Widzę że koledzy maja ten sam syndrom co ja. W marcu zarzekałem się że oprócz zanęty i robaków nic nie kupuję bo wszystko mam, "niestety" już parę tysiączków poszło.
Co do przyszłych zakupów/planów to:
- osprzęt do modernizacji elektrostatyka (ramię do feedera, stolik, uchwyt do parasola)
- spinning na suma
- bronię się bardzo ale może będzie trzeba tyczkę, a jak tyczkę to i kombajn
- Bacik na karpie
- kurtka i spodnie Geoff Anderson i Preston (jeśli nadaje się na cieplejsze dni, bo Geoff ocieplany więc odpada)
-i w końcu wyjazd do Szwecji na szczupaki i nad Ebro na sumy
To raczej wydatki na przyszły rok, ale po każdych zakupach mówię, że to już koniec