Jedną z wielkich patologii w PZW jest możliwość istnienia kół wędkarskich, które nie opiekują się żadnymi wodami. W praktyce wielu członków zarządu okręgu lub prezydium pochodzi z takich kół właśnie. Inne mają wody pod swą opieką i przeznaczają sporą część funduszy jak i prace społeczną, aby o nie zadbać, podczas gdy leśne dziadki nie robią nic. W ten sposób korzystają z pracy innych kół. Gdyby nie mieli delegatów i wpływu na to jak gospodarzy okręg, byłoby to do przyjęcia. Ale oni mają jak się okazuje bardzo dużo do powiedzenia. W Opolu uwalają wnioski kół które najwięcej robią, i których łowiska są pełne ludzi.
https://splawikigrunt.pl/artykuly-i-porady/wedkarska-publicystyka/kola-ktore-nie-opiekuja-sie-zadnymi-wodami-czyli-patologie-w-pzwDlatego każdy kto chce walczyć z patologią, i nie jest tyko internetowym wojownikiem, może pomóc, wysyłając wniosek na adres swojego okręgu lub bezpośrednio do prezesa. Wszystko gotowe, trzeba tylko wstawić swoje imię i nazwisko, datę i odpowiedni adres siedziby okręgu (wniosek kierujemy do zarządu okręgu lub imiennie do jego prezesa, dane te sana stronie PZW). Wysyłka albo przez e-mail albo pocztą. Dobrze jest też zabrać ten wniosek na zebranie sprawozdawcze w swoim kole, i przedłożyć go tam. Wtedy będzie rozpatrywany na zebraniu zarządu jako wniosek naszego koła.
Aby skutecznie walczyć z patologiami PZW, należy wykorzystywać narzędzia jakie mamy. PZW to stowarzyszenie, działające zgodnie z ustawą o stowarzyszeniach, więc zamiast prowadzić dysputy na forach czy grupach, tu naprawdę działamy. Pamiętajmy, że musimy dostać odpowiedź na takie pismo. I nie musimy się dać tu zbyć, nawet przy negatywnym potraktowaniu. Bo sprawa odbije się szerokim echem w okręgu a nawet w całym kraju.
Dlatego jak ktoś chce naprawdę cos zrobić, to Panie i Panowie poświęćcie te 10 minut
Zapewniam, że to początek właściwej walki o to co nasze. Z sitwą należy walczyć we właściwy sposób, właśnie poprzez wnioski, nie zaś przez pogróżki o nieopłaceniu składek czy życzeniach aby związek upadł. Przypomnę tylko, że za stan polskich wód odpowiada ustawa o rybactwie śródlądowym z PRL-u, i właśnie przejęcie PZW daje gwarancję najszybszej jej zmiany, z wprowadzeniem modelu gospodarki wędkarskiej włącznie. Bez PZW jesteśmy praktycznie bezbronni i zdani na łaskę lobby rybackiego czy rządu
Tu jest link do wniosku -
https://docs.google.com/document/d/1TBArYo90RpYPw5RRzjB1M9chUkY_69wr8aMoyM7uw6o/edit?usp=sharing