Ciężko mi sobie wyobrazić te niuanse, które opisujesz. Jeśli żyłka nie pęka na łopatce, a pęka na oczku, to raczej na pewno jest źle zrobiony węzeł bez węzła. To najwytrzymalszy z możliwych węzłów.
Czy nie zrobiłeś czasem pierwszego obrotu tak, że wcisnąłeś żyłkę w szczelinę, pomiędzy uszkiem haka a jego trzonkiem?