Spławik i Grunt - Forum
TECHNIKI WĘDKARSKIE => Spławik => Wątek zaczęty przez: Techmann w 28.11.2014, 10:34
-
Witam,
mam pytanie odnosnie wielkosci przelotek w wedkach macht i float.
Czy te pierwsze nie sa zbyt male aby rzucac splawikiem przelotowym blokowanym stoperem gumowym?
Float wydaja sie lepsze to tych zadan....-> wieksze przelotki.
Czy tak jest w praktyce?
pozdrawiam
PS. sorry nie mam pl klawiatury.
-
Czy te pierwsze nie sa zbyt male aby rzucac splawikiem przelotowym blokowanym stoperem gumowym? (http://Czy te pierwsze nie sa zbyt male aby rzucac splawikiem przelotowym blokowanym stoperem gumowym?)
Zazwyczaj niestety tak, ale bywały chlubne wyjątki - bodajże Shimano Hyperloop starsze modele.
Swoją drogą ciekawe dlaczego do matchówek robi się tak absurdalnie drobne przelotki?
Float wydaja sie lepsze to tych zadan....-> wieksze przelotki. (http://Float wydaja sie lepsze to tych zadan....-> wieksze przelotki.)
Zależy. Większość wędzisk float (przynajmniej na polskim rynku) to ciężkie sztywne pały o dość wysokich CW, więc zależy do jakiego łowienia potrzebujesz ;) Szukalem kiedyś delikatnego wędziska spławikowego (float) prawie pół roku i ostatecznie zostałem skazany na matchówkę.
-
O widzisz,
w drugim sezonie spinningu pomyslalem o lowieniu na robala, ale nie tak na totalnego leniucha ale na klasyka w moim mniemaniu - splawik. Piekne klimaty :D
Po obejrzeniu kilku filmow Luka, chyba zlapelem kolejna chorobe :)
(zona mowi ze tymi robakami to powariowalem).
Chce wiec zakupic cosik do odleglosciowki (wagglery, slidery i co tam jeszcze) - taki sprzet dla amatora.
Moje doswiadzenia ze stoperami i przelotkami mowia mi ze te drobne na macht'ach to chyba nie nie jest optimum, hm?
Znow splawikowki to faktycznie paly. No i jestem w kropce :)
-
Jak dla mnie to jakie by te przelotki nie były to i tak w jakimś stopniu gumowy stoper o nie haczy i utrudnia rzut. Jednak jestem zwolennikiem Nicianych stoperków wiązanych na żyłce!!!
-
Wędka float i match to raczej to samo. Jako, że mniej więcej na każdą stopę (30 cm) przypada jedna przelotka - zapewnia to całej wędce ładną akcję, i zyłka nie załamuje sie pod kątem... No i przelotki muszą być zmniejszające się - więc tak chyba wychodzi, że są ogólnie małe. Jeżeli chcemy stosować stopery blokujące spławik na większych głębokościach, to stosujemy żyłkę, nitkę lub specjalne gumki, które po zawiązaniu na żyłce przechodzą przez oko przelotki. Zastosowanie koralika z agrafką, takiego jak ma Preston w ofercie - sprawia, że stper może być bardzo malutki, i nie sprawia problemów przy zarzucaniu.
Stoper gumowy - służy do blokowania wagglera - a to wiąże sie z łowieniem tylko do głębokości 3 - 3,5 metra. Ma wiele innych zastosowań oczywiście - ale akurat nie nadaje sie do łowienia 'sliderem'.
Techmann - a co chcesz kupić? Co do choroby to ta jest całkiem przyjemna... ;)
-
Dokładnie,jak jest duża głębokość to najlepsze są z Nici luk z samej żyłki 16ski,ale obowiązkowo koralik przed stoperkiem i wtedy wszystko śmiga jak talala
-
Wędka float i match to raczej to samo.
Z moich doświadczeń troszkę nie do końca, przynajmniej na polskim rynku - wystarczy przejrzeć oferty internetowe sklepów, żeby zauważyć, że większośćwędzisk "float" to CW ~15-50, natomiast typowe odległościóki to ok 5-20 (uśredniając, pomijam marginalne przypadki). No i w "floatach" jednak rozłożenie przelotek jest trochę inne - jest ich zauważalnie mniej, i ich oczka są większe.
Float
(http://glowatka.com/userdata/gfx/364eb2ad0b3f2a7e2be8fdf02b395765.jpg)
Match
(http://glowatka.com/userdata/gfx/0bda16031d938c431080d903032dbb16.jpg)
(przy czym na drugim zdjęciu jest "power match" czyli "ciężka odległościówka"
Przynajmniej osobiście miałem duży problem ze znalezieniem wędziska o budowie "float" w "matchowym" zakresie CW ;)
-
Cos mi posta zjadlo..
Fluffy, o widzisz z tad ta moja rozterka...
No wiec z tym lacznikiem koraloikowym z agrafka to cos bylo nie tak bo czasami splawik nie wyplywal ??? Bolowanie/platanie nie wiem.
Z gumowymi 1-1,5mm stoperami i splawikiem na agrafce bylo juz ok (tak ok 4,5 m glebokosc)
Tak mysle o zakupie impacta lub tachibany bo z innymi kijami tych prod mam dobre doswiadczenia. Nic wielkiego a radosc sprawi.
Do tego jakis macht'owy kreciol ca. 300 pln budget.
PS. Z choroba trzeba uwazac i kontrolowac bo zamkna w odosobnieniu (garaz, piwnica, z robalami, woblerami , blaszkami...) :D
Tak to jest jak sie czlowiek za czasow Slodowego hermolu nawachal, dlubanie we krwi zostaje... :P
-
Tą Daiwę Float którą przedstawiłeś sam zamierzałem posiąść.Tylko że do 35g ale dolne cw też niestety ma 15g i dlatego się wacham. Daiwy wogóle mają większe przelotki nawet przy Feederach. Miałem Aqualite feedery ale przy cw150 były kluskowate!!
-
Kołowrotek - cóż, nie polecę Ci konkretnego modelu. Jeżeli na początek i budżetowo, to szukaj czegoś uniwersalnego. Ma zwijać żyłkę i posiadać hamulec ;) Jak się zdecydujesz na konkretny sposób łowienia (bo spławik to bardzo szeroka metoda) to już będziesz wiedział za czym patrzeć ;)
Do tej Daiwy tez sie przymierzałem, ale niestety byłą dla mnie za sztywna.
-
Techmann Tak jak każdemu tak i tobie polecę SPRO Passion 740m. Bardzo dobry stosunek ceny do jakości. A przy spławikówce nie do zajechania!!
-
Mnie to cw intryguje... ;) Nie wiem dlaczego ktoś określa dany kij np. cw 5-20g (mowa o producencie). Na większości angielskich kijów nie znajdziesz takiej informacji. Zreszta jest ona niepotrzebna. Jak dla mnie najważniejsza jest akcja wędki i jej przeznaczenie.
Im mocniejszy jest blank - tym mocniejsze muszą być przelotki. Dlatego każda wędka 'power, carp, pellet waggler' będzie miała je mocniejsze, być może oddalone w inny sposób. O wiele więcej mówi test ugięcia o kiju - ale w przypadku wędek spławikowych sama nazwa wystarcza. Bo waggler, match - to typowy kij do łowienia na większości łowisk. Wszelkie modyfikacje moga mieć wpływ na rozłożenie przelotek. Jeżeli ugięcie kija będzie różne - to i przelotki stosowane do niego i ich rozkład się zmienią.
Wybór zwykłej wędki typu match, waggler lub float - oznacza raczej rodzaj łowionych ryb i akcję wędki. Jest to kij uniwersalny, który będzie łowił wszystko - od kiełbika i uklejki, po karpia 10 kilo. Kij ten wybacza wiele błędów i mniej ryb si e z niego spina - za to wieksze ryby holuje dłużej. Kije mocne będą służyc natomiast do łowienia konkretnie np. karpi. Biorąc pod uwagę specyfikę takiego kija - musza one mieć większą siłę - tak aby rybę zmęczyc odpowiednio szybciej, co jest niezmiernie ważne na zawodach. Łowione płotki moga się spinać - ale dlatego, że ten kij nie jest pod małe ryby. jeżeli łowimy liny przy liliach, lub inne ryby przy zawadach - to takie kije mają sens. Przelotki przenoszą większe obciążenia - i prawdopodobnie mogą być inne (zwłaszcza pierwsza).
Kolejną ważną rzeczą jest długość wędki. Im jest dłuższa - tym przelotki będa miały inne rozmiary i ich ułożenie. Łowienie wagglerem i sliderem to zatapianie żyłki - i przelotki muszą byc odpowiednio oddalone od blanku aby zapewniać nie przyklejanie się do niego zyłki, w efekcie czego osiąga się krótkie zarzuty.
Tak więc - myslę, że raczej producent sam dobiera przelotki do siły kija i jego akcji. Nazwa float (spławik) nie ma tu znaczenia. Cw nie musi też tu wiele mówić. Myślę, że w Polsce ludzie nie wiedzą wciąż do czego służą pewne wedki i kierują się właśnie cw w ich wyborze. Na innym forum znajomy kupił 'gruntówkę' z podanym cw do 80 gram. Żadnych innych informacji. Zszokowało mnie to - bo co to jest tak naprawde gruntówka? Karpiówka to może być gruntówka, podobnie jak Avonka czy ciężki feeder. samych karpiówek jest wiele - od 2 lb ugięcia do 3,5!
-
Hej,
tez mialem na to zwrocic uwage jak sie ma ten cw. np:5-20 gdy na zylce z regoly splawik 1-2 g ::) cos tu nie kumam.
Tak tez mysle ze bardziej trzeba sobie do zastosowan, wody, ryby i upodoban kijek dobrac - grunt ze swiadomie na ile to mozliwe.
(probuje tu troche przey analogie do spinngow cos dopasowac).
Zastanawia mnie tez dlugosc: 3,9 ,4,2 a moze inna bo takim patolem to jeszcze nie machalem. ???
pzd Techmann
-
Też zgadzam się że kierowanie się CW jest nie do końca słuszne.
Chcę tylko przekazać, że wędki nazywane w Polsce "float" - i nie polemizuje z trafnością lub nie tej nazwy - są z reguły sztywniejsze i przeznaczone do nieco "cięższego" łowienia. A ponieważ rozmawiając na forum internetowym nie mamy możliwości przekazania sobie wędek z ręki do ręki i pomachania, musimy operować jakąś mierzalną wartością.. ;)
Oczywiście że na każdą z tych wędek można założyć spławik i robala i łowić. W młodości łowiłem na ciężkie i sztywne bazarówki nie mające nic wspólnego z dzisiejszą technologią, ba, nawet w tym sezonie zdarzyło mi się nawet parę razy zamontować akcie w desperacji zestaw spławikowy na długi 3m spining i też skutecznie łowić.
Nawet jak ktoś chce kupić wędzisko uniwersalne, dobrze żeby wiedział czym się różnią wędziska oferowane na rynku, i pisze tu z perspektywy klienta polskiego sklepu. Inaczej można czasami się trochę zawieść.. ;)
Pozdrawiam
-
Szykuję kilka artykułów odnośnie wędek i ich oznaczeń, klasyfikacji i doboru. Myślę, że wkrotce sie ukażą...
W Polsce panuje 'kult teleskopa', trudno wielu wędkarzy przekonac do tego, że taki kij ma wady i łowienie nim to jak jedzenie zupy widelcem. Jasne, że się da...
Myślę, że polskie firmy wprowadziły tu sporo zamieszania. Biorac towar z Chin zagalopowały się w pewnych opisach, później do tych opisów ludzie już sami zaczęli dokładać pewne rzeczy... Prawda jest taka, że na kiju napisane może być wszystko. ;) Z drugiej strony my Polacy jestesmy narodem uzdolnionym, i tam gdzie inni rozłożą ręce my jestesmy w stanie czegoś użyć i mieć wyniki. Ciesze się, że polskie firmy oferuja takie bogactwo sprzętu, pokazuje to duże możliwości. Szkoda, że tak mało jest fachowej wiedzy. Zamknięcie sie na Zachód spowodowane czasami realnego socjalizmu poczyniło duże szkody na wędkarskim polu. Nie tylko jeżeli chodzi o wiedzę, ale też świadomośc i mentalnośc ludzką.
Wracając do cw - wiele wędek zostało dopasowanych do teleskopa. Od spinningów i matchówek po karpiówki. Wersje 'tele' są bardzo popularne. Mając podobną ilośc składów, główną klasyfikacją może byc właśnie cw. Wątpie aby miały wiele rózniącą sie akcję - na 7-8 składach pewna sztywność jest nie do uniknięcia. No i to cw poszło już dalej... Ciekawe czy na podlodówkach tez się określa cw... ;)
-
Mysle ze problemem jest cena. bo np wedzisko dobrej firmy z :( jakoscia wykonania itd w Polsce kosztuje drozej, niz ta sama wedka za granica np w uk i niestety nie kazdego jest stac na wedke drennana,lub greys.dlatego polska jest zalana teleskopami.
-
O teleskopach to szkoda dyskutować. Da się tym awaryjnie łowić, fajne w transporcie, można pod nieuwagę żony/dziewczyny do bagażnika włożyć ;) Ale na podstawową wędkę broń Bożenko..
CW jako takie jest jak dla mnie pewnym wyznacznikiem ogólnej sztywności danego wędziska, dobre do dyskusji na forum. Żeby na serio dokonać świadomego wyboru najlepiej wziąć wędkę w garść, założyć docelowy kręciołek i pomachać, zobaczyć jak wygasza drgania, przewlec kawałek żyłki, sprawdzić ugięcie.. Niestety, jakby się producent nie starał, trudno dokładnie opisać wędkę samymi oznaczeniami. Tym bardziej, że (przynajmniej w Polsce) producenci mają sporo "za uszami" jeżeli chodzi o opisy i oznaczenia - notorycznie zaniżana jest waga wędziska, nieprecyzyjnie podawany CW, czy czeste pisanie o "akcji szczytowej" lub "akcji parabolicznej" co jest semantyczną bzdurą ;) Przez miłosierdzie nie wspomnę o "najwyższej jakości" oferowanych wędzisk - nawet tych drogich - potem człowiek patrzy na takie "cudo" i np widzi omotki i blank zalany taką iloscią lakieru że delikatne wędzisko zachowuje się jak kij od szczotki..
-
Kiedyś gdzieś czytałem jak ktoś tłumaczył znaczenie dolnego i górnego cw. Jako, że nie pamiętam gdzie to było
to spróbuje to opisać tak jak zapamiętałem. A więc dolne cw. oznacza tyle, że łowiąc lżejszymi zestawami niż podane dolne cw to wędka nie będzie nas "wspomagać" przy zarzucaniu. O ile pamiętam to użyte było stwierdzenie, że wędka się odpowiednio nie "załaduje". Dodatkowo w przypadku feederów mogą być problemy z naprężeniem żyłki ( i zarazem szczytówki ) i tu akurat się zgodzę bo mam feedera cw 30-120 i przy koszyczkach
10-20 g są spore problemy. Natomiast górne cw. ( to pewnie wszyscy wiedzą ) jest granicą której ( według producenta ) nie należy przekraczać ze względu bezpieczeństwa. :)
-
Ja bym tak tego cw w czambuł nie potępiał!! Jesteśmy do niego przyzwyczajeni i daje nam ono jakiś teoretyczny pogląd czego po kiju "możemy "(nie zawsze się sprawdza) Się spodziewać I Tak jak napisał Fluffy przy dyskusjach na forum na pewno to w jakiś sensie pomaga!! Kol. promek dobrze opisał na czym to cw. powinno polegać! To nie jest tak że lżejszym ciężarem nie da się rzucić tylko jakim minimalnym da się to zrobić dobrze.Z moich osobistych doświadczeń wynika że nie do końca powinno się powiązywać cw z akcją kija!! Bo z tym z zasady bywa różnie!! Osobiście uważam że fajnie opisuje Dragon swoje kije. Oprócz cw. podają rodzaj akcji!!!
-
Masz rację, trudno byłoby kupować wędzisko nie znając jego cw. albo gdy już jest napisane całkowicie nie zwracać na to uwagi. No chyba że wędka byłaby opisana w jakiś inny jasny sposób. A jeśli chodzi o akcję to aż dziwne jest
że tak notorycznie pomijany jest ten parametr w opisie wędek a przecież to jeden z najważniejszych parametrów.
-
Natomiast górne cw. ( to pewnie wszyscy wiedzą ) jest granicą której ( według producenta ) nie należy przekraczać ze względu bezpieczeństwa. :)
Kupiłem kiedyś feeder Mistrala do 100g (340 cm). za 80 zł. Lekki i fajny w użyciu. Pewnego razu zerwałem wszystkie ciężarki 100g. i zostały mi nie mniejsze niż 120. Rzucałem 120-tkami i się nie połamał. Potem rzucałem nim 150-tkami. W końcu zacząłem rzucać ciężarkami 200 g. wcale wędki nie oszczędzając. Dalekie silne rzuty. Nic się nie działo. Piszę w czasie przeszłym, bo teraz rzadko używam tego kija, ale nadal jest cały i zdrowy.
-
Bo po pierwsze, wytrzymałość (a tym na dobrą sprawę jest górne CW) oblicza się i podaje z pewnym zapasem. A po drugie, CW z reguly podawane jest nieprecyzyjnie, zwłaszcza w tanich wędziskach ;)
-
Tak, tak, wiem o tym. Szczególnie, gdy chodzi o materiały tanie, to na dwoje babka wróżyła. Jak się zaraz nie rozleci, to widocznie jest z domieszką tytanu, który gdzieś się rozlał w czasie produkcji ;) Zarówno wytrzymałość jak i bez-wytrzymałość w takich wędkach to dzieło niedoróby.
-
Mam shakespeare Sigma Feeder do 70ciu CW!!!! ;D (Luk ich nienawidzi) 10lat dawały na Odrze z ciężarami że aż serce bolało! Do dziś na Honorowym miejscu wisi i ma u mnie dożywocie!! To był mój 1szy feeder i to na raty kupiony na początku lat 90tych!!(Małe dzieci ! Małe zarobki!! :-X) To mpże nie w temacie więc Admin nioech przeniesie wg! Uznania!!
-
A tam nienawidzi... ;) Nie darzy sympatią raczej! ;)
-
Ten mistrall też był moim pierwszym feederem. :D
-
Ok cos juz wiecej sie rozjasnilo.
Spokojnie poogladam jak cos wpadnie w oko to wezme, nie ma cisnienia bo troche zimno sie robi...
Pytanie dodatkowe: Jak sobie radzicie przy minusowych temp. z oblodzeniem rolki krenciola no i z przelotkami ???
Przy -2 i wiaterku juz mnie to irytowalo i tak szczerze nie potrenowalem w ostania niedziele. >:(
W koncu to moczenie szczytowki tym sie konczy...
pzd
-
Odswieże wątek, czy ktoś z was poleci odległosciówke z wiekszymi przelotkami niż w tradycyjnych kijach?
-
Odswieże wątek, czy ktoś z was poleci odległosciówke z wiekszymi przelotkami niż w tradycyjnych kijach?
Szukaj kijów z "float" w nazwie.
-
Korum Glide Power Float - połączenie matcha z floatem ;).
-
Daiwa Aqualite Power Float, super wędka.
-
Ja mam Daiwe Aqulite Power Float i polecam.
-
Też miałem (2 serie), ale matchówką tego kija bym nie nazwał :).
-
Dla Mnie te daiwy to wędki spławikowe do łowienia dużych ryb i są to floaty a nie match.
-
Daiwa Aqualite Power Float to dosyć sztywna pała, na której 5kg karpie nie robią żadnego wrażenia, nie miałem okazji większego złowić, ale podejrzewam, że przyjemnie będzie robiło się gdzieś od 8kg w górę. Nawet kiedyś łowiłem nią z gruntu na trupka z ciężarkiem 50gr, no i jakość wykonania pozostawia sporo do życzenia jak za 400zł+ które trzeba wydać na wersję 4.2
-
Daiwa Aqualite Power Float to dosyć sztywna pała, na której 5kg karpie nie robią żadnego wrażenia, nie miałem okazji większego złowić, ale podejrzewam, że przyjemnie będzie robiło się gdzieś od 8kg w górę. Nawet kiedyś łowiłem nią z gruntu na trupka z ciężarkiem 50gr, no i jakość wykonania pozostawia sporo do życzenia jak za 400zł+ które trzeba wydać na wersję 4.2
Tu nie do końca się zgodzę. Miałem jakiś czas wersję 4,2m i 2,5kg karp pędzący w trzcinowisko wyginał kija aż (nie)miło. Nie miałem większej kontroli nad rybą tej wielkości, no chyba że w naszej gliniance są karpie na sterydach. Ryby o których piszesz (5-8kg) w moim łowisku wymagają już karpiówki, więc być może opisujesz łowienie w basenie bez zawad, bo innej opcji nie widzę. Do jakości Aqualite nie miałem zastrzeżeń, a sprzedałem tylko z powyższych powodów. Dzielnie zastąpiły je Korum Allrounder 1,5lb i o tych kijkach można powiedzieć, że są na ryby +5kg.
-
Zgadzam się z przedmówcą.
Ja łowię wersją 4,2m na ciężkie wagglery i slidery. Nawet pod kilogramowym karasiem kijek ładnie pracuje, a pod karpiem 10+ w zasadzie niewiele jest kontroli, a kij wygina się aż w rękojeści.
Jest to specyficzny kijaszek i albo się to lubi, albo nie.
Co do wykonania jest bardzo fajna i miałem w rękach droższe wędki których wykonanie w porównaniu do Aqualite nie powalała.
-
Wędki opisane jako "match" są zoptymalizowane do jednego celu - łowienie na wodach stojących/wolno płynących na lekkie/średnie zestawy. I do tej pory nikt nic lepszego do tej pory nie wymyślił. Jak ktoś chce używać takiego wędziska na przykład na rzekę to oczywiście się da tylko wędzisko z większymi przelotkami i z mniejszą ich liczbą będzie lepsze - na przykład avon-y. A jeśli ktoś chce dłuższy kij to jest mały problem.
-
Miałem taki kijek na blanku St Croix Avid dłogosc okolo 4m opisany bodajże do 18 gr , przelotki rozstawione jak w spiningu ,mniejsza ilość i zdecydowanie wieksze jesli miałbym porówanać łowienie takim kijem a standardowym Matchem to niebo a ziemnia na kożyśc St croix , sprzedałem..bardzo bardzo żałuje
-
Miałem taki kijek na blanku St Croix Avid dłogosc okolo 4m opisany bodajże do 18 gr , przelotki rozstawione jak w spiningu ,mniejsza ilość i zdecydowanie wieksze jesli miałbym porówanać łowienie takim kijem a standardowym Matchem to niebo a ziemnia na kożyśc St croix , sprzedałem..bardzo bardzo żałuje
Pewnie to był blank dedykowany do centerpina. Bardzo popularny sposób na łososiowate w Stanach i Kanadzie