Który fotel wybrać?

[p^k]

Kup sobie zwykly wygodny fotel i nie ulegaj magii reklamy.
Mam Accesory Chair i wcale nie jest on taki wygodny.
Podporki ARM wogole nie woze bo praktyczniejsze i stabilniejsze sa zwykle trojnogi Kongera.

[Loktok]

Ja mam elektrostatyka FK5 2 sztuki, użytkuję drugi sezon i chwalę sobie.

Trochę ważą, ale są solidnie wykonane, wygodne i podłokietniki mi akurat pasują. Zaleta dla mnie jest spore siedzisko i duże oparcie co przy moich 2 metrach wzrostu ma znaczenie. Kilka nocek dane mi było na nim spać i całkiem wygodne to były noce.

[Arunio]

Olo rozebrał temat w najdrobniejszych szczegółach! Wywalił wszystkie za i przeciw, choć nie zadałem pytania o demnie Pionowa noga wg. mnie to nie wszystko. Pomyślmy ,czego oczekujemy i za ile! Ja poszedłem drogą że mam warsztacik i ograniczone zdolności manualne więc opieram się na Elektrostatyku! Kto powiedział że stolik musi być zamontowany na nodze krzesła? Ja stawiam osobny z regulowanymi nóżkami za 55 zyla. Ile kosztuje orginał Koruma? Ja nie sprawdzałem ,ale pomimo braku potrzebnych nóżek raczej nie mniej! To tylko moje zdanie. Pytano odpowiedziałem. Wybór należy do pytającego.

[Chaotic]

Arku zgadzam się

krzesło korum/pi  czyscioch kosztuje tyle co podstawowy kosz (który zawsze ma jakąś skrzynie, 1-2 kasety, przynajmenij 2 nogi w teleskopie, podnóżek, czasem szuflady) - to obłęd .. jak dodamy do tego fakt, że taki kosz ma noge 2.5 cm (a la rive) i pasuje do tego najpowszechniejszy osprzęt robi się makabra... dla przykładu: miska z pałąkiem jaxona 50zł  a za identyko (tylko na inną noge) prestona płacimy ponad 100zł , fajka neoprenowa długa 20zł vs 80zł prestona itd ...

ja sobie podarowałem

elektrostayk jest extra - ale dla mnei za ciężki (na moje rzeczne miejscówki jest 20-30 minut z buta a nie da się wózkiem bo droga ciężka) to raz, dwa - regóły łapie krótkei sesje max 5h wielkiej wygody mi nie trzeba

postawiłem na małą daiwe mission specialist  (4kg po zdjęciu podłokietników) (ok 200zł) , podpiąłem 2 adaptory koruma - wystarcza na buttrest zrobiony z jaxonowskiego ramienia do parasola (20zł) , miskę mała na pałąku (jenzi za 30zł) , fajkę długą (jaxon 20zł) z karuzelą na 2 pojemiki z rynną do zanęty (traper 35zł)

jest wszystko czego mi trzeba i to sporo taniej a jakosciowo tak samo jak preston

myślje jeszcze nad małym usprawnieneim i pozbyciem się adaptorów koruma- i na ich meijsce rurka 25 (nie będe muciał kombinować z mocowaniami standardowych zacisków pod korumowy kwadrat 19mm)

[Arunio]

Olo  nie dziwię się! I tak podziwiam że choś w wersji mini to wszystko tachasz! Szacuneczek ! Myślę że warto czsem zejść na ziemię i ciut po główkować! No oczywiście nie ma problemu jeśli kogoś stać i ma do łowisk super dostęp. Wtedy oczywiście polecamy!

[Chaotic]

na rekreacje tak na prawdę więcej nie trzeba , na zawody - gdzie nie wiadomo jakie stanowisko polosujemy - jednak bez platformy/podnóżka jest bardzo ciężko. Niby przy feederze to nie takie istone ale wystawienei się do przodu, do wody - pozwala operować krótszymi, wygodniejszymi kijami i tu dopiero kosz z podnóżkeim pokazuje cały power.

Co do cen prestona/koruma ja w sumie rozumiem, mają fajne pomysły i każą za nie sobie płacić - jednak tu raczej nie chodzi o płacenie za towar ale coś innego - o płacenie za pewność, że głupi nit w fajce od karuzeli nie strzełi przy przykręcaniu, że chwyt nogi nie puści na pełnym wysunięciu ... że na tym towarze można w kluczowych momentach w 100% polegać
Przymierzałem sie na zlocie do monster chaira pi (od kolegi Adeptus) - musze oddać że świetnie wykonany, mega wygodny i po dokupieniu podnóżka byłby kosa na zawody - cena jednak wystarczająco ochłodziła mój zapał Zostaje przy daiwe na rekreacjie i na sporadyczne zawody - stary kosz jaxona

podobną politykę jakości (cenową niestety również) ma Rive

 

[Mateo]

To i ja coś wrzucę od siebie, jako że mam okazję użytkować Korum Deluxe Accessory Chair.
Krzesło jest nieco wyższe od Monstera Prestona. Posiada w górnej części oparcia dodatkowy wałek pod głowę. Kolega, który mi to krzesło polecał (siedział na nim w sklepie) opisał, że bardzo wygodne. Być może to kwestia osobistej definicji wygody. Ja bym chyba wolał, żeby tego wałka tam nie było. Trochę mi on przeszkadza w ułożeniu głowy. Wśród moich domowników zdania też są podzielone, więc ewidentnie widać, że każdy woli coś innego. Jeden woli spać na boku, inny na plecach lub na brzuchu.
Z kolei krzesło Korum Accessory Chair ma oparcie o długości 53 cm. To dla mnie zdecydowanie za mało, żeby mieć możliwość oparcia głowy. Przy moim wzroście (179) muszę mieć oparcie o długości minimum 63 cm, żeby móc oprzeć część głowy po nieznacznym zsunięciu się na krześle. Takie właśnie oparcie posiada krzesło Monster. Nie siedziałem na nim, ale podejrzewam, że by mi pasowało.
Korum Accessory Chair jest zbyt niskie i w dodatku - o czym wspomniał Olek - nie ma regulowanych nóżek.

Muszę też odnieść się do podłokietników. Wcześniej użytkowałem krzesła tylko z podłokietnikami. Ostatnio rozłożyłem sobie stare krzesło z podłokietnikami i obok niego fotel z Korum. Siadałem na jednym i na drugim. Muszę przyznać, że możliwość oparcia sobie ramion na podłokietnikach też daje odczuwalny komfort, którego przy krześle Korum mi brakuje.
Jak więc widać, nie tak łatwo nabyć krzesło, które spełniłoby wszystkie nasze wymagania

[MarioG]

Cholera, to jednak cięzka decyzja.
Dziekuje wszystkim za dotychczasowe porady i informacje.
Krzesla Daiwy nawet wpadly mi w oko ale to jednak chyba nieduze sa.

[Druid]

Weź jeszcze pod uwagę dwie ważne rzeczy :
- jak daleko będziesz nosił fotel z auta na miejscówkę
- jaki jest brzeg tam gdzie będziesz rozkładał fotel
To istotne bo ja mam Elektrostatyka a siedzę na stołku z Jyska za dwie dychy bo po prostu nie mam sił zanosić na plecach tego wszystkiego co musze zabrać - bez fotela moja torba waży z 10 kilo i jak tu z z tym wszystkim iść przez las kilka kilometrów ?

[Chaotic]

Druid - no własnie to mnie zniechęciło do elekrtostatyka - ale sam fotel mi sie bardzo podoba (nadal walcze jednak z koniecznością zakupu wózka) niby 2kg więcej niż moj ale to jednak sporo

MarioG jakabyś chciał dokładne wymiary/wagę to służę - ale fakt jest małe (to wg mnie plus), ma też wady:  mały zakres regulacji nóżek

Mateo - ja zawsze pozbywam się podłokeitników w pierwszej kolejności - drażnią i ograniczją mi swobodę

[Adeptus]

Przymierzałem się na zlocie do monster chaira pi (od kolegi Adeptus) - musze oddać że świetnie wykonany, mega wygodny i po dokupieniu podnóżka byłby kosa na zawody - cena jednak wystarczająco ochłodziła mój zapał Zostaje przy daiwe na rekreacjie i na sporadyczne zawody - stary kosz jaxona

Czyli jednak cena postawiła kropkę nad i. Ale nie ma się co dziwić bo sam bym go nie kupił gdyby nie nadarzył się spory zwrot z podatku. Ale nie żałuję. jest super. mój najdroższy sprzęt...do niedawna łowiłem złamanym feederem jaxona ale siedziałem na prestonie Siedziałem też na korumie accessory chair ale nie umywa się pod względem wygody, ma za niskie oparcie i nie ma regulowanych nóg. Te czynniki przeważyły że dopłaciłem. Sam długo śledziłem temat o fotelach i marzył mi się taki korum/preston. Szukałem tańszego zamiennika. Ciekawa propozycja była krzesła z decatlonu ale nie było na stanie żeby się chociaż przysiąść. Elektrostatyk przedewszystkim nie pasował mi że nie ma regulowanych nóg i możliwości montażu akcesorii. Bardzo cenię sobie mnogość możliwości akcesorii mojego fotela ale ceny dość wyrażnie mnie hamują więc wszystko powoli będę dokupywać

[ps]

To istotne bo ja mam Elektrostatyka a siedzę na stołku z Jyska za dwie dychy bo po prostu nie mam sił zanosić na plecach tego wszystkiego co musze zabrać - bez fotela moja torba waży z 10 kilo i jak tu z z tym wszystkim iść przez las kilka kilometrów ?

A na przykład, tak:

[Chaotic]

widzę elektrostatyk w3 , właśnie przed tym się bronię rękami i nogami - dostrzegam wszystkie zalety - ale bariera mentalna jest nie do przeskoczenia

nawet jak łapałem z kosza (waga z podnóżkiem ok 11kg) dźwigałem sprzęt na 2 razy nad wodę  to jak ..teraz przy krzesełku mam wózkować ? hehe

[Luk]

Co do cen Panowie, to Korum/Preston ustalil je na poziomie brytyjskim... A więc jest drogo. Mój znajomy kupił karpiowe krzesło renowmowanej firmy, bodajże Wychwood, i siedzi sie na nim jak na tronie, jest z podłokietnikanmi... Po prostu po posadzeniu tyłka nie chce się go odrywać...

Niestety do aktywnego łowienia wygodne krzesło to rzadkość. Podstawa jest umieszczenie nóg i ciała pod katem 90 stopni, a to daje podnóżek. Kombinowanie ze zwykłym krzesłem nie da takich efektów, gdyż nogi są zbyt nisko, oparcie lepiej jak jest rozchylone. Samo mocowanie ramion feederowych do krzeseł mija sie wg mnie z celem - zbyt mocno sie poruszają przy byle ruchu. Na fotelu mojego kumpla aktywnie łowić się nie da - podłokietniki przeszkadzają, co chwila trzeba się schylać. Tak źle i tak niedobrze

Dla łowiących aktywnie (dwa kije, częste zarzuty) polecałbym krzesło z podnózkiem (wtedy można montować ramiona i akcesoria), dla łowiących tylko feederami - zwykłe krzesło i system sprytnych podpórek pozwalających montowac kije osobno od samego krzesła. Do tego stolik lub pojemnik z szufladami, który można postawic obok i zawiera wszelkie akcesoria, służy tez jako stolik. Ewentualnym dodatkiem jest obręcz z pojemnikiem na zanętę, co sie sprawdza.
Do łowienia z alarmami lub na rzekach - zwykłe krzesło jest o wiele lepsze. Do łowienia na zawodach krzesło z podnóżkiem lub kosz jest o wiele lepszy.

Dodam tylko, że też mam 'czułe' plecy. Jednak podnóżek w koszu pozwala siedzieć mi nawet i 14 godzin w czerwcu (długi dzień) i wcale nie mam problemów z kręgosłupem. Jak to zwykle bywa jest co robić, i bliskie ułożenie przy wodzie sprawia, że mogę świetnie operować, wszystko mam zas pod ręką. Podobny będzie Monster Chair z podnóżkiem, wygodniejszy w siedzeniu, mniej komfortowy przy wiązaniu zestawów, przeróbkach, bo nie siedzi sie na małym magazynku wędkarskim

Ogólnie więc zrezygnowałbym z krzeseł z pionowymi nogami jeżeli nie montujecie podnóżków. W tej cenie szukałbym raczej fotela lżejszego i bardziej wygodnego.

[MarioG]

Czyli co bys zaproponowal?
Podrzucisz jakies typy?
Jesli chodzi o kregoslup to nawet w pracy mam problem zeby wysiedziec. Musze sie jednak oprzec.
Jesli chodzi o łowienie to 2 kijki ale umiarkowanie aktywne i zdecydowanie wyłącznie rekreacyjne.