Autor Wątek: Koledzy, jak wrażenia po konferencji Wody Polskie Nasze Łowiska?  (Przeczytany 43353 razy)

Offline TOmaSZ93

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 423
  • Reputacja: 37
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Podkarpacie
Odp: Koledzy, jak wrażenia po konferencji Wody Polskie Nasze Łowiska?
« Odpowiedź #195 dnia: 24.01.2022, 19:19 »
Panwie było coś na ten temat w telewizji? Osobiście nie widziałem ale widzę że na forach jest duża dyskusja na ten temat więc zamieszanie w naszym gronie jest konkretne i to mnie bardzo cieszy :)
C&R

Offline łowca

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 250
  • Reputacja: 26
Odp: Koledzy, jak wrażenia po konferencji Wody Polskie Nasze Łowiska?
« Odpowiedź #196 dnia: 24.01.2022, 19:49 »
Pisałem wam o planach wód polskich jako piewszy na forum.
Wpierw wyśmiewano mnie i kpiono z tych informacji... czas płynoł a sprawa kwitneła.
Następna sprawa napisałem wam że wody polskie będą przejmowały zbiorniki , i kolejny raz pojechali po mnie.
O dzierżawach gdy napisałem że opłaty wody polskie podniosą znowu klincz i śmiech....
Sytuacja na dziś wszystkie te informacje weszły w życie i stały się faktem. Znam ludzi z wód i na tą chwile sprawa jest rozwojowa.
Departament powstał co do dalszych działań spokojnie.

Jak dla mnie poprostu powrót do komuny. Wyj...nie tego co zostało w wodzie. Nie będzie żadnych rewolucji , nie spodziewajcie się że wody poprawią sytuacje... NIE !
Poprostu tak jak pisałem wody polskie mają zarabiać i bedą.
Popatrzcie co robią z lasami państwowymi wycinaja do pnia.
I taka sama gospodarka będzie na naszych wodach.
Z tym że to długi proces rozpisany na lata....
Spokojnie.
Co do PZW będzie trwać i tyle , jeden deel bedzie miał miejsce dlatego tak silnie na konferencji o tym mówiono.
Porozumienia - rzecz jasna sprawa tyczy się PZW.
Mechanika jest prosta lud pragnie mięsa i karty na cały kraj...
PZW oddali temat problemów syfu nad wodą , braku ryb i aferek typu miś i inni.
Zyskają spokój który jest im potrzebny.
Także pudrem syf przypudrują ...ale syf ma to do siebie że spowrotem wychodzi.
Niemniej jednak czas pokaże.

Panowie sprawa fundacji nie jest taka super czysta znam historie wlodarza. Natomiast kompletnie nie znam pozostałych osób ...może ktoś w końcu coś napisze o tych ludzi.

Też miałem informacje do intencji WP jakieś 2 lata temu i rzeczywiście nikt sie tym nie przejmował.

WP to oportuniści, zwietrzyli biznes obserwujac co dzieje się w srodowisku wędkarski, jak wędkarze jadą po PZW itd.
W ogóle nie rozumiem dlaczego rozmawiaja z jakąś mało znaną fundacją która tak naprawdę nikogo nie interesuje chociaż uważam, że wędkarze, jak już nie będzie PZW powinni miec możliwość pewnego nadzoru (organizacja typu watchdog) nad działaniami WP: wywiazywaniu się z obietnic, pilnowaniu aby nie było sieciowania i dążenie do tego aby sieciowania nie było nigdzie.

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Koledzy, jak wrażenia po konferencji Wody Polskie Nasze Łowiska?
« Odpowiedź #197 dnia: 24.01.2022, 20:03 »
Problem w Polsce jest taki (spośród miliona różnych problemów), jeżeli chodzi o system prawny związany z wędkarstwem, że nie da się wszystkiego tak ad hoc zmienić. Pierwszy lepszy przykład. Część osób oczekuje, że Wody Polskie zajmą się kwestiami związanymi z ochroną środowiska. Jednak WP mają mało wspólnego z ochroną środowiska. Nie do tego zostały powołane :P Tym w Polsce zajmuje się Ministerstwo Klimatu i Środowiska. No dobra, a czym według polskiego prawa jest rybactwo, z polskim poronionym wymysłem, czyli racjonalną gospodarką rybacką? Ustawowa definicja tego wysrywu brzmi następująco: Racjonalna gospodarka rybacka polega na wykorzystywaniu produkcyjnych możliwości wód, zgodnie z operatem rybackim, w sposób nienaruszający interesów uprawnionych do rybactwa w tym samym dorzeczu, z zachowaniem zasobów ryb w równowadze biologicznej i na poziomie umożliwiającym gospodarcze korzystanie z nich przyszłym uprawnionym do rybactwa. Mówimy więc o wykorzystywaniu produkcyjnych możliwości wód. Na wodach ma być więc ciągła produkcja ryb. Gdzie tu ekologia? Równowaga biologiczna polega na gospodarczym korzystaniu z wód i jeszcze musisz umożliwić gospodarcze korzystanie ze zbiornika w przyszłości. Raz jeszcze się spytam, gdzie tu jest miejsce na ekologię w tej nieracjonalnej racjonalnej gospodarce rybacko-wędkarskiej?

Chore? A no chore, ale tym mają się dziś zajmować Wody Polskie - kontrolą tego tworu. Póki będziemy mieć w Polsce takie prawo, póty będziemy żądać niemożliwego :beer: I co teraz jakaś fundacja jest w stanie wszystko ot tak zmienić? Oczywiście musi wcześniej też konsultować się z wędkarzami, bo oni wiedzą najlepiej :-X Przecież w urzędach mamy ciągłą spychologię. Wielu urzędników związanych z rybactwem jest tam przez zasiedzenie. Ludzi kompetentnych ciągle brakuje. To całe rybactwo jest dla państwa problemem. Przykład? Pan Gróbarczyk, który jest dziś w innym już ministerstwie, bo w Ministerstwie Infrastruktury, mówi o Departamencie Rybactwa....w Wodach Polskich. A co z Ministerstwem Rolnictwa i Rozwoju Wsi, pod które też "podpada" rybactwo w Polsce? To całe rybactwo to jest takie kukułcze jajo, a wędkarzy wszyscy mają głęboko w czterech literach.

No, ale to w końcu kto ma rozmawiać z urzędnikami o wędkarstwie? Tylko PZW? A czemu tylko PZW, skoro mamy w Polsce już dziesiątki stowarzyszeń i fundacji ekologicznych (zajmujących się ochroną wód) oraz stowarzyszeń i fundacji wędkarskich. No tak, bo tylko PZW może, bo jest największe. Tylko, że nikt już nie pamięta (bo nie może), że w latach 40-tych i 50-tych XX w. zabrano wszystko innym, aby dać to właśnie PZW. Rzeki i jeziora, majątek trwały to wszystko zostało przydzielone PZW decyzją partyjną. Do tego dochodzi społeczna praca pokoleń Polaków. I dziś właśnie dzięki temu PZW jest tym czym jest.

I co tylko PZW ma rozmawiać z urzędnikami i reprezentować różnej maści wędkarzy? A ja np. się nie godzę, aby mnie reprezentowało PZW, bo po prostu jest mi wstyd, tak po ludzku jest mi wstyd, za działania PZW. Ostatnio przyszedł  ktoś z ramienia PZW do ministerstwa na rozmowy i powiedział jakimś dziwnym "narzeczem zza Buga", żeby nikt się nie wtrącał, bo my sobie dobrze radzimy. Czy to jest poważny interlokutor z którym można prowadzić poważną dyskusję na poważne tematy? I on ma mnie reprezentować?
A żyjemy w kraju, w którym żeby jedną drobną rzecz zmienić, to trzeba przebrnąć przez całą tą urzędniczą biurokrację, spychologię i jeszcze najlepiej pójść do Canossy.... bo PZW tego oczekuje i niektórzy wędkarze :-X   

Offline robson

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 370
  • Reputacja: 347
  • Płeć: Mężczyzna
  • przystawka, bolonka, trotting
  • Lokalizacja: Warszawa
Odp: Koledzy, jak wrażenia po konferencji Wody Polskie Nasze Łowiska?
« Odpowiedź #198 dnia: 24.01.2022, 20:41 »
Arek, ładnie opisane :beer:
Mam przy tym kilka luźnych myśli. Na przykład czy łączenie przez WP funkcji właściciela, kontrolera i użytkownika rybackiego (nawet jednego z wielu) nie jest jednak złym pomysłem? Normalnie takie rzeczy się rozdziela: właściciel infrastruktury udostępnia ją innym użytkownikom, ale sam nie jest jednym z nich. Nawet w PL są przykłady takich praktyk: kolej, telekomunikacja. Nawet TP SA (infrastruktura) musiała mieć z Orange (operator, ten sam właściciel co TP SA) "chińskie mury" i spore jazdy z UKE w tym temacie.
Druga rzecz, to czy zamiast podchodów pod PZW, nie można uderzyć w monopol zwykłym limitem: jeden użytkownik nie może mieć więcej niż x% wód? Widzę tu co prawda problem finansowy, bo PZW ma przewagę majątkową, no i nie wiadomo czy byłoby wielu chętnych do przejmowania wód, ale historia walki z monopolami jest długa i może są jakieś sprawdzone rozwiązania, które można by wypróbować w naszych warunkach - nie wiem, tak swobodnie rzucam ;)
Najpierw przekonamy wszystkich, że powinni mieć własne poglądy, a potem je im damy.

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Koledzy, jak wrażenia po konferencji Wody Polskie Nasze Łowiska?
« Odpowiedź #199 dnia: 24.01.2022, 21:31 »
Przepraszam, ale nie pamiętam już kto w tym temacie napisał, że jemu to się wydaje, że WP bezpośrednio zarządzają tymi wodami, na które nie było chętnych. Dokładnie tak było, bo nie na wszystkie obwody byli chętni w przetargach. I tak właśnie było do daty powstania WP (bo wcześniej to dyrektorzy RZGW zarządzali obwodami, które to RZGW obecnie zostały wciągnięte do WP stanowiąc ich jednostkę organizacyjną) i jeszcze gdzieś do zeszłego roku. To się zmienia,powoli, o czym świadczy powołanie do życia tego nowego departamentu.

Jak już kilka lat temu pisałem, że wiele zbiorników w Polsce jest atrakcyjnych turystycznie - da się na nich nieźle zarabiać. To właśnie te zbiorniki będą w bezpośrednim zainteresowaniu Wód Polskich. Jednak nie bójcie się, bo przez kolejne 50 lat Wody Polskie nie będą w stanie przejąć wszystkich zbiorników w Polsce. Ogólnie nie jestem zwolennikiem dzierżenia tak dużej władzy w rękach jednego podmiotu, który jest z jednej strony zwykłym użytkownikiem rybackim, a z drugiej strony jednocześnie kontrolerem tej działalności. Oczywiste jest, że będzie to rodzić różnej maści patologie.

Wszystko więc "rozbijać się" będzie o kontrolę tej działalności. Miałem w ogóle się nie wypowiadać w tym temacie, bo chciałem uniknąć tej całej medialnej gównoburzy, którą tworzą sami wędkarze i poczekać na:

1) ukazanie projektu funkcjonowania i finansowania ochrony ryb, czyli tego za co, kto i w jaki sposób będzie kontrolował rybactwo w Polsce;
2) projektu zmian w prawie karnym w zakresie przestępstw i wykroczeń związanych z przeciwdziałaniem zjawisku kłusownictwa (które część rodaków ma zakorzenione głęboko w genach);
3) ukazanie chociażby tego na co dokładnie zostanie przeznaczona suma 5 mln zł, bo jeżeli chodzi o zarybienia, to w skali całego kraju, to tyle co nic;
4) jakieś szczegóły dotyczące zarybień, bo większe zarybienia nie rozwiążą problemów związanych z danym ekosystem wodnym. BTW na większe zarybienia to trzeba mieć kasę, a za 250 zł od wędkarza, to na bank nie będzie większych zarybień. Ogólnie większe zarybienia, to czysty populizm.

Aby móc myśleć realnie o bezpośrednim zarządzaniu przez WP wszystkimi zbiornikami w Polsce, to takich ośrodków zarybieniowych jak ten w Świnnej Porębie, musi być kilkadziesiąt w całym kraju. A na razie jest jedna wielka kupa...śmiechu, bo jest jak u Kononowicza ;)

Dla mnie wybór między PZW, a WP jest jak "dylemat moralny" Lucjana, który określił niektórych członków ZG jako dżumę, a innych bodajże jako cholerę.... albo gorzej kiłę ;) Żadna z tych stron nie będzie mieć mojego poparcia...chyba że ktoś dokona zmiany prawa rybackiego w Polsce...i do tego wszyscy zainteresowani powinni dążyć. Uważam, że prędzej dokona tego jakaś mała fundacja, aniżeli PZW...bo temu drugiemu nie zależy dziś na zmianach :beer: Wszyscy inni mają się po prostu nie wtrącać. 

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 050
  • Reputacja: 889
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Koledzy, jak wrażenia po konferencji Wody Polskie Nasze Łowiska?
« Odpowiedź #200 dnia: 24.01.2022, 21:46 »
WP mają zupełnie inne zadania niż ochrona przyrody.
To trzeba powiedzieć od razu ta instytucja ma tysiące problemów.
Od inwestycji poprzez nadzór , dozorowanie po utrzymanie.
Wszystkiego tego co najprościej ująć rzeki , jeziora , rowy , ciurki...etc.
Dobrze Arku że się zrobiła burza niech ludzie się dowiedzą.
Że jest wielkie drzewo które robi cień a na czubku jest mao...

Co do wód sam mnie wyśmiewałeś jak pisałe o tym co sie dokonało.
Co do stron podejżewam że tylko fundacja chce rozmawiać WP.

PZW jako dominator przynajmniej tak sobie to wyobrazają , czekają.
Myśle że jak już wejdą w tryb rozmów to nikogo postronnego podczas tych rozmów nie będzie a w szczególnosci fundacji.

Wszyscy czekają na wybór władz w PZW będzie świerzy manadant będą rozmowy... to moje przypuszczenia.

Może Lucek coś napisze w tym temacie ....?
Maciek

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 568
  • Reputacja: 1978
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Koledzy, jak wrażenia po konferencji Wody Polskie Nasze Łowiska?
« Odpowiedź #201 dnia: 24.01.2022, 22:49 »
Fundacja zadziałała o tyle dobrze, że rozmawiała z Polskimi Wodami, robiąc PZW problem, szachując ich. Niestety, postulaty były kiepskie, gdyż trzeba rozmawiać o zmianie ustawy jako rzeczy podstawowej, a potem o ochronie wód. I wtedy można poruszać inne tematy, jak ochrona pstrąga (widać preferencje wędkarskie prezesa fundacji).

A gdzie leży problem podstawowy? Ano PW przez jakiś czas mówiły o sprzedaży pozwoleń za obwód rybacki lub dany zbiornik, a tu nagle wyskoczyli z jedną opłata na kraj za 250 zeta. Do tego obiecali zarybienia dodatkowe, co pasuje jak ulał do PiS-u, gdyż takie działanie jest idiotyczne (większe zarybienia niczego nie dadzą, jest to kiełbasa wyborcza). I tu jest pies pogrzebany. Moim zdaniem Gróbarczyk pokazał czego chcą Polskie Wody - a więc jak najwięcej przejąc wód i ściągać wędkarzy. Ale nie tych co chcą dbać o wody, ale tych, którym 'karta' musi się zwrócić. A więc populizm na maksa. Przypomniał mi się Trump, który w obecności swojego doradcy od zdrowia i covida, pitolił o tym, że środek dezynfekujący (ten do kibli) zabija wirusa i można go sobie zapodać. Tutaj jakiś gość co kuma czaczę też zapewne łapał się za głowę (dodatkowe zarybienia nie pomogą ale zaszkodzą).

Plusem jest to, że PZW zostało zaszachowane, i Heliniaki z MIsiami wiedzą, że PW będą odbierać im wody, więc  muszą działać i przyciągnąć wędkarzy, zamiast ich olewać. Sam Heliniak się ośµieszył i uchodzi za buca z ZG, który nie dość, że jest arogancki to jeszcze kłamie jak z nut. Więc muszą zrobić ruch i raczej będzie reformowanie. MInusem zaś jest to, że Polskie Wody nie chcą naprawy sytuacji, ale przejęcia wędkarzy. A więc zapowiada się PZW bis, tyle że upolitycznione i w którym wędkarze będą mieli bardzo mało do powiedzenia.

Jedno jest jednak pewne. Wybory za półtorej roku, i można wiele tu ugrać odpowiednio lobbując. ALe musi to być wspólna akcja wędkarzy różnych środowisk, a nie fundacji, której profil jest mocno spinningowy i zorientowany na pstrągi i łososie, do tego prezes jest raczej oporny jeśli chodzi o współpracę, na przykład z karpiarzami, czyli tymi, co stworzyli praktycznie wszystkie wody no kill.

MI ogólnie nie chce się nic robić, bo czuję się jakbym mówił do ściany. Ciężko jest wygrać z populizmem. Przykładem tego był agent cyprinus i jego wypociny o bezsensowności używania rejestrów. Takich jak on jest większość, nie rozumiejących skąd się biorą ryby. Z zarybień oczywiście :)

MOim zdaniem wędkarze muszą sami pójść po rozum do głowy. A wielu zaczęło główkować, bo akcja z Polskimi Wodami brzydko im pachnie. Bo obiecywac potrafi praktycznie każdy. A Polskie Wody nie mają żadnych dobrych zbiorników które mogłyby uznać za model do jakiego nalezy zdążać. I po raz kolejny mamy działania polegające nie na tym, aby zapewnić aby ryby były w wodzie, ale aby były zarybienia. A to są dwie różne rzeczy. Miś na filmie ze swym udziałem też się chwalił, ze podpisał wielkie zarybienia i co? Tak mało ryb w okręgu opolskim jeszcze nie było. Czasy gdy byli rybacy na Turawie to były czasy eldorado :)

Moja rada? Wędkarze powinni się dogadać i wypracować wspólne stanowisko i taktykę. WSPÓLNE. Bez tego dalej będziemy rozgrywani jak małe dzieci. Mi się odechciało naciskać i zabiegać o takie porozumienie, bo mieszkam w UK i jest to wręcz wstyd, abym się zajmował sprawami wędkarzy w Polsce. Co ma być to będzie :)

Jakby co to pamiętajmy, że w ciągu następnych 10-15 lat w Polsce zajdą wielkie zmiany w wędkarstwie. Liczba wędkarzy skurczy się bardzo mocno, a razem z tym spadnie presja na zabieranie ryb. W wielu rejonach będzie mało wędkarzy aby zadbać o wody, te będą stały odłogiem. Tak więc sytuacja sama się będzie poprawiać, głównie za sprawą demografii i nowego podejścia w wędkarstwie, które prezentuje nasze forum chociażby. Pytanie co się wydarzy do tego czasu. Szkoda, że w takich Polskich Wodach nikt nie myśli perspektywicznie, budując strategię na kolejne lata. ALe to nasza cecha narodowa, robić rzeczy bez przemyślenia i na łapu-capu. NIe wiem czy jest jakiś kraj w UE, który by wprowadził coś takiego jak Nowy Ład. I nie chodzi mi o rzeczy w nim zawarte ale o sposób w jaki to weszło w życie. Mamy mega chaos, nawet księgowi i ludzie z US czy ZUS nie rozumieją o co biega. CO chwila trzeba łatać jakieś kolejne dziury. I to samo widzę w działaniu Polskich Wód, chaos organizacyjny kryjący się za słodką propagandą.
Lucjan

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 568
  • Reputacja: 1978
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Koledzy, jak wrażenia po konferencji Wody Polskie Nasze Łowiska?
« Odpowiedź #202 dnia: 24.01.2022, 23:09 »
Druga rzecz, to czy zamiast podchodów pod PZW, nie można uderzyć w monopol zwykłym limitem: jeden użytkownik nie może mieć więcej niż x% wód? Widzę tu co prawda problem finansowy, bo PZW ma przewagę majątkową, no i nie wiadomo czy byłoby wielu chętnych do przejmowania wód, ale historia walki z monopolami jest długa i może są jakieś sprawdzone rozwiązania, które można by wypróbować w naszych warunkach - nie wiem, tak swobodnie rzucam ;)

NIe zgadzam się z tym co piszesz. PZW ma monopol, bo ma ośrodki zarybienowe i ma jak spełniać wymogi operatów. Normalni użytkownicy nie mogą tu zadziałać, bo skąd wezmą rybę? Pamiętam sprawę pewnego stowarzyszenia, które nie mogło kupić ryby jaką ieli wpisaną w operat. A ośrodki zarybieniowe PZW są dopasowane do danych gatunkóœ i ich ilości. Ogólnie większość stowarzyszeń ma małe wody i raczej nie rzeki, dlatego wielu ich członków mówi, że działają prężnie. Ale co innego chronić wodę która ma 5-10 hektarów i jest ogrodzona, a co innego na przykład odcinek Odry, długości kilkudziesięciu kilometrów. Do tego trzeba wspomnieć o jednej bardzo ważnej rzeczy jeszcze. Mianowicie tutaj ma się odpowiedzialność, trzeba działać i wywiązywać się z umowy, bo mogą być komplikacje. A wędkarze nie chcą być gospodarzami wody ale klientem co przychodzi na gotowe (większość). Stąd nie ma mowy aby stowarzyszenia wzięły na swoje barki wszystkie wody jakie ma taki okręg PZW.

Dlatego tak ważne jest zmienić ustawę, tak aby można było gospodarzyć wodą bez zarybień. ALe cena dzierżawy nie może być tak śmieszna jak teraz oczywiście :) DLatego tu trzeba naprawdę głębokiej reformy. W UK wzięcie wody w dzierżawę jest banalnie proste, w Polsce to droga przez mękę. Noi pamiętajmy, że musi być system pozwalający na monitorowanie wody, obecny to farsa. Dlatego można wiele uprościć poprzez wprowadzenie modeli gospodarki jak no kill. W innych wypadkach należy zrobić coś z rejestrami. Bez tego nie da się raczej mieć rybnych wód. Bo nawet jak będzi elimit jednego szczupaka na dzień, to mała grupa wędkarzy wybije go do praktycznie zera.
Lucjan

Offline basp28

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 866
  • Reputacja: 97
Odp: Koledzy, jak wrażenia po konferencji Wody Polskie Nasze Łowiska?
« Odpowiedź #203 dnia: 24.01.2022, 23:10 »
ble ble ble ble ble ble

Jakby co to pamiętajmy, że w ciągu następnych 10-15 lat w Polsce zajdą wielkie zmiany w wędkarstwie. Liczba wędkarzy skurczy się bardzo mocno, a razem z tym spadnie presja na zabieranie ryb. W wielu rejonach będzie mało wędkarzy aby zadbać o wody, te będą stały odłogiem. Tak więc sytuacja sama się będzie poprawiać, głównie za sprawą demografii i nowego podejścia w wędkarstwie,
Choć rzadko z Twoimi tezami się zgadzam - tu masz 100 % racji


Pytanie co się wydarzy do tego czasu. Szkoda, że w takich Polskich Wodach nikt nie myśli perspektywicznie, budując strategię na kolejne lata. ALe to nasza cecha narodowa, robić rzeczy bez przemyślenia i na łapu-capu. NIe wiem czy jest jakiś kraj w UE, który by wprowadził coś takiego jak Nowy Ład. I nie chodzi mi o rzeczy w nim zawarte ale o sposób w jaki to weszło w życie. Mamy mega chaos, nawet księgowi i ludzie z US czy ZUS nie rozumieją o co biega. CO chwila trzeba łatać jakieś kolejne dziury. I to samo widzę w działaniu Polskich Wód, chaos organizacyjny kryjący się za słodką propagandą.

Polityka... a mnie interesuje wędkarstwo.

20 lat biznesu nauczyło mnie jednego - lepiej działać i spierdolić, potem poprawić, niż nic nie robić i czekać na manne z nieba. PZW od 70 lat trwa w ciepłej koszuli. Jakaś nic nie znacząca Fundacja zadziałała i mają efekty...

Dlatego mi się to podoba co planują WP- zadziałamy, a jak nie wyjdzie to spróbujemy coś innego, a PZW działa od 30stu lat - zmiany- jest co chwile inny Prezes, pamietam jak zachwaleałeś jakiegoś na B - teraz równie gorliwie go jedziesz. Oczywiście na wyborach masz wybór miedzy 3 kolegami z tego samego układu, to jak wybierać miedzy Putinem a Miedwiediewem :)
A jakby co nie mówić - WP nie wiadomo co zrobi tak do końca, ale idzie w kierunku, który jest w większości cywilizowanych krajów

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Koledzy, jak wrażenia po konferencji Wody Polskie Nasze Łowiska?
« Odpowiedź #204 dnia: 24.01.2022, 23:33 »

Dobrze Arku że się zrobiła burza niech ludzie się dowiedzą.
Że jest wielkie drzewo które robi cień a na czubku jest mao...


Powiem tak daje :thumbup: bo wyszło Ci świetne nowe chińskie przysłowie :P

A tak na poważnie. Ja Maćku nie wyśmiewałem Ciebie, tylko chciałem Ci zwrócić uwagę na pewne proporcje. Pamiętaj, że dziś Wody Polskie nadal przedłużają PZW umowy na użytkowanie/dzierżawę zbiorników. I robią to na 10 i więcej lat. Nikt ze strony WP nie rozwiąże tych umów, bo nie ma jak (chyba że PZW będzie łamało postanowienia tych umów). Dlatego nie ma sensu tworzyć internetowej gównoburzy, bo na jeden zbiornik przejęty przez WP znajdziesz w PZW dwadzieścia przedłużonych umów... i to na 10 i jeszcze więcej lat :beer: O to mi chodziło i nadal chodzi.

WP nie stać dziś jest na prowadzenie gospodarki rybackiej na wszystkich wodach w Polsce. To jest oczywista oczywistość i minie jeszcze kilkadziesiąt lat zanim coś się w tym zakresie zmieni. Nie zmienia to faktu, że na wielu pojedynczych zbiornikach atrakcyjnych turystycznie można nieźle zarobić. I to będą wody w zainteresowaniu WP. Nie wiem, czy wiesz, ale zgodnie z polskim prawem jak nie prowadzisz w obwodzie rybackim gospodarki rybackiej (tej "racjonalnej"), to powinno się taki obwód zlikwidować. Mamy w Polsce procedurę likwidacji obwodów rybackich. WP mają wiele takich obwodów. I co? I nic się tam nie robi, bo nie stać ich na prowadzenie gospodarki rybackiej na tych obwodach, a tych obwodów się nie likwiduje. A wierzcie mi lub nie, nie wszędzie da się prowadzić opłacalną gospodarkę rybacką. Zasadniczo to mam wątpliwości, czy ktoś poza wielkimi gospodarstwami rybackimi, z tym całym zapleczem infrastrukturalnym, jest w stanie ją prowadzić w sposób opłacalny. Dlatego ta gospodarka to często jest taka jedynie papierowo-racjonalna.


PZW jako dominator przynajmniej tak sobie to wyobrazają , czekają.
Myśle że jak już wejdą w tryb rozmów to nikogo postronnego podczas tych rozmów nie będzie a w szczególnosci fundacji.

Wszyscy czekają na wybór władz w PZW będzie świerzy manadant będą rozmowy... to moje przypuszczenia.

Jednak to "czekanie" PZW, o którym piszesz, to może mu się odbić czkawką. Problem w tym, że to nie PZW decyduje o tym, kto ma usiąść z nim do rozmów, gdyż to PZW jest dziś petentem względem państwa, jeżeli chodzi o polskie wody, które są naszym wspólnym dobrem - zarówno tych wędkujących, jak i nie wędkujących. To nie czasy PRL, że generał SB z PZW prosi o pomoc kolegę generała z MSW, aby zainterweniował w partii. Te czasy się skończyły. PZW to dziś jest zwykły przedsiębiorca, działający tak jak inni przedsiębiorcy na jednym wspólnym rynku.  Moim skromnym zdaniem stoisz na błędnym stanowisku, że "jak już wejdą w tryb rozmów to nikogo postronnego podczas tych rozmów nie będzie a w szczególnosci fundacji" Uważam, że możesz się później mocno rozczarować, bo nie wiem jakim trzeba być debilem, aby chcieć rozmawiać z kimś kto wprost ci mówi, że sam sobie da radę i w skrócie: żebyś się odwalił od PZW ;D Myślisz, że urzędnicy to debile? Myślisz też, że po tych cyrkach ze złamaniem statutu w PZW wynik wyborów będzie inny od oczekiwanego? Maćku trochę więcej realizmu i wiary w inteligencję urzędników ;)
     

Offline basp28

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 866
  • Reputacja: 97
Odp: Koledzy, jak wrażenia po konferencji Wody Polskie Nasze Łowiska?
« Odpowiedź #205 dnia: 24.01.2022, 23:47 »

Jednak to "czekanie" PZW, o którym piszesz, to może mu się odbić czkawką. Problem w tym, że to nie PZW decyduje o tym, kto ma usiąść z nim do rozmów, gdyż to PZW jest dziś petentem względem państwa, jeżeli chodzi o polskie wody, które są naszym wspólnym dobrem - zarówno tych wędkujących, jak i nie wędkujących. To nie czasy PRL, że generał SB z PZW prosi o pomoc kolegę generała z MSW, aby zainterweniował w partii. Te czasy się skończyły. PZW to dziś jest zwykły przedsiębiorca, działający tak jak inni przedsiębiorcy na jednym wspólnym rynku.
     
Dokładnie - PZw siedzi na ciepłym stołku i h... że jest coraz cieplejszy, jak będzie parzył może być za późno..., coraz więcej wędkarzy ma pzw w poważaniu...
Straszenie, że WP zabeirze wody.... a kto zabierze, jeśli umowa jest dotrzymywana ??? ceny też są ustalone, więc albo nie płaci, albo łamie umowę, jaka inna podstawa do rozwiązania umowy ?

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Koledzy, jak wrażenia po konferencji Wody Polskie Nasze Łowiska?
« Odpowiedź #206 dnia: 25.01.2022, 00:04 »
Aby skończyć z mojej strony te dywagacje chciałbym raz jeszcze zwrócić uwagę na pewną publikację. Wrzucaliśmy już tu na forum prace Arlinghausa na temat zarybiania

https://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=16703.0

Natomiast w zeszłym roku pojawił się przełom. Światełko w tunelu. Porównuje to dzieło do dzieła Kopernika "O obrotach sfer niebieskich" :P Dla mnie w Polsce jest to przełom na który czekałem. Chodzi o wrzucaną tu w 2021 r. na forum publikację  "Zarządzanie i ochrona zasobów ryb w świetle ustawy o rybactwie śródlądowym – opinie, uwagi, wyjaśnienia i rekomendacje". Jest to opinia kilku naukowców rybackich t.j. dr Czarkowskiego, dr Kapusty i dr hab. Kuprena. Opinia ta została wydana na wniosek Przewodniczącego Zespołu ds. gospodarki i rozwoju regionalnego Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego Województwa Warmińsko-Mazurskiego. Uważam tę krótką opinię za przełom w podejściu do zmian w polskim systemie zarządzania wodami. Uważam, że każdy kto chce dziś zmian w polskim prawie rybackim powinien współpracować właśnie z tymi ludźmi. Trzeba zrobić wszystko, aby zmienić to komunistyczne podejście do polskich wód, to debilne prawo rybackie. I to powinien być priorytet.

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 050
  • Reputacja: 889
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Koledzy, jak wrażenia po konferencji Wody Polskie Nasze Łowiska?
« Odpowiedź #207 dnia: 25.01.2022, 00:09 »
Arku proce rozpisany na lata to wpierw ... po drugie WP wzieły mocny margines zobaczą jak i czym to jeść.

Co do urzędników czy ja gdzieś pisałem że to ludzie bez czucia...
Ty szłeś w zaparte że WP nie zrobintego co zrobiło a oczym ja wcześniej pisałem.

W kwestii rozmów z praktyki wiem że jeżeli chodzi o konkrety to spotykają się strony a wtym wypadku jak by WP będzie zależało aby PZW zmiękło w kwestii porozumień.
I nie pisz PZW petent bo są partnerem biznesowym.
Jak by na to nie patrząc i długo się to nie zmieni.

Widząc wyrachowanie ludzi z ZG PZW gra toczy się i zobaczymy co będzie.
Maciek

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Koledzy, jak wrażenia po konferencji Wody Polskie Nasze Łowiska?
« Odpowiedź #208 dnia: 25.01.2022, 00:24 »
Trochę nie rozumiem tej logiki? Może dlatego, że jest już późno. Z jednej strony piszesz, że WP przejmą zbiorniki PZW i o tym właśnie od dawna pisałeś, a z drugiej strony mam nie pisać o tym, że PZW to jest petent względem państwa, bo Twoim zdaniem PZW jest partnerem biznesowym dla Wód Polskich. To powiedz mi, bo niezbyt rozumiem, co to jest za biznes, gdy jeden partner chce, mówiąc bardzo brzydko, "wydymać" swojego biznesowego partnera i zabrać mu wszystko co ma, a z drugiej strony traktuje go jako swojego stałego biznesowego partnera? Skoro WP według Ciebie chcą zabrać PZW wody, to gdzie tu istnieje partnerstwo biznesowe i: "Jak by na to nie patrząc i długo się to nie zmieni"?

 

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 568
  • Reputacja: 1978
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Koledzy, jak wrażenia po konferencji Wody Polskie Nasze Łowiska?
« Odpowiedź #209 dnia: 25.01.2022, 07:56 »
Polityka... a mnie interesuje wędkarstwo.

20 lat biznesu nauczyło mnie jednego - lepiej działać i spierdolić, potem poprawić, niż nic nie robić i czekać na manne z nieba. PZW od 70 lat trwa w ciepłej koszuli. Jakaś nic nie znacząca Fundacja zadziałała i mają efekty...

Dlatego mi się to podoba co planują WP- zadziałamy, a jak nie wyjdzie to spróbujemy coś innego, a PZW działa od 30stu lat - zmiany- jest co chwile inny Prezes, pamietam jak zachwaleałeś jakiegoś na B - teraz równie gorliwie go jedziesz. Oczywiście na wyborach masz wybór miedzy 3 kolegami z tego samego układu, to jak wybierać miedzy Putinem a Miedwiediewem :)
A jakby co nie mówić - WP nie wiadomo co zrobi tak do końca, ale idzie w kierunku, który jest w większości cywilizowanych krajów

Sorry, ale nie rozumiem takiej logiki. Bo działać trzeba, ale wpierw należy pomyśleć jak działać, zaplanować. Ja nie bronię PZW bo 'je kocham' ale dlatego, że to organizacja mająca 600 tysiuęcy członków i potężne narzędzie lobbingu. W porównaniu fundacja ma z 7 tysięcy członków na grupie, różnica olbrzymia. PZW zlać nie można, fundację jak najbardziej.

A celem podstawowym jest zmiana ustawy o rybactwie śródlądowym. PZW ma kasę i może taki projekt zrobić (przy pomocy prawników), zebrać 100 tysięcy podpisów, lobbować wśród polityków. DO tego dochodzą cele dodatkowe, jak promocja wędkarstwa (nowoczesnego), obrona interesów wędkarskich i szkolenie młodzieży oraz zachęcanie ludzi do sięgnięcia po wędkę. Plus PZW ma możliwość opieki nad SSR-em, i chodzi o szkolenia i opiekę prawną, środki finansowe też dają. Bez tego większość SSR-óœ przestanie istnieć, a to oznacza brak kontroli nad wodą czyli rozkwit patologii.

Bez PZW wielu rzeczy nie ma, rozumiesz? Więc politycy mogą nas zlać lub będą sprzyjać jak teraz Polskie Wody tym, którym 'karta' ma się zwrócić. A jak PZW upadnie, to klamka zapadnie, nie będzie odwrotu. A w wielu okręgach brak jednej strategicznej wody może oznaczać exodus wędkarzy i upadek z braku kasy, co znów spowoduje efekt domina.

DLatego trzeba myśleć i planować działania. To, że ktoś nie lubi polityki lub jej nie rozumie (co widać po twoim wpisie), nie oznacza, że należy zaufać Polskim Wodom. To są rzeczy ściśle powiązane z polityką i trzeba rozumieć wiele zależności. Bez tego może być tak, że PZW upadnie, ustawa pozostanie w obecnej formie, i Polskie Wody, zarządzane przez ludzi z inną wizją będą robić co im wygodnie. Przypomnę, IRŚ który ma większe kompetencje niż kiedykolwiek nie stoi po stronie wędkarzy, broni za to 'swego'. Więc stosunek sił dla nas stanie się niekorzystny. A obecnie PZW jest lobbystą rybackim, z racji tego, ze zarządzają nim ludzie co przyszli trzepać kasę a nie służyć wędkarzom.

Sens twojego wpisu mógłbym porównać do wypowiedzi żołnierza na polu walki, jakiegoś oficera, który twierdzi, że taktyka jest nieważna i trzeba walczyć, najwyżej się przegra. Sęk w tym, że takie 'huzia na Józia' da raczej opłakane efekty. Jasne, że jest prawdopodobieństwo, że będzie dużo lepiej. Ale w kasynie też jest szansa, że się wygra. Jednak zdecydowana większość wychodzi z niego bez kasy z którą przyszli. DLatego trzeba myśleć i planować a nie iść na żywioł lub tym bardziej powierzać swój los politykom, zależnym od interesu partii. Dlatego nie należy się wiązać z żadną partią, co znów nie oznacza, ze nie należy szukać poparcia. A w działaniu Polskich Wód widać kiełbasę wyborczą, oni mogą chcieć kupić tak wędkarzy aby na nich zagłosowali. A tu trzeba reform, nie do końca przyjemnych, nie zaś populizmu z jedną składką i wielkimi zarybieniami.
Lucjan