Myślę, że niech każdy kupuje sobie co chce i za ile chce.
Jeśli kolega wyżej wspomniał, że wędkami długości 7ft łowi się wygodniej niż dłuższymi i uznał, że taka opcja jest warta sięgnięcia do kieszeni, to jest to tylko jego sprawa.
Po co komu wędka do spinningu, feedera, czy matchówkę jak na upartego wszystko ogarniesz jednym kijem? Naprawdę trzeba wałkować w kółko to samo?
Stać kogoś to niech kupuje. I powinieneś się cieszyć, bo skoro kolega kupuje extra kij do tej techniki, i płaci "bagatela" 20 zł za 2 ciężarki, to pompuje swoją kasę do rozwoju wspólnej pasji, dzięki czemu sklepy zarabiają, ludzie mają pracę, a Ty możesz sobie kupić co potrzebujesz i co w Twojej ocenie nie będzie cytuje.. "skrajna głupotą"