A ja od 20 lat ciagle ogladam w kadrze ten sam schemat, powolujemy z zagranic pilkarzy ktorzy tam sa, ale nie graja a ligowym zawodnikom nie dajemy juz takich szans i pozniej mamy co mamy. Puchacze, rece i inne plachety obecnie a kiedys krychowiak, bednarek, blaszczykowski i grosicki. Ile lat juz bielik jest w UK i kariery w premielig nie zrobil tylko w nizszej klasie. Bialkowski to samo. Salamon wiekszosc zycia spedzil we wloszech na poziomie serie B z epizodem w ac milan. Nowa taktyka oparta na wahadlowych ktorych w kadrze mamy jednego czyli beresia ktory moze tam zagrac. reszta to wypada dramatycznie jak np puchacz w tym systemie. Poki co tylko 2 polakow siegnelo po LM dudek i lewy to jak na 40 mln kraj troche malo. Ale fajnie ze widzisz nadzieje w polakach grajacych w ligach i druzynach ktore sa daleko od pucharow jak owe brighton. Nawalka mial chlopakow w swoim zyciowym gazie i wyszedl mu wynik bo cala druzyna grala w swoich klubach na poziomie europejskim. Bez tego warunku nic nie osiagniemy
Interesuję się ligą angielską od lat, i dawno nie było tylu Polaków których można oglądać na co dzień. Jest Fabiański, Bednarek, Klich, Moder, Płacheta i jak policzyć Casha, to mamy sześć klubów. Wczoraj Płącheta zagrał wcale nieźle, Fabiański zaś po raz kolejny był genialny. Moder na stałe gra w Brighton, Cash w Aston Villi. Dudek zaś wcale nie był pierwszym wyborem w Liverpoolu jeśli zwrócić mogę uwagę
Opos, rozumiem trochę Twoje zażenowanie, jednak moim zdaniem mamy wysyp zawodników o większych umiejętnościach, i oni właśnie szlifują je w zachodnich klubach. Poleganie na ligowych kopaczach jest nieporozumieniem. Zwłaszcza pod względem wyszkolenia i kondycji. Ogólnie wiadomo, że najlepiej rozwijać się jest przy lepszych od siebie a nie gorszych, Więc dopóki nie będziemy mieli ligi z prawdziwego zdarzenia (trzeba zwalczyć stadionowy bandytyzm i mafijne zalezności kiboli, a rządy czy to PO czy PiS tego nie chca robić), zapleczem drużyny będą gracze z lig innych krajów. I dla kogoś takie Brighton może być kiepskie, bo nie gra w LM czy Europy, ale zapewniam, ze przy obecnym poziomie ligi angielskiej (zdecydowany top światowy), to znacząca drużyna, potrafiąca ograć czołowe kluby innych lig.
Należy też docenić Lewego, który wiele zawdzięcza własnemu samozaparciu i chęci do samodoskonalenia. Jestem pewien, że jego przekaz dla młodszych kolegów w kadrze to wyjechać jak najwcześniej do dobrego klubu, gdzie można zostać doszlifowanym przez właściwych ludzi, czytaj najlepszych w swym fachu trenerów. Bo w polskiej lidze nic wielkiego nie osiągną, bo mamy przeciętniaków. I o wszystkim decydują, pieniądze, tak! Jeśli w Polsce płaci się trenerom mało, to mamy ich na takim poziomie płacowym. Gdzie niby taki Michniewicz czy Nawałka mają się nauczyć dobrego trenerskiego fachu? Na polskiej lidze? Jeśli byliby dobrzy to byliby rozchwytywani w dobrych ligach europejskich, a tego nie ma. Do tego jako kraj słyniemy z fatalnego wyszkolenia, i do takich Niemców dzieli nas dystans liczony w latach świetlnych.