Autor Wątek: Jaki picker/lekki feeder wybrać?  (Przeczytany 9753 razy)

Offline krzysiokk

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 53
  • Reputacja: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Jaki picker/lekki feeder wybrać?
« Odpowiedź #60 dnia: 04.06.2021, 11:35 »
Ja polecę Drennan Acolyte Plus Feeder  11ft  ... niezwykle uniwersalny kij.
Nie straszna mu komercja.

Jak masz Acolyte za 300zl to ja wezmę 4.

Rzeczywiście, nie doczytałem. Budżet 300zł.

Offline Kowerdak

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 191
  • Reputacja: 32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Białystok / Ryboły
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Jaki picker/lekki feeder wybrać?
« Odpowiedź #61 dnia: 01.08.2022, 19:09 »
Odkopię temat, żeby już nie zaśmiecać.
Szukam pickera 2.7 lub 3.0 do 40-45g (orientacyjnie).
Budżet przyjmijmy do 300 PLN.
Co polecicie, żeby nie było kluskowate? I głównie na mniejsze ryby, docelowo płocie.
A może ktoś z was ma jakiegoś rarytasa do sprzedania?
Kamil

Offline maniu89

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 145
  • Reputacja: 17
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Bydgoszcz
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Jaki picker/lekki feeder wybrać?
« Odpowiedź #62 dnia: 01.08.2022, 19:18 »
Odkopię temat, żeby już nie zaśmiecać.
Szukam pickera 2.7 lub 3.0 do 40-45g (orientacyjnie).
Budżet przyjmijmy do 300 PLN.
Co polecicie, żeby nie było kluskowate? I głównie na mniejsze ryby, docelowo płocie.
A może ktoś z was ma jakiegoś rarytasa do sprzedania?
Na dniach bede wystawiać daiwa windcast picker 2,70 jeśli byłbyś zainteresowany, stan igła , jeszcze na gwarancji ;)

Offline mirek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 234
  • Reputacja: 80
Odp: Jaki picker/lekki feeder wybrać?
« Odpowiedź #63 dnia: 01.08.2022, 19:22 »
Mam dwa pickery 2,7 i 3,0 jaxsona prawdopodobnie 20g, dwa kołowrotki shimano catana 1000 w bd.stanie.Mogę odsprzedać.

Offline Norbas

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 970
  • Reputacja: 55
  • Lokalizacja: Kampinos
Odp: Jaki picker/lekki feeder wybrać?
« Odpowiedź #64 dnia: 01.08.2022, 19:31 »
Flagmann Cast Master Picker 2.7 40g.
Mam i polecam.
W wodzie gdzie metoda nie drgnęła na mały koszyk klasykiem tą wędką wyciągałem płocie, leszcze, karasie a i sprostała sporemu karpiowi który zapragnął konsumpcji małej dendrobeny.

Offline Kowerdak

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 191
  • Reputacja: 32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Białystok / Ryboły
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Jaki picker/lekki feeder wybrać?
« Odpowiedź #65 dnia: 01.08.2022, 19:52 »
Flagmann Cast Master Picker 2.7 40g.
Mam i polecam.
W wodzie gdzie metoda nie drgnęła na mały koszyk klasykiem tą wędką wyciągałem płocie, leszcze, karasie a i sprostała sporemu karpiowi który zapragnął konsumpcji małej dendrobeny.

Właśnie tą wędkę mam, i już mam jej dość. Na początku było ok, ale jednak jest zbyt kluchowata i zacinanie to katorga. Poza tym, ktoś kto opisał ją jako szybką to musiał być po kilku butelkach denaturatu, borygo albo generała ziołowy gorzki :P

Na dniach bede wystawiać daiwa windcast picker 2,70 jeśli byłbyś zainteresowany, stan igła , jeszcze na gwarancji ;)

Myślę, że mógłbym być zainteresowany
Kamil

Offline katystopej

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 832
  • Reputacja: 318
  • Płeć: Mężczyzna
  • Rafał
  • Lokalizacja: Mysłowice
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Jaki picker/lekki feeder wybrać?
« Odpowiedź #66 dnia: 02.08.2022, 05:41 »
Właśnie tą wędkę mam, i już mam jej dość. Na początku było ok, ale jednak jest zbyt kluchowata i zacinanie to katorga.

Kluczem do sukcesu przy tym kiju jest plecionka. Ja po dwóch wyjazdach z żyłką miałem takie samo zdanie o tym Cast Masterze, przeszedłem na peltkę 0.08 i feeder gumę 0.06-0.08 - zależnie od sytuacji - i ten kijaszek to poezja do dłubania drobnicy ;)
Dzierżno uzależnia

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 563
  • Reputacja: 1978
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Jaki picker/lekki feeder wybrać?
« Odpowiedź #67 dnia: 02.08.2022, 08:42 »

Właśnie tą wędkę mam, i już mam jej dość. Na początku było ok, ale jednak jest zbyt kluchowata i zacinanie to katorga. Poza tym, ktoś kto opisał ją jako szybką to musiał być po kilku butelkach denaturatu, borygo albo generała ziołowy gorzki :P

Pozwolę sobie zwrócić uwagę. Nie uważam, że picker to kij do 'szybkiego zacinania', bo w feederze trudno o zacinanie :) Podstawowa zasada feedera od Ivana Marksa, wędkarza legendy z Anglii, który można powiedzieć był pionierem wędkarstwa wyczynowego jakie mamy dzisiaj i feedera zwłaszcza (aczkolwiek nie na komercjach, bo ich jeszcze praktycznie nie było) to 'siedź na rękach'. Czyli czekaj na konkretne branie, a raczej na rybę która się zacięła. Bo feeder bazuje na samozacięciu właśnie. Tylko Chuck Norris potrafi zacinać feederem :P

Kij może jest kluskowaty, ale większość feederów będzie miała podobne ugięcie. Bardziej bym pokombinował nad zestawem końcowym, może nad doborem haka. Tak aby rybę utrzymać. Mikrozadzior? Może reagujesz zbyt szybko, na otarcia właśnie? Jeśli łowisz na typowy zestaw (klasyk), to przy naciągniętym przyponie na dnie powinieneś mieć samozacięcie jak ta lala. Jeśli jednak popełniasz jakieś błędy, to przypon jest nienaciągnięty. Ryba ucieka z małą przynęta w pysku i wtedy trzeba 'docinać'. ALe to nie jest wina kija ale błędy wędkującego raczej :) Często można zrobić doświadczenie - i po około minucie przesunąć zestaw zwijając żyłkę, o 50-100 cm. Wtedy koszyk zostaje przesunięty, przypon wyprostowany, do tego przynęta jest obok zawartości. Powinieneś zaobserwować znacząca poprawę. Jeśli nie, coś innego jest problemem a nie zawinięty przypon. Łowiłem na Tamizie kiedyś z Kamilem, była bardzo wolna, jak woda stojąca. Miałem wiele leszczy, on prawie w ogóle. Ja po zarzucie miałem napiętą żyłkę, przez co koszyk opadał po łuku w moją stronę naciągając przypon, Kamil zaś pozwalał zestawowi swobodnie opaść. I przypon opadał na koszyk, co skutkowało o wiele mniejszą skutecznością, leszcze wypluwały hak z przynętą, bo nie było 'odbicia'. Po korekcie woda mu się otworzyła :)
Lucjan

Offline Kowerdak

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 191
  • Reputacja: 32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Białystok / Ryboły
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Jaki picker/lekki feeder wybrać?
« Odpowiedź #68 dnia: 02.08.2022, 16:05 »
Luk, zgadzam się i nie zgadzam za razem. Bo już miałem kilka pickerów i kilka feederów w rękach i do tej pory żaden nie zachowywał się jak rozgotowany makaron.
Opad koszyka po łuku stosuję za każdym razem, od uhuhu, jakiś 5 lat. Plus łowię głównie na niesymetrycznej pętli, czasem na helikopter więc tam nie da się, żeby  samozacięcia nie było. Dodatkowo jak zestaw opadnie do jeszcze przeciągam w swoją stronę dwoma obrotami. Przypon bankowo jest naciągnięty.
Haczyki? Fakt cały czas bezzadziorowe, tu mogę spróbować z mikrozadziorem w ich miejsce.
Co ciekawe, do lekkiej metody kij sprawuje mi się na prawdę dobrze. Przeciąganie karpiszonów 4-7kg to na prawdę świetna zabawa, aczkolwiek jeżeli chodzi o dłubanie drobniaków to już zmiana o 180°.

I tu pojawia się kolejna rzecz do sprawdzenia, czyli:

Kluczem do sukcesu przy tym kiju jest plecionka.
Jeżeli to, oprócz haczyków z mikrozadziorem nie pomoże, to odkładam kijek na półkę, bo brak mi już do niego cierpliwości :P
Kamil

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 563
  • Reputacja: 1978
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Jaki picker/lekki feeder wybrać?
« Odpowiedź #69 dnia: 02.08.2022, 20:29 »
Jeśli szukasz 'szybkich' pickerów, pomacaj Dragony. Kilka lat temu próbowałem ich i były bardzo sztywne.

A że kij jest kluskowaty to nie oponuję, bardziej bym nie dorabiał ideologii odnośnie zacinania przy feederze :) :beer:
Lucjan

Offline LUKAPIO

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 514
  • Reputacja: 38
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Jaki picker/lekki feeder wybrać?
« Odpowiedź #70 dnia: 02.08.2022, 21:00 »
Ja akurat uwielbiam łowić tym cast masterem, rzeczywiście jest to miękki kij i ten kto go określił mianem szybkiego grubo się pomylił. Oczywiście wędka nie musi odpowiadać wszystkim bo jest to kwestia subiektywna. Z Flagmanów inną akcję powinny mieć pickery z serii Legend i Squadron. Są to wędki, które mają więcej mocy w dolniku, uginają się dopiero pod większą rybą, ich akcja jest określana jako progresywna. Squadron z tego co wiem jest mocniejszy od Legenda. Oba kije są w granicach 300 zł. Jest jeszcze budżetowy kijek z serii S-canal, który jest ponoć przeciwieństwem cast mastera, jest szybszy, idealny do dłubania drobnicy. Z większymi rybami nie wiem jak sobie radzi, cast master jak wiadomo daje radę gdy mamy przyłów karpia. Jeśli chcesz już coś na prawdę ekstra to jest seria Grantham, najsztywniejsze kije Flagmana. No ale to już spory wydatek więc podaję tą propozycję czysto informacyjnie.
Profil na Instagramie: lukapio_fishing
Profil na Facebooku: Lukapio Fishing

Offline Kowerdak

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 191
  • Reputacja: 32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Białystok / Ryboły
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Jaki picker/lekki feeder wybrać?
« Odpowiedź #71 dnia: 02.08.2022, 21:04 »
I to mi się podoba. O to chodzi. ;D
Wiem na czym stoję, mam możliwość zakombinować a jak nie to poszukać innego sprzętu.  8)

Jest jeszcze budżetowy kijek z serii S-canal, który jest ponoć przeciwieństwem cast mastera, jest szybszy, idealny do dłubania drobnicy.
S-canal 3.60 jest, ale czeka jeszcze na swój czas. A dokładnie a mój czas kiedy w końcu go zmontuje 😅
Kamil

Offline LUKAPIO

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 514
  • Reputacja: 38
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Jaki picker/lekki feeder wybrać?
« Odpowiedź #72 dnia: 02.08.2022, 22:09 »
Powodzenia 😃 podałem tylko propozycje Flagmana bo lubię kije tej marki i uważam, że firma ma jedną z najlepszych ofert. Ale są też inne i może ktoś się wypowie. Osobiście mam chęć na kijki Daiwa z serii N Zon. Są 3 serie, n zon (niebieska bez dopisku, najtańsza), n zon S i n zon Z. Wszystkie bardzo dobrze oceniane. Na pewno nie kluchy.
Profil na Instagramie: lukapio_fishing
Profil na Facebooku: Lukapio Fishing

Offline Kowerdak

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 191
  • Reputacja: 32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Białystok / Ryboły
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Jaki picker/lekki feeder wybrać?
« Odpowiedź #73 dnia: 08.08.2022, 22:05 »
Kluczem do sukcesu przy tym kiju jest plecionka.
[...]przeszedłem na peltkę 0.08 i feeder gumę 0.06-0.08 - zależnie od sytuacji [...]
Mikrozadzior?

Cóż, mieliście rację. Plecionka 0.08 + guma 0.8 i mikrozadzior na przyponie 50cm kompletnie odczarowały ten kijek. Z miejsca zrobiła się zupełnie inna wędka.
Co prawda to wrażenia po jednej sesji, ale bardzo owocnej w długo oczekiwane płocie i pomniejsze liny oraz karasie.
Teraz aż chce się siedzieć i patrzeć w szczytówkę ;D
Trochę poeksperymentuję i myślę, że jeszcze pozytywnie zaskoczy mnie kolejny raz
Kamil

Offline carl23

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 421
  • Reputacja: 259
  • to zwykły kłamca z wielkim ego jest...
Odp: Jaki picker/lekki feeder wybrać?
« Odpowiedź #74 dnia: 09.08.2022, 08:50 »
Ja akurat uwielbiam łowić tym cast masterem, rzeczywiście jest to miękki kij i ten kto go określił mianem szybkiego grubo się pomylił. Oczywiście wędka nie musi odpowiadać wszystkim bo jest to kwestia subiektywna. Z Flagmanów inną akcję powinny mieć pickery z serii Legend i Squadron. Są to wędki, które mają więcej mocy w dolniku, uginają się dopiero pod większą rybą, ich akcja jest określana jako progresywna. Squadron z tego co wiem jest mocniejszy od Legenda. Oba kije są w granicach 300 zł. Jest jeszcze budżetowy kijek z serii S-canal, który jest ponoć przeciwieństwem cast mastera, jest szybszy, idealny do dłubania drobnicy. Z większymi rybami nie wiem jak sobie radzi, cast master jak wiadomo daje radę gdy mamy przyłów karpia. Jeśli chcesz już coś na prawdę ekstra to jest seria Grantham, najsztywniejsze kije Flagmana. No ale to już spory wydatek więc podaję tą propozycję czysto informacyjnie.

Również lubię flagmana, szczególnie za to, że budżetowe wędziska do 300zł nie odstają za specjalnie od 1.5 raza droższych spod bardziej markowych znaków. Legendy mam obecnie 3szt, natomiast dłuższymi 3.6 i 3.9 łowię bardzo okazyjnie, natomiast najczęściej pickerem 2.7-fajne wędzisko na grubsze np. komercyjne ryby, w sensie kij mocny, nie boi się dużych ryb. Syna uczę metody pickerem Squadron-wygląd fajny, cienki blank (smuklejszy niż w legendzie), ale ma sporo mocy, denerwować może dziwne wklejenie dwóch ostatnich przelotek na szczytówce, nie są w osi tylko druga wyżej jak i 3cia, a pierwsza szczytowa nisko, tworząc taki uskok żyłki, oczywiście w niczym to nie przeszkadza, po prostu jest inaczej niż w większości wędzisk. Scanale miałem 3.3 i 3.6 szczególnie 3.3 mi się fajnie łowiło, bardzo czuły patyk, smukły, pięknie holuje ryby nie gubiąc ich, dzięki ugięciu parabolicznemu, wybacza błędy. Łowię jeszcze 3.0 m 40g Sherman Pro New Generation-bardzo fajna wędka, smukła, bardzo czuła pod drobniejszą rybą typu karaś, wzdręga, ale karpiki i jesiotry do 5kg ogarnia również wyśmienicie, taka bardzo uniwersalna na większość łowisk.
Z krótkich wędek o akcji szybkiej i mega celnej to używam Zemex Iron 3.0, to moja taka snajperka do łowienia do 30-35m, zabieram ją na karpie i jesiotry, daje sporo frajdy pod rybami 3-10kg. Kij mocny.
Z trochę dłuższych na ryby drobne i średnie mam Daiwa N'zon S 3.3 60g light feeder-bardzo fajne wędzisko, rzutne, póki co zmierzyła się z 10,9kg karpiem i ogarnęła bez większego bólu, akcję bym określił na półparabolę, choć nie przepadam za tymi nazwami, to fajnie dziabie karasie, a swą moc również pokazuje w ostatniej części. Do podobnych odległości, ale wędką oddającą więcej mocy używam Tubertinii Flexo 3.3 80g, po samych przelotkach widać, że wędka nie boi się przyłowów. Na dalsze dystanse mam niebieską N'zonkę 3.6, legenda 3.6 i legenda 3.9 kupione na zimowych promkach służą do okazyjnego łowienia na większych zbiornikach gdzie potrzeba zasięgu. Ten sezon jest pierwszym, gdzie nie czuję potrzeby wymiany kijków na inne, w poprzednich niemalże co roku wymieniałem arsenał w miarę postępów w metodzie.