy w braniach z przyponem z FC, żyłki czy plecionki, więc sceptycznie odnoszę się wagi wyskakiwania przyponu z FC z wisienki.
Jednak największą wadą FC, która spowodowała, że nie używam już go do metodowych przyponów, był jego bardzo słaba wytrzymałość na węźle bez węzła.
Wytrzymałość ta była o około połowę słabsza niż wytrzymałóść tego samego FC na węźle easy loop. Nie wiem, skąd wynika taka słabość tego węzła ale im linka jest bardziej elastyczna, tym węzeł bez węzła jest mocniejszy. W przypadku żyłki węzeł ten jest tylko trochę słabszy, niż easy loop, w przypadku plecionki nie stwierdziłem różnicy.
Nie przekonuje mnie wytłumaczenie autora artykułu, że jest to skutek pracy węzła. Testy robiłem bezpośrednio po zawiązaniu przyponu, poddając go powolnie zwiększającemu się obciążeniu. Do zerwania zawsze następuje na samym oczku, jakby powracający z węzła monofil był ucinany przez oczko.
Nadmienię, że zawsze zaczynam obroty od "dobrej" strony haczyka, bez ostrego łączenia i nie stosuje obrotów wstecznych tylko od razu przeprowadzam z powrotem przez oczko, przez co FC przechodzi przez nie pod dość łagodnym kątem.
Tytuł: Odp: Sprawdzanie wytrzymałości przyponu
Wiadomość wysłana przez: Miwol w 07.01.2022, 23:11
Kiedyś stosowałem do metody przypony z FluoroCarbonu. Największą ich zaletą był brak rozciągliwości plastycznej, jak w przypadku żyłek, duża sztywność włosa, który ładnie prezentował przynętę a zwłaszcza to, że nawet po największych zagięciach, po naciągnięciu wracał do pierwotnego, prostego kształtu. Szczególnie przydatna cecha w przypadku włosa.
Właśnie z tego powodu chce robić włos z fluorocarbonu oraz przypon z plecionki/żyłki.

Jednak największą wadą FC, która spowodowała, że nie używam już go do metodowych przyponów, był jego bardzo słaba wytrzymałość na węźle bez węzła.
Wytrzymałość ta była o około połowę słabsza niż wytrzymałóść tego samego FC na węźle easy loop.
Jakiś czas temu znalazłem na tym forum link (http://idlersquest.blogspot.com/2012/08/bound-to-fail-knotless-knot-exposed.html) do artykułu wyjaśniającego, dlaczego węzeł bez węzła jest wadliwy w pewnych okolicznościach. Teraz kombinuję, aby zamiast węzła bez węzła użyć węzła palomar i później przeciągnąć go przez oczko haczyka (jak w węźle bez węzła), aby haczyk odpowiednio się ustawiał. Włos będę wiązać na haczyku osobno - przed zawiązaniem przyponu.

Przeczytałem dość sporo na temat różnych węzłów oraz ich wytrzymałości na stronie https://www.saltstrong.com/articles/fishing-knots/. Nie wszystkie węzły nadają się do wszystkich rodzajów linek, a przy niektórych materiałach trzeba użyć większą ilość obrotów, aby uzyskać tą samą wytrzymałość, co przy innych.
Dla przykładu węzeł FG jest najlepszy do połączenia grubszej żyłki i cieńszej plecionki, ale do połączenia dwóch żyłek już nie.
Tytuł: Odp: Sprawdzanie wytrzymałości przyponu
Wiadomość wysłana przez: Tomba w 08.01.2022, 00:51
quote author=Miwol link=topic=15366.msg567833#msg567833 date=1641593510]
Właśnie z tego powodu chce robić włos z fluorocarbonu oraz przypon z plecionki/żyłki.

Bardzo dobry pomysł ale trochę z tym zabawy i sobie to odpuściłem. Daj znać, jak Ci wyszło.

Jakiś czas temu znalazłem na tym forum link (http://idlersquest.blogspot.com/2012/08/bound-to-fail-knotless-knot-exposed.html) do artykułu wyjaśniającego, dlaczego węzeł bez węzła jest wadliwy w pewnych okolicznościach. Teraz kombinuję, aby zamiast węzła bez węzła użyć węzła palomar i później przeciągnąć go przez oczko haczyka (jak w węźle bez węzła), aby haczyk odpowiednio się ustawiał. Włos będę wiązać na haczyku osobno - przed zawiązaniem przyponu.

Do artykułu z linku odniosłem się w poprzednim poście, dlaczego mnie nie przekonuje. Węzeł bez węzła, pomimo osłabiania monofili ma taką zaletę, że świetnie pozycjonuje haczyk, czego nie daje węzeł Palomar. Jeśli uda Ci się  wypracować coś innego to podziel się.
 
Dla przykładu węzeł FG jest najlepszy do połączenia grubszej żyłki i cieńszej plecionki, ale do połączenia dwóch żyłek już nie.

To oczywiste FG Knot jest do łączenia plecionki z żyłką. Do łączenia 2 żyłek lub 2 plecionek są inne węzły.
[/quote]
Tytuł: Odp: Sprawdzanie wytrzymałości przyponu
Wiadomość wysłana przez: Miwol w 24.04.2022, 23:16
Bardzo dobry pomysł ale trochę z tym zabawy i sobie to odpuściłem. Daj znać, jak Ci wyszło.
Niedawno skończyłem wiązać przypony i można powiedzieć, że doszedłem do perfekcji (trochę tego było) - wiązanie jednego zajmuje mi ok 6 minut. Wiąże osobno włos z fluorocarbonu i osobno przypon. Włos wiążę dłuższy, żeby można było regulować jego długość i przywiązuje go węzłem bez węzła, a nieużywany w danym momencie koniec wystaje przy oczku.
Przypony wiąże tak, żeby ta właśnie końcówka wychodziła spod węzła przy oczku w przeciwną stronę niż odgięcie grotu. Zauważyłem, że dzięki temu haczyk łatwiej się wbija, ponieważ kiedy haczyk leży odgięciem grotu do góry, to ta końcówka sprawia, że haczyk delikatnie podnosi się, dzięki czemu grot ustawia się bliżej skóry. Oczywiście im mniej wystaje, tym lepszy efekt.
Zamieszczam zdjęcie haczyków z push stopami. Jeden ma włos wyciągnięty prawie cały (np. na bałwanka), a drugi mniej niż połowę (np. na dwie kukurydze).
Tytuł: Odp: Sprawdzanie wytrzymałości przyponu
Wiadomość wysłana przez: TOmaSZ93 w 24.04.2022, 23:35
Ciekawe rozwiązanie większość robi włos z plecionki a z fluo przypon...