Wykorzystanie pelletów w rzecznym miksie

[Ostry]

Od czerwca zaczynam swój sezon z feederem na rzecze. Chciałbym wykorzystać pellety do podrasowania mixu, w zeszłych latach przygotowywałem standardową mieszaknkę do koszyka (zanęta, dodatki + robactwo) i jeżeli pozwalały na to warunki/łowiłem bliżej brzegu zanęcałem kulami z gliny do których dawałem składniki z grubszą frakcją (płatki, pieczywo itd.).

W tym roku chciałbym wprowadzić do mixu pellety i zobaczyć jak reagują na nie rzeczne ryby, nigdy nie widziałem w mojej okolicy żeby ktoś ich używał więc może to będzie strzał w 10 albo w kolano

Tylko nasuwają mi się pytania na które nie do końca mogę znaleźć gdzieś jakieś konkretne informacje, chce dodawać mieszankę pelletów do koszyka, blokować zanętą i w ten sposób podawać w łowisko, tylko czy takie pellety musze wcześniej choć trochę namaczać, czy pakować je na sucho i blokować zanętą ? W filmie z brzaniami Luk robi taki patent tylko nie wyłapałem czy te pellety dodaje na sucho czy coś z nimi kombinuje...
Takie samo pytanie mam o pellety które chce podać z gliną, czy dodawać je na sucho do przygotowanej, nawilżonej i przetartej przez sito gliny czy wstępnie je namaczać i dopiero wymieszać z zanętą ?

Mógłbym to przerobić w praktyce ale może ktoś już kombinował z pelletami na rzekach, ja ostatnie lata głównie spinningowałem więc nigdy jakoś specjalnie się nie przykładałem do takich zasiadek  "ot rzuci i czeka"
 Po prostu były odskocznią od ciągłego machania. Od tego roku chcę się trochę przyłożyć bo po filmikach Luka zobaczyłem że wędkarstwo gruntowe jest tak samo fascynujące jak spinn tylko trochę większym nakładem pracy.

[Marcin]

Jeśli chodzi o nęcenie kulami to uważam, że pellet powinien być wcześniej namoczony, bo inaczej nie będzie się kleił i kule rozpadną się pewnie już w powietrzu. Do koszyka mogą być w sumie niby suche chociaz też wolałbym je namoczyć. Suchych pelletów używałbym raczej tylko do kiełbaski z pva, ale to tylko moje zdanie. Nich wypowiedzą się bardziej doświadczeni

[pio19681]

Łowiąc na rzece  dodaję pellet do zanęty  tylko w miejscach, gdzie może on się utrzymać przez dłuższy czas. Mam tu na myśli ,,cofki", zastoiska między główkami i miejsca ze spokojną wodą. Staram się, żeby pellet był bardziej namoczony niż na wodę stojącą. Dzięki temu mocniej klei i lepiej trzyma się w koszyku.  Wiem, że przez to krócej jest  w formie pierwotnej i szybciej się rozpada, ale coś kosztem czegoś.

[Arunio]

Ja podobnie jak przedmówca namaczam pellet zanim pójdzie do zanęty!(jest cięższy i nie wyciąga z zanęty wilgoci) Stosuję z zasady Lorpio i Aqua Aller 3mm ,nie daję tego wieje, od tak by zalegał w promieniu nęcenia! Aqua raczej się nie rozpada,przynajmniej szybko, robi się gumowaty i ładnie klei!

[Ostry]

Dzięki za wskazówki, resztę muszę przetestować nad wodą.

[Luk]

Ja łowię wg innej szkoły - nie chcę aby towar zalegał w jakimś dołku, tylko zależy mi na tym aby wędrował w dół rzeki i zwabiał swoim zapachem ryby w miejsce gdzie łowię. Dołki to domena wyczynowców (bardzo słuszna), którym zależy na utrzymaniu ryb w swoich sektorach.
Pellety są idealne, ponieważ niesione prądem mają mocny zapach, i mają słuszny zasięg. Małe ryby za pelletem nie przepadają, tak więc większe sztuki powinny szukać 'źródła'. Taka brzana potrafi przepłynąć i dwa kilometry czując pokarm - dlatego naprawde warto się przyłożyć.

Obecne pellety dzieli się na dwie grupy - karpiowe i halibutowe (wysokotłuszczowe). Zdecydowanie polecam halibuta tutaj. W zalezności od średnicy, dalej będą one niesione. 2,4,6 i 8 mm. Najlepiej dodawać je do zanęty w stosunku do 10% do objetości całkowitej miksu. Nie jest to cudowny dodatek, ale powinien pomóc. Z czasem polskie ryby będą coraz lepiej reagować na pellety. Powinno sie łowić więcej takich gatunków jak brzana i kleń, którym halibut bardzo odpowiada. Karp, węgorz i inne karpiowate też nie odmówią

Nie należy zapominać też o klasyce, takiej jak siekane czerwone. Nie nastawiałbym się od razu na super efekty z pelletem!

[Ostry]

Dzięki Luk za cenną garść porad, wędkuje przy opasce więc cześć pelletów na pewno spłynie w dół. Na super efekty się nie nastawiam ale jak pisałem nie widziałem nikogo w okolicy kto używał by pelletów, może to będzie właśnie to
Czerwone i dendrobenę dodaję zawsze do zanęty, pellety kupiłem zarówno halibutowe i te jasne karpiowe.

Teraz zostaje tylko wszystko przećwiczyć nad wodą 

[maniek]

ja nie wyobrażam sobie łowienia bez pelletu nad rzeką. Zwłaszcza w UK ryby swietnie reaguja na pellet. Brzana bardzo lubi pellecik przypływa i zbiera z dna jak odkurzacz. ja nie namaczam pelletów używam woreczków PVA i co jakiś czas kilka strzelam do wody.plusk pelleta też przyciąga rybki

[Ostry]

ja nie wyobrażam sobie łowienia bez pelletu nad rzeką.zwłaszcza w uk ryby swietnie reaguja na pellet. brzana bardzo lubi pellecik przypływa i zbiera z dna jak odkurzacz. ja nie namaczam pelletów używam woreczków PVA i co jakiś czas kilka strzelam do wody.plusk pelleta też przyciąga rybki

Z materiałami rozpuszczalnymi nie mam jeszcze żadnego doświadczenia, pójdę w stronę podania pelletów w koszyku i z gliną jeżeli będą donęcał kulami, luźno go raczej podawał nie będę po mam miejsce gdzie przy samej opasce są 4 metry głębokości.

[maniek]

na 4 metrach możesz spróbowac łowić 60,80gr ołowiem i na chaczyk z przynętą zapodać woreczek PVA z różnymi pelletami,taki ołów szybciutko ściągnie zestaw na dno a po jakiejś chwili woreczek ładnie rozpusci sie z pelletami przy twoim chaczyku z przyneta.bardzo fajna sprawa i skuteczna ja tak robie często z dobrym skutkiem

[Arunio]

Owszem kolega dobrze radzi ! Ale jeśli łowisz na obszarze o dużej presji to raczej opracował bym metodę gdzie zanęta raczej trzyma się nęconego obszaru! Bo jeśli spływa, a co 20m. stoi wędkarz to kto na tym skorzysta?

[Mosteque]

Arek dobrze mówi. Mam znajomego dziadka, który na Narwi patrzy, kto dobrze nęci, i siada sobie kilkanaście metrów dalej w dole nurtu i korzysta...

[Ostry]

He he każdy kombinuje jak może na szczęście u mnie nie ma dużej presji, częściej można spotkać kogoś ze spinnem niż łowiącego na spławik lub grunt. Poza tym tej opaski jest kilka kilometrów więc nikt obok siebie nie siada.
Jest dwóch dziadków którzy sami zrobili sobie główki i z szacunku nikt im tych miejsc nie zajmuje. Z jednym zawsze rozmawiałem podczas spinningowych spacerów, ma ksywkę "Krąpiu" i targa niezłe ryby na sprzęt z lat 50/60. 

[maniek]

pellet jak siądzie na dnie aż tak daleko nie poleci z pradem,a jego woń i tłuszcz którym jest nasiąkniety przyciąga rybki ja używam takiego pelletu http://www.anglingdirect.co.uk/sonubaits-barbel-carp-elliptical-feed-pellets  bardzo fajny

[Dżamukka]

   Na Odrze testowałem pellety w zeszłym sezonie. Owszem przy zasiadkach na brzanę zdał egzamin i jako zanęta i przynęta . Natomiast nie daję do PVA gdyż ja brzan szukam w nurcie gdzie jak podał maniek 60-80 g płynie u mnie jak spławik. Mam zmodyfikowane koszyki 160,180g i w nich podaje pastę z pelletami ,pellety na włosie równiez oblepiam pastą.